Ostry dyżur
Alergiczne zapalenie spojówek – czy tylko swędzi i piecze?
lek. Emilia Zwolińska
dr n. med. Joanna Siwiec-Prościnska
- Omówienie na podstawie dwóch przypadków etiologii, postaci i leczenia alergicznego zapalenia spojówek
Opis przypadku 1
Do okulistycznej izby przyjęć zgłosił się opiekun z 6-letnim chłopcem z powodu obrzęku i zaczerwienienia powiek i obecności obfitej wydzieliny śluzowo-ropnej w workach spojówkowych obojga oczu. Od miesiąca u chłopca występowały nasilone łzawienie i gęsta wydzielina po przebudzeniu. Objawy pojawiły się drugi rok z rzędu w sezonie wiosenno-letnim. Pacjent przebył badania alergologiczne, stwierdzono uczulenie na pyłki drzew, traw i sierść kota. Z relacji opiekuna wynikało, że chłopiec był poza tym zdrowy. W momencie zgłoszenia pacjent nie przyjmował żadnych leków ogólnych, w tym przeciwalergicznych.
W badaniu przedmiotowym stwierdzono pełną ostrość wzroku do dali i bliży oraz obustronny obrzęk powiek, zadrażnienie spojówek z odczynem grudkowym i obecność obfitej wydzieliny śluzowo-ropnej. W górnej części rąbka rogówki widoczne były obustronnie tzw. plamki Hornera-Trantasa (ryc. 1).
Rozpoznano alergiczne zapalenie spojówek z nadkażeniem bakteryjnym i zalecono leczenie miejscowe (tobramycyna 4 razy na dobę przez 5 dni i do następnej kontroli deksametazon 4 razy na dobę, olopatadyna 2 razy na dobę i chłodne okłady na oczy) oraz ogólne (lewocetyryzyna 5 mg raz dziennie doustnie).
Opis przypadku 2
Do okulistycznej izby przyjęć dwukrotnie w ciągu 5 dni zgłosił się opiekun z 9-letnim chłopcem z objawami zaczerwienienia i pieczenia oczu utrzymującymi się od dwóch miesięcy (okres późnej wiosny, początku lata). Według relacji opiekuna chłopiec często pociera oczy. Pacjent miał wykonywane kilka lat wcześniej testy skórne, których wyniki były ujemne w kierunku sprawdzanych alergenów. Był leczony olopatadyną 2 razy na dobę oraz od dwóch tygodni rupatadyną doustnie raz dziennie – bez poprawy. W badaniu przedmiotowym w czasie pierwszego badania obustronnie: pełna ostrość wzroku do dali, obustronne zaczerwienienie i obrzęk spojówek, drobne brodawki pod powieką górną, obecność śluzowo-ropnej wydzieliny. Zalecono moksyfloksacynę 5 razy na dobę, azelastynę 3 razy na dobę i 15 kropli dimetyndenu 3 razy na dobę doustnie. Podczas kolejnej wizyty nie stwierdzono cech infekcji, ale – poza zaostrzeniem wcześniejszych objawów – dodatkowo uwagę zwróciły obustronne nacieki okołorąbkowe (tzw. plamki Hornera-Trantasa), które pojawiły się od ostatniej wizyty, oraz wyraźny odczyn brodawkowy na spojówce powiek górnych, uwidoczniony po ich odwróceniu (ryc. 2). Do preparatu azelastyny dołączono tym razem deksametazon bez konserwantów podawany miejscowo 8 razy na dobę w ciągu pierwszych dwóch dni, potem w zmniejszających się dawkach do 4 razy na dobę. Po 7 dniach w czasie kontroli w poradni okulistyki dziecięcej utrzymywało się jeszcze nieznaczne przekrwienie spojówek obojga oczu oraz widoczne były śladowe pozostałości nacieków rogówkowych w postaci plamek Hornera-Trantasa w jednym oku. Zalecono stopniowe zmniejszanie dawki steroidu miejscowego i kontynuację wcześniejszego dawkowania azelastyny (ryc. 3).