Temat numeru
Współpraca lekarza z psychologiem i osobą duchowną w opiece nad pacjentem cierpiącym na nowotwór złośliwy
mgr Jan Gruszka1
dr n. społ. Natalia Ulaniecka2
mgr Joanna Zapała3
- Współpraca lekarza z psychologiem i osobą duchowną w opiece nad pacjentem z nowotworem złośliwym jest kluczowa dla zapewnienia kompleksowego oraz holistycznego wsparcia. To, w jaki sposób powinna przebiegać, przybliżają autorzy niniejszego artykułu
Nowotwór złośliwy jako choroba niezwykle złożona nie tylko w kontekście etiologii i przebiegu, lecz także reperkusji życiowych oraz wpływu na jakość życia (QoL – quality of life) wymusza potrzebę multidyscyplinarnej współpracy. Szczególne znaczenie w opiece nad pacjentem onkologicznym ma komplementarne współdziałanie lekarza, psychologa i osoby duchownej. Wnoszona przez tych specjalistów specyficzna wiedza i umiejętności w połączniu ze skuteczną i stałą komunikacją, wzajemnym szacunkiem oraz świadomością swojej roli w zespole stanowią fundament kompleksowego i holistycznego wsparcia dla chorego.
Znaczenie opieki holistycznej nad pacjentem cierpiącym na nowotwór złośliwy
Choroba onkologiczna ze względu na specyfikę przebiegu i leczenia wpływa na życie pacjentów oraz jego jakość w wielu wymiarach – nie tylko fizycznym, lecz także psychicznym i społecznym, co wymusza interdyscyplinarne podejście. Zaburzone zostaje zarówno zdrowie cielesne, jak i relacje, a także możliwości związane z pełnieniem określonych funkcji społecznych (w tym zawodowych i rodzinnych)1. Zachorowanie na nowotwór złośliwy, wziąwszy zwłaszcza pod uwagę związane z tym – wciąż silne – lękotwórcze stereotypy, wymusza w pewnym stopniu konfrontację z własną śmiertelnością i poczuciem bezsilności oraz poszukiwanie sensu tych trudnych przeżyć, wobec czego wsparcie udzielane pacjentom powinno uwzględniać nie tylko medyczne aspekty choroby. Czynniki psychospołeczne i duchowe – choć z zasady subiektywne oraz trudne do kwantyfikacji liczbowej – mają ogromny wpływ na całokształt QoL, dlatego nie można ich bagatelizować. Tym samym opieka nad chorym powinna w sposób komplementarny łączyć wspomniane aspekty – również w okresie hospitalizacji, zwłaszcza że pobyt w szpitalu w większości przypadków jest szczególnie trudny nie tylko z uwagi na to, że jest to czas intensywnego – a więc uciążliwego i męczącego – leczenia, lecz także ze względu na wiążącą się z tym deprywację potrzeb psychospołecznych. Na obiektywne trudności może się nakładać również wymiar relacyjny – przede wszystkim ten bezpośrednio związany z kontaktami pacjenta z personelem. Warto pamiętać, że kwestie komunikacyjne i szeroko rozumiana atmosfera w szpitalu przyczyniają się zarówno do obniżania lęku oraz stresu, jak i jego potęgowania, wpływając w znacznym stopniu na trajektorię radzenia sobie z chorobą. To z kolei oddziałuje na dobrostan chorego, a także jakość współpracy z nim. Poza tym oprócz medycznego zróżnicowania grup chorych każdy pacjent jest indywidualnością w sensie osobowości, doświadczeń, wiedzy bądź strategii radzenia sobie ze stresem, a to ma przełożenie na ich zachowanie (zarówno w kontaktach z personelem, jak i w kontekście motywacji do leczenia lub przestrzegania zaleceń)2. Zrozumienie związanych z tym prawidłowości, a co za tym idzie, lepsze ich wykorzystanie i radzenie sobie z nimi może wpłynąć na poziom zaufania oraz poczucie bezpieczeństwa, ograniczając przy tym jatrogenię3.