ŚWIĄTECZNA DARMOWA DOSTAWA od 20 grudnia do 8 stycznia! Zamówienia złożone w tym okresie wyślemy od 2 stycznia 2025. Sprawdź >
Słowo wstępne
Słowo wstępne
prof. dr hab. n. med. Adam Stępień
Szanowni Państwo!
We wrześniowym wydaniu „Neurologii po Dyplomie” przedstawiamy doniesienia omawiające wyjątkowo trudne zagadnienia kliniczne. Zwracam Państwu szczególną uwagę na artykuł dotyczący neuropatii cienkich włókien. Wnikliwe studium patogenezy choroby i diagnostyki ze wskazaniem aktualnych możliwości terapii sprawia, że jest to niezwykle cenna praca. Neuropatia cienkich włókien – nie tak rzadka choroba – cechuje się selektywnym uszkodzeniem zmielinizowanych i niezmielinizowanych włókien czuciowych. Objawy subiektywne zgłaszane przez pacjenta ogniskują się wokół parestezji, piekącego bólu czy też zaburzeń odczuwania temperatury. Z uwagi na liczne stany chorobowe mogące prowadzić do powstania tej neuropatii ustalenie przyczyny niejednokrotnie nastręcza wielu trudności. Wszystkie zostały przedstawione i omówione przez autorów. Badania dodatkowe, w tym elektrofizjologiczne, mogą pomóc w ustaleniu przyczyny jej powstawania – jeżeli mamy do czynienia z neuropatią wtórną. Rozstrzygający charakter ma badanie histopatologiczne. Leczenie oparte jest na preparatach zalecanych w bólu neuropatycznym.
Drugim, równie ważnym zagadnieniem, które znajdą Państwo w niniejszym numerze, jest problem leczenia i opieki nad kobietą w ciąży z padaczką. Tej problematyce od lat poświęca się wiele miejsca na zjazdach i kongresach neurologicznych, niemniej jest ona wciąż aktualna, m.in. z powodu pojawiania się nowych leków przeciwpadaczkowych, bieżących regulacji prawnych, a także wynikających z tego obaw. Głośnym echem w środowisku neurologicznym odbiła się przed 2 laty decyzja European Medicines Agency (EMA) dotycząca ograniczenia w stosowaniu kwasu walproinowego u kobiet w wieku rozrodczym. I choć się wydawało, że informacja ta przebiła się do naszej świadomości, wciąż można spotkać potencjalne młode matki przyjmujące ten lek. A przecież zarówno sama padaczka, jak i stosowana farmakoterapia stanowią zwiększone ryzyko dla ciężarnej i płodu. Kobieta w ciąży powinna pozostawać pod baczną opieką nie tylko ginekologa, lecz także neurologa. Autorzy zwracają uwagę, że najkorzystniejsze i najbezpieczniejsze zarówno dla chorej na padaczkę, jak i jej dziecka jest zaplanowanie ciąży. Ułatwia to optymalizację farmakoterapii, co ma na celu zmniejszenie ryzyka wystąpienia wad płodu, a także najlepszą kontrolę napadów w czasie ciąży. Zmniejsza ponadto ryzyko wystąpienia zaburzeń rozwoju u dziecka. Dysponujemy już wystarczająco dużym doświadczeniem w leczeniu ciężarnych nowymi i stosunkowo bezpiecznymi lekami o znikomym prawdopodobieństwie generowania wad wrodzonych.
Kolejny artykuł poświęcono ważnemu problemowi, którym jest zespół bólowy kręgosłupa po nieskutecznym zabiegu operacyjnym leczenia dyskopatii. Aktualnie leczenie chirurgiczne zalecane jest dopiero po nieskutecznej farmakoterapii i rehabilitacji. Wiadomo bowiem, że po 3 tygodniach objawy bólowe mają tendencję do ustępowania. Natomiast nawet po zabiegu chirurgicznym mogą występować, co – jak podkreśla autor doniesienia – zależy od wielu elementów, a nie tylko samego efektu operacji. Głównymi czynnikami pozostają niestabilność kręgosłupa na skutek samego zabiegu operacyjnego, zaawansowane zmiany zwyrodnieniowe, wielopoziomowa dyskopatia powodująca zwężenie kanału kręgowego oraz opóźniona interwencja operacyjna. W Polsce odsetek leczonych operacyjnie z tego powodu jest stosunkowo wysoki – wyższy niż w innych krajach europejskich i w Ameryce Północnej, w których główną metodą terapii pozostaje rehabilitacja. I z taką refleksją zostawia nas autor w podsumowaniu swego artykułu.
Wskazane przeze mnie artykuły to oczywiście nie wszystko. Zachęcam do zapoznania się z pozostałymi doniesieniami, w tym z przeglądem literatury światowej, życząc owocnej lektury.