Pojęcie tytułowych aspektów psychologicznych i psychiatrycznych związanych z posiadaniem i używaniem broni jest niezwykle szerokie i wykracza daleko poza ramy pojedynczego artykułu. Z jednej strony rozumiemy przez to wymogi medyczno-psychologiczne, które musi spełnić potencjalny posiadacz broni, a z drugiej – wszystko, co z faktu posiadania i używania owej broni przez obywateli może wynikać. Żeby podjąć jakąkolwiek próbę dokonania takich analiz, trzeba przede wszystkim zapoznać się z bieżącą sytuacją prawną i społeczną, jaka broni towarzyszy. Spróbuję także w niniejszym artykule wyjaśnić, czym w istocie jest broń palna i czemu naprawdę służy, bo odpowiedź na to pytanie wcale nie jest jednoznaczna i tak oczywista, jak się wydaje. Mam nadzieję, że te rozważania pomogą Czytelnikom, a przede wszystkim psychiatrom i psychologom, zrozumieć istotę badań, których zawodowo dokonują, choćby na potrzeby uzyskania pozwolenia. Pamiętajmy też, że o ile w naszym kraju broń palna bocznego i centralnego zapłonu podlega pełnej kontroli i restrykcjom, o tyle istnieje olbrzymie grono nigdzie niezarejestrowanych użytkowników broni czarnoprochowej wymykające się jakimkolwiek statystykom.

Posiadanie broni w Polsce – czy już czas na zmiany?

Broń palna jest objęta swoistym tabu, przede wszystkim w Europie, a już na pewno w Polsce. Mimo ciągłych prób pewnego rodzaju demonizowania broni, dokonywanych przez środowiska społeczne i polityczne wrogie cywilnym posiadaczom, nie da się zjawisk towarzyszących jej posiadaniu rozpatrywać w prostym schemacie broń = zagrożenie. Aby jeszcze lepiej zrozumieć nie tylko niebezpieczeństwa, ale i ewentualne korzyści, jakie dla ogółu obywateli może nieść posiadanie broni, musimy to zagadnienie potraktować znacznie szerzej. Dostęp do broni, podobnie jak dostęp do alkoholu etylowego, powinien być rozpatrywany w kategoriach społecznych, prawnych, a nawet ekonomicznych. Ostatnie próby zmian legislacyjnych wskazują jednak, że broń oraz możliwość jej posiadania nawet w Europie staje się orężem walki politycznej. Obywatele Stanów Zjednoczonych od dawna zdążyli przywyknąć do zażartych politycznych walk między NRA (National Rifle Association) i politykami.

Poza spełnianiem się w roli nauczyciela akademickiego, praktykowaniem psychiatrii i w zasadzie wszystkiego, co z medycyną związane, pozostaję wieloletnim posiadaczem i użytkownikiem broni. Przed wieloma laty zdobyłem wszystkie ministerialne uprawn...