Pozytywne zdziwienie w psychiatrii

Przez żołądek do mózgu

dr hab. n. med. Przemysław Pacan, prof. UR

Zakład Psychiatrii, Kolegium Nauk Medycznych, Instytut Nauk Medycznych, Uniwersytet Rzeszowski; Dolnośląskie Centrum Zdrowia Psychicznego Sp. z o.o. we Wrocławiu

Gdy zostałem poproszony o przygotowanie tego tekstu, przyszła mi do głowy od razu myśl: Eric Kandel i jego badania nad fizjologicznymi podstawami mechanizmów pamięci, uhonorowane Nagrodą Nobla w 2000 r. Badania te uważam za kamień milowy psychiatrii, pozwalający lepiej rozumieć procesy psychiczne. Ale to już bardzo odległa historia, niezręcznie o niej się rozpisywać, choć byłem jej świadkiem z tytułu trzydziestu lat pracy.

O ile łatwiej pisać o rozczarowaniach w psychiatrii. Dla mnie są one związane z ułomnością farmakoterapii, która często nie jest tak skuteczna, jak byśmy tego oczekiwali, a jednocześnie bywa powodem wielu objawów niepożądanych.

Nie mogę kontestować, że nie dzieje się nic interesującego w psychiatrii. Za godne uwagi, często zaskakujące, uznaję badania dotyczące etiopatogenezy zaburzeń psychicznych. I tutaj znajduję pozytywne zdziwienia.

Mimo rozlicznych badań poświęconych etiopatogenezie zaburzeń psychicznych naszą wiedzę w tym zakresie można nadal uznawać za skromną. Wpływ zarówno uwarunkowań biologicznych, jak i oddziaływań środowiska jest oczywisty. Wiemy, że etiopatogeneza za...

Do góry