Standardy postępowania
Rak trzustki – obecne standardy leczenia, perspektywy
Lek. Krzysztof Woźniak
Lek. Leszek Kraj
Prof. dr hab. med. Wiesław W. Jędrzejczak
Rak trzustki stanowi w Polsce 2,4 proc. (10. miejsce) nowotworów (według Krajowego Rejestru Nowotworów 2012[1]) oraz odpowiada za 4,5 proc. zgonów (6. miejsce). Mężczyźni chorują częściej, a ryzyko zachorowania zwiększa się z wiekiem. Wskaźnik umieralności nieznacznie tylko różni się od zachorowalności, co oznacza, że niemal wszyscy, którzy na ten nowotwór zachorowali, umierają z jego powodu. Wynika to z późnego rozpoznawania nowotworu, co w powiązaniu z jego bardzo dużą agresywnością i mało skutecznym leczeniem przekłada się na złe wyniki odległe terapii.
Podstawową metodą leczenia i jedyną dającą szansę na wyleczenie pozostaje radykalny zabieg operacyjny. Jednak jedynie w mniej więcej 20 proc. przypadków raka trzustki[2] nadaje się on do resekcji (ryc. 1). W przypadku guza głowy trzustki wykonuje się pankreatoduodenektomię sposobem Whipple’a, przy guzie trzonu lub ogona trzustki wykonuje się całkowitą lub obwodową resekcję trzustki, ale nawet wtedy największym problemem są nawroty choroby. Wprawdzie ostateczne wyniki są lepsze niż u chorych, którzy nie kwalifikowali się do operacji, ale i tak mediana przeżycia całkowitego u chorych na raka trzustki po radykalnej resekcji bez leczenia uzupełniającego wynosi 20,2 miesiąca.[3]
Brak wczesnych objawów to główny powód, dla którego rak trzustki rozpoznawany jest w stadium zaawansowanym, rzadko dającym możliwość radykalnego leczenia operacyjnego. U chorych z guzem zlokalizowanym w głowie trzustki najczęstszym pierwszym objawem choroby jest żółtaczka wynikająca z utrudnienia odpływu żółci wskutek ucisku dróg żółciowych przez nowotwór. Wówczas choroba jest zwykle już poza możliwościami radykalnej resekcji. U chorych na raka trzonu lub ogona trzustki objawy pojawiają się jeszcze później, często w momencie wystąpienia przerzutów odległych. Obecnie brak jest wczesnych metod wykrywania raka trzustki oraz metod umożliwiających badania przesiewowe. Istnieje wprawdzie marker nowotworowy CA19-9 (carbohydrate antygen 19-9), którego stężenie jest podwyższone u 75-85 proc. chorych na raka trzustki,[4] jednak nie jest to marker wystarczająco swoisty. Jego stężenie powyżej normy występuje bowiem również w wielu chorobach nienowotworowych wątroby, trzustki oraz dróg żółciowych.
Resekcja nowotworu jest najważniejszym czynnikiem określającym rokowanie u chorych. Spośród pacjentów poddanych leczeniu chirurgicznemu cechami wpływającymi na dalsze ich losy są:
- radykalność zabiegu (obecność cechy R0 – mikroskopowo wolne marginesy chirurgiczne preparatu),
- wielkość guza,
- naciekanie nerwów i naczyń,
- stopień histologicznego zróżnicowania nowotworu (cecha G – grading w raporcie patomorfologicznym),
- obecność przerzutów w regionalnych węzłach chłonnych.[5]