MADE – zespół suchego oka związany z noszeniem maski ochronnej

dr hab. n. med. Joanna Brydak-Godowska

Katedra i Klinika Okulistyki, Uniwersyteckie Centrum Kliniczne – Szpital Kliniczny Dzieciątka Jezus, Warszawski Uniwersytet Medyczny

Adres do korespondencji:

dr hab. n. med. Joanna Brydak-Godowska

Katedra i Klinika Okulistyki, Uniwersyteckie Centrum Kliniczne – Szpital Kliniczny Dzieciątka Jezus, Warszawski Uniwersytet Medyczny

ul. W. Lindleya 4, 02-005 Warszawa

e-mail: joannabg@tlen.pl

Small brydak godowska joanna opt

dr hab. n. med. Joanna Brydak-Godowska

  • W artykule został omówiony na podstawie aktualnych doniesień fachowej literatury stosunkowo nowy objaw zespołu suchego oka związany bezpośrednio z noszeniem masek ochronnych, który nasilił się w czasie pandemii COVID-19

Zespół suchego oka

Zespół suchego oka (DES – dry eye syndrome) to schorzenie, w przebiegu którego dochodzi do niedostatecznego wydzielania warstwy wodnej, nadmiernego odparowywania lub nieprawidłowego składu filmu łzowego. To powoduje nieprawidłowe nawilżenie powierzchni oka przez film łzowy oraz prowadzi do wysychania spojówki i rogówki, stając się przyczyną poważnych powikłań. Można go obserwować w przebiegu chorób autoimmunologicznych, takich jak zespół Sjögrena, toczeń, twardzina, pemfigoid oczny bliznowaciejący, zapalenie stawów, a także po zabiegach laserowej korekcji wad wzroku, po stosowaniu różnych leków ogólnych (np. antykoncepcyjne, przeciwhistaminowe, przeciwdepresyjne). Często występuje ponadto u palaczy i w okresie menopauzy.

Zespół suchego oka jest schorzeniem cywilizacyjnym – dotyczy 5-34% ludzi, w zależności od badanej populacji, częściej objawia się u osób starszych (do 70%)1,2.

Zespół suchego oka związany z noszeniem maski ochronnej

Od 2020 r. zwrócono uwagę na kolejny czynnik powodujący DES, który jest związany bezpośrednio z noszeniem masek ochronnych3,4. Zaobserwowano znaczący wzrost liczby pacjentów skarżących się na objawy DES, u których wcześniej nie występowały takie dolegliwości, i u osób przewlekle używających masek ochronnych, często nieprawidłowo dopasowanych do twarzy.

Po raz pierwszy problemy spowodowane noszeniem maski ochronnej zostały opisane w czerwcu 2020 r., a jako jednostkę chorobową określił ją dr Darrell E. White, używając akronimu MADE (mask-associated dry eye)5.

Z przeglądu literatury wynika, że najbardziej narażone na wystąpienie MADE są osoby, które używają masek regularnie i przez długi czas. Jej nieprawidłowe, luźne dopasowanie do twarzy powoduje zwiększony przepływ powietrza w okolicach oczu i nasila odparowywanie filmu łzowego. Wśród nich na nasilenie dolegliwości narażeni są ci, u których występują zaburzenia warstwy lipidowej filmu łzowego, a zwłaszcza noszący okulary – prawdopodobnie z powodu zwiększonego przepływu wydychanego powietrza między powierzchnią okularów a okiem4.

Według Marinovej i wsp. ciepłe wydychane powietrze o temperaturze 36-37°C przepływające ponad górną krawędzią maski i na powierzchnię oka powoduje zwiększone parowanie, hiperosmolarność filmu łzowego oraz jego niestabilność. Nasilenie objawów jest natomiast związane z grubością łzowej warstwy lipidowej4,5.

Dodatkowy negatywny wpływ na stan powierzchni oka ma niskie pH filmu łzowego – jego obniżenie jest spowodowane podwyższonym poziomem dwutlenku węgla w wydychanym powietrzu4. Dochodzi przez to do uszkodzenia receptorów rogówkowych (nocyceptory), co objawia się dolegliwościami bólowymi. Ciągłe niedotlenienie indukuje produkcję reaktywnych form tlenu, co z kolei prowadzi do aktywacji czynników prozapalnych, takich jak interleukiny i czynnik wzrostu śródbłonka, powodujących stan zapalny i neowaskulary­zację6,7.

Giannacare i wsp. przeprowadzili ankietę zatytułowaną „COVID-19” wśród 200 losowo wybranych studentów medycyny noszących maski. Odnotowali, że u 10,3% pojawiły się lub nasiliły objawy suchego oka, a 19,6% musiało zacząć stosować substytuty łez8.

Baris i wsp. podają, że stosowanie maski chirurgicznej przez cały dzień pracy skraca czas przerwania filmu łzowego (TBUT – tear break­-up time) i nasila objawy DES u zdrowych osób9.

Krolo i wsp. w swej prospektywnej obserwacji badaniem objęli 203 osoby, które codziennie używały masek chirurgicznych. Dodatkowo respondenci wypełniali ankietę zawierającą zmodyfikowany kwestionariusz wskaźnika chorób powierzchni oka. Analizując uzyskane dane, wykazano obecność MADE głównie u kobiet z wcześniejszymi dolegliwościami związanymi z suchością oczu i noszących maski >3 godzin dziennie10.

Laura Boccardo przeprowadziła badanie za pomocą ankiety internetowej, której celem była ocena zgłaszanych objawów zespołu suchego oka związanego z maską w populacji ogólnej oraz identyfikacja czynników powodujących te dolegliwości11. Ocenie poddano 3605 ankiet. Wynikało z nich, że objawy DES występowały wcześniej u 26,9%, a stosowanie masek ochronnych spowodowało nasilenie dolegliwości. Objawy MADE dotyczyły 18,3% ankietowanych. Zaobserwowano ponadto, że kobiety częściej zgłaszały objawy zadrażnienia oczu i pogorszenie objawów suchego oka z powodu noszenia maski. W aspekcie zawodowym to nie pracownicy ochrony zdrowia najczęściej zgłaszali objawy MADE, ale sprzedawcy i gospodynie domowe. Należy przy tym pamiętać, że zadrażnienie oczu może być związane z infekcją w przebiegu COVID-19, a najczęstszym opisywanym objawem było zapalenie spojówek (do 30%)4.

Podsumowanie

Przy dolegliwościach związanych z suchością oczu na skutek noszenia maski zalecane jest stosowanie kropli nawilżających oraz chusteczek lub płynów do higieny brzegów powiek.

U każdego pacjenta zgłaszającego się z zadrażnieniem oczu, oprócz pełnego badania okulistycznego, powinno się ocenić stan skóry twarzy. U coraz większej liczby chorych obserwuje się różne zmiany skórne związane z ciągłym noszeniem maski. W codziennej praktyce obserwowany jest też wzrost przypadków owrzodzeń rogówki, zapaleń rogówki czy tęczówki w przebiegu nierozpoznanego trądziku różowatego na skutek „zamaskowania” pacjenta.

Do góry