Panie Profesorze, od niedawna leczę z powodu depresji pacjenta, który twierdzi, że po każdym wytrysku przez kilka dni ma objawy grypy. Czy jest to możliwe?

Pamiętam, gdy pierwszy raz przyszedł do mnie pacjent (bez depresji) z podobnymi skargami. Myślałem wtedy o hipochondrii lub podświadomym sabotażu, aby wymigać się od seksu. Problem okazuje się bardziej złożony, ale zarazem rzadko spotykany (diagnozowany?).

Termin „post-orgasmic illness syndrome (POIS)” pojawił się w piśmiennictwie w 2002 r.¹ Praca miała charakter kazuistyczny i dotyczyła dwóch mężczyzn, którzy po wytrysku przez kilka dni odczuwali objawy grypopodobne (znaczne zmęczenie, uczucie gorąca, ból mięśni) oraz zaburzenia koncentracji uwagi i drażliwość. Dotąd opisano w piśmiennictwie 74 przypadki, a na forach internetowych ponad 4500 mężczyzn ujawniło podobne symptomy².