Ostry dyżur

Leczenie niepłodności w Polsce – nowe rozdanie i wyzwania

Monika Stelmach

Program refundacji in vitro wszedł w życie 1 czerwca 2024 r. Realizuje go 58 podmiotów. W Polsce co trzydzieste dziecko rodzi się dzięki tej procedurze. Po raz pierwszy znalazł się w nim zapis zapewniający ochronę płodności osób leczonych onkologicznie. Zdaniem ekspertów program jest kamieniem milowym leczenia niepłodności w naszym kraju, ale wymaga uzupełnienia m.in. o dostęp do tej procedury dla singielek i par jednopłciowych oraz o badania genetyczne

Jedna na pięć par w Polsce ma problem z zajściem w ciążę. „Europejski Atlas Polityki Leczenia Niepłodności” jest mapą obrazującą dostęp do in vitro w 33 krajach Europy. Mapa została stworzona przy wsparciu grup eksperckich, m.in. Europejskiego Towarzystwa Rozrodu Człowieka i Embriologii (ESHRE − European Society of Human Reproduction and Embryology) oraz Światowej Organizacji Zdrowia (WHO − World Health Organization). Jeśli chodzi o dostępność zapłodnienia pozaustrojowego, Polska uplasowała się na szarym końcu. Powodem był dotychczasowy brak refundacji, który jest jednym z elementów ważących na tym, jaka jest percepcja leczenia niepłodności w danym kraju.

Możliwości leczenia niepłodności są u nas w rzeczywistości znacznie większe, barierą w ich wykorzystaniu dotychczas było finansowanie. W Polsce w 2020 r. funkcjonowało ponad 50 ośrodków zapłodnienia pozaustrojowego, w tym 3 publiczne. Jak wskazuje prof. dr hab. n. med. Rafał Kurzawa, prezes Polskiego Towarzystwa Medycyny Rozrodu i Embriologii (PTMRiE), w naszym kraju duży obszar tej dziedziny znajduje się w rękach prywatnych.

– Mimo że w Polsce nie ma oficjalnego rejestru danych, kliniki leczenia niepłodności chętnie je raportują. Dzięki temu wiemy, że w 2020 r. zostało wykonanych 18 tys. procedur in vitro, czyli zdecydowanie za mało, bo wychodzi, że jest to 850 procedur na milion mieszkańców, a powinno być ich 1500 na milion. Przeprowadzone procedury zaowocowały 10 tys. ciąż i urodziło się prawie 8 tys. dzieci. Dane kliniczne na temat zapłodnienia in vitro pokazują, że skuteczność tej metody w Polsce rośnie, podobnie jak w całej Europie – zauważa prof. Kurzawa.

O ile wciąż zbyt mało stosuje się procedur in vitro, to jest potencjał, żeby zmienić te statystyki. – W naszym kraju mamy ponad stu lekarzy specjalistów w dziedzinie endokrynologii ginekologicznej i rozrodczości. Mniej więcej tylu, ilu jest w Wielkiej Brytanii. Mamy również doskonale wykształconych embriologów, a właśnie uruchamiana jest specjalizacja z embriologii klinicznej – wylicza prof. Kurzawa.

Pełna wersja artykułu omawia następujące zagadnienia:

Coraz większe możliwości medycyny

Już dzisiaj dzięki zapłodnieniu pozaustrojowemu można pomóc wielu niepłodnym osobom. Medycyna daje szanse, żeby matką genetyczną została kobieta bez jajowodów lub [...]

Płodność nie jest dana do końca życia

Prof. dr hab. n. med. Michał Radwan, przewodniczący Sekcji Płodności i Niepłodności Polskiego Towarzystwa Ginekologów i Położników, dyrektor medyczny Kliniki Gameta, wymieniając bariery [...]

Program refundacji in vitro to kamień milowy

Od czerwca in vitro jest refundowane z budżetu państwa. Gwarantuje to program „Leczenie niepłodności obejmujące procedury medycznie wspomaganej prokreacji, w tym zapłodnienie pozaustrojowe [...]

Zabezpieczyć płodność pacjentów onkologicznych

Jedną z procedur, która znalazła się w programie, jest zabezpieczenie płodności w chorobie onkologicznej. Prof. dr hab. n. med. Robert Jach, kierownik Kliniki Endokrynologii [...]

Diagnostyka do poprawy

Prof. dr hab. n. med. Mirosław Wielgoś, konsultant krajowy w dziedzinie perinatologii, podkreślał, że faktycznie mediana wieku urodzenia pierwszego dziecka rośnie; w tej [...]

Postawić na jakość

W metodzie in vitro istotna jest też kwestia jakości procedur. Dr n. med. Łukasz Sroka, dyrektor medyczny klinik InviMed, wskazał na zalety [...]

Dr Google i wątpliwe procedury

Zdaniem prof. Radwana nie jesteśmy w stanie poprawić płodności człowieka jako gatunku, ale możemy podejmować decyzje o leczeniu zgodne z wiedzą medyczną i temu m.in. [...]

Jest dobrze, ale może być lepiej

Eksperci podkreślili, że program wymaga dalszego rozwijania; obecnie brakuje też, jak wspomniano, dostępu do leczenia dla singielek i dla par jednopłciowych, dawstwo [...]

Do góry