ŚWIĄTECZNA DARMOWA DOSTAWA od 20 grudnia do 8 stycznia! Zamówienia złożone w tym okresie wyślemy od 2 stycznia 2025. Sprawdź >
Zaburzenia snu
Sen polifazowy – cudowny wynalazek czy fatalny pomysł?
Grzegorz Zalewski1
lek. Teresa Zalewska2
- Dobry sen – podstawowa potrzeba biologiczna organizmu
- Blaski i cienie snu polifazowego – przegląd badań
- Opisy przypadków z własnej praktyki klinicznej
Sen jest podstawową biologiczną potrzebą organizmu, bez której człowiek nie może prawidłowo funkcjonować. Aby czuć się dobrze i utrzymywać układ nerwowy w sprawności, trzeba wystarczająco długo sypiać. Wbrew prawdopodobnie ciągle dość powszechnemu przekonaniu sen nie jest jednak stanem, w którym mózg się wyłącza i wypoczywa biernie. W czasie snu dochodzi do przyjęcia postawy spoczynku, zaprzestania aktywności ruchowej, utraty świadomego kontaktu z otoczeniem i zmniejszonej reaktywności na bodźce zewnętrzne, ale aktywność układu nerwowego jest zachowana i podlega stałym cyklicznym zmianom.
Współcześnie wielu ludzi pragnie jednak mieć więcej czasu na świadomą aktywność ze względów zarówno finansowych, jak i społecznych. Optymalizacja – minimalizacja czasu trwania snu w celu wydłużenia czasu potrzebnego na produktywne czuwanie nie jest zjawiskiem nowym. Odkąd odkryto znaczenie snu dla efektywności procesów myślowych i utrwalenia pamięci, zaczęto także próbować wykorzystać go do poprawy ludzkiej sprawności i wydajności1. Już na początku XX w. stwierdzono, że najgłębsza i prawdopodobnie najbardziej regenerująca faza snu przypada na jego pierwszych kilka godzin i zaczęto badać rezultaty planowego podziału snu na kilka lub nawet kilkanaście krótkotrwałych epizodów. Postawiono hipotezę, że sen rozłożony na części polepszy funkcjonowanie organizmu, a zarazem pozwoli znacząco ograniczyć czas poświęcony na nieaktywny i nieproduktywny wypoczynek, bez skutków ubocznych i negatywnego wpływu na zdrowie. W ten sposób rozpoczęto naukową analizę snu polifazowego, którym od okresu I wojny światowej zainteresowało się wojsko2, a następnie dużą uwagę poświęcił mu badacz Claudio Stampi3. Podczas wypraw długodystansowych na jednoosobowych łodziach nie mógł on przeznaczyć wystarczająco długiego czasu na sen monofazowy, zaczął więc ucinać sobie krótkie drzemki i zauważył, że mimo to dobrze funkcjonuje. Następnie kontynuował te badania na próbie 99 samotnych żeglarzy.
W ciągu ostatnich 6 lat zainteresowanie snem polifazowym znacznie wzrosło ze względu na utworzenie amerykańskiego Polyphasic Sleep Society4 oraz ujawnienie się wielu popularyzatorów tej „techniki wypoczynku”, twierdzących m.in. w portalach społecznościowych o szerokim zasięgu, że wystarczające dla efektywnego i zdrowego funkcjonowania są 2 godziny snu dobowo. Przykładami mogą być Cristiano Ronaldo, Elon Musk czy Mark Zuckerberg4,5.