Felieton

Co gryzie profesora Wciórkę?

Jacek Wciórka

Ilekroć zdarza mi się czytać wypowiedzi proklamujące fundamentalne „odkrycie” lub przesilenie w psychiatrii albo – co zdarza się chyba jednak częściej – deklarujące falę zwątpienia w sensowność jej dorobku, tylekroć staje mi przed oczyma postać wspomnianego już kiedyś w tych felietonach doktora Szymona Bacamarte, bohatera opowiadania Machado De Assisa zatytułowanego „Psychiatra”. Kolejne radykalne odkrycia i czyny doktora Bacamarte wprowadzały spory zamęt w spokojnym dotąd życiu mieszkańców Itaguai dopóty, dopóki nie odkrył, że to jego najszlachetniejsza ze szlachetnych pasja poznawcza najpełniej spełnia kryteria nienormalności. Był na tyle konsekwentny, że sam zamknął się w stworzonym przez siebie szpitaliku, w którym wnet zakończył życie. Nie wiadomo, czy z poczuciem naukowego tryumfu, czy może z odczuciem zgryzoty i osamotnienia.

Prof. Katarzyna Prot-Klinger w drukowanym w tym numerze, intrygującym i poruszającym rozmaite struny artykule „Czy granice są potrzebne? Współczesne myślenie na temat psychoz” przytacza wiele opinii podnoszonych przez autorów reprezentujących pogl...

Do góry