ŚWIĄTECZNA DARMOWA DOSTAWA od 20 grudnia do 8 stycznia! Zamówienia złożone w tym okresie wyślemy od 2 stycznia 2025. Sprawdź >
Sympozjum: medycyna upałów
Oparzenia słoneczne – problem wciąż aktualny
lek. med. Łukasz Matusiak
prof. dr hab. med. Eugeniusz Baran
W SKRÓCIE
Oparzenie słoneczne to stan zapalny skóry spowodowany nadmierną ekspozycją na promienie ultrafioletowe (UV) zawarte w widmie światła słonecznego. Światło słoneczne będące promieniowaniem niejonizującym i niejednorodnym obejmuje swym zakresem całe spektrum promieniowania ultrafioletowego, spektrum światła widzialnego oraz promieniowanie podczerwone (IR).1 Działanie promieniowania słonecznego na skórę zależy między innymi od długości fali, natężenia promieniowania, czasu ekspozycji, jej częstotliwości oraz warunków, a także od fenotypu skóry.
Rodzaje promieniowania1,2
W zależności od długości fali promieniowanie UV dzieli się na trzy główne zakresy o różnym działaniu biologicznym: UVC, UVB i UVA.
UVC (<280 nm) to promieniowanie o najkrótszej długości fali, niemal całkowicie pochłaniane przez atmosferę, zwłaszcza przez warstwę ozonową. Ten rodzaj promieniowania może jednak nabierać znaczenia w nieodległej przyszłości z powodu tzw. dziury ozonowej. Promieniowanie UVC działa toksycznie na komórki, powodując uszkodzenie ich DNA, dlatego wykorzystywane jest w celach bakteriobójczych. Dane eksperymentalne wskazują, iż powoduje ono powstawanie rumienia, który pojawia się po około 6 h od rozpoczęcia napromieniania i towarzyszy mu zbrązowienie skóry o niewielkim nasileniu.
UVB (280-320 nm), zwane też promieniowaniem rumieniotwórczym, jest w zasadzie tym, które odpowiada za oparzenia słoneczne. UVB (podobnie jak UVA) dociera do powierzchni Ziemi. Jego natężenie tego zależy od wielu czynników. Najważniejsza jest wysokość słońca nad horyzontem: im wyżej (latem w godzinach południowych), tym silniejsze promieniowanie UV, co związane jest między innymi ze słabszym wychwytywaniem go przez naturalne filtry. Natężenie promieni UV rośnie również wraz z wysokością nad poziomem morza, dlatego w górach jesteśmy narażeni znacznie bardziej na zwiększoną dawkę promieniowania. Dużą część promieni UV pochłaniają chmury oraz zawieszone w powietrzu pyły. Warto zaznaczyć, że promieniowanie UVB nie przechodzi przez szkło okienne, penetruje ono natomiast dobrze przez wodę, która je również częściowo odbija, podobnie jak piasek, skały, a przede wszystkim śnieg (albedo, czyli stosunek promieniowania odbitego do padającego, jest dla tych podłoży wysokie). Tak więc w wodzie, na plaży, czy wysoko w górach jesteśmy narażeni na działanie nie tylko promieni padających z góry, ale i tych odbitych przez powierzchnie, do których one docierają. Po około 12-24 h od ekspozycji na promieniowanie UVB dochodzi do wytworzenia rumienia (oparzenia) słonecznego. Po około 48-72 h pojawiają się odczyny późne: wzmożona produkcja melaniny (powstawanie nowych melanocytów) oraz fotoizomeryzacja 7-dehydrocholesterolu (etap wytwarzania aktywnej biologicznie witaminy D3).3 Promieniowanie UVB może prowadzić do uszkodzenia DNA, RNA, białek i błon komórkowych, a ponadto indukuje zmiany immunosupresyjne w obrębie skóry, będąc głównym czynnikiem sprawczym posłonecznej karcynogenezy.4