Przedstawiony tutaj wstępny szkic będzie dotyczył wszystkich 15 programów diagnostyczno-terapeutycznych.
A.F.: Proszę powiedzieć więcej o zaplanowanych programach.
A.L.: Te 15 programów diagnostyczno-terapeutycznych obej-muje praktycznie każdy rodzaj zaburzeń, jakie występują w okresie rozwojowym – dziecięcym i nastoletnim. Mówimy m.in. o zaburzeniach neurorozwojowych, odżywiania, lękowych, depresji, chorobie afektywnej dwubiegunowej, psychotycznych, uzależnieniach czy współchorobowości występującej w zaburzeniach somatycznych. Chcę w tym momencie z całą mocą podkreślić znaczenie diagnozy. Weźmy nastolatków w okresie adolescencji. Gdyby u nastolatka w tym wieku szybko została zdiagnozowana np. schizofrenia, to przy wspierającej rodzinie nie musielibyśmy takiego pacjenta kierować do szpitala, na oddział. Wiele interwencji terapeutycznych można byłoby wówczas z powodzeniem realizować w warunkach ambulatoryjnych, pod warunkiem że nie występują zachowania zagrażające zdrowiu lub życiu pacjenta.
Kolejne programy, na których zależało mi szczególnie jako lekarzowi, wiążą się z tym, że koordynacja między nami, psychiatrami, a innymi specjalistami obecnie nie działa tak, jak trzeba. Z tego powodu dzieci potrzebujące pomocy specjalistycznej aktualnie często umykają w systemie, bo nie są w odpowiednim momencie wychwytywane – chodzi o pacjentów ze współchorobowością somatyczną. Wiemy doskonale, że wszystkie choroby przewlekłe o podłożu somatycznym, np. cukrzyca (najczęściej), ale też astma, alergie lub choroby dermatologiczne, mają wpływ na zdrowie psychiczne. Obciążone nimi dzieci i nastolatkowie są znacznie częściej narażeni na występowanie kryzysów i zaburzeń psychicznych. I bardzo często nie tylko oni wymagają wsparcia psychoterapeutycznego, ale również ich rodziny.
Wiem o tym z doświadczenia, bo pracuję z takimi rodzinami, w których choruje przewlekle jedno dziecko, mające rodzeństwo. Brat lub siostra pacjenta nie zawsze są widoczni dla rodziców i reszty rodziny, bo choroba przewlekła jednego dziecka w takim stopniu zabiera energię rodzicom/opiekunom, że siłą rzeczy funkcjonowanie rodziny koncentruje się na tym dziecku, które wymaga zintensyfikowanej opieki. Dlatego ta część projektu była dla mnie szczególnie ważna, ponieważ w sposób wnikliwy ujmuje kompleksową współpracę między specjalistami. Otacza wsparciem terapeutycznym cały system, w którym funkcjonuje chore dziecko.
A.F.: Obecnie dużym i coraz częstszym problemem są uzależnienia, i to u coraz młodszych dzieci. One potrzebują szybkiej i skutecznej pomocy, podobnie jak pacjenci z podwójną diagnozą, którzy różnymi sposobami, w tym używkami, łagodzą ból emocji związanych z chorobą i otaczającym światem. Co dostaną w ramach projektu FERS?
A.L.: To są następne programy, na których równie mocno mi zależało. Dotyczą one każdego rodzaju uzależnienia, zarówno od nikotyny, jak i innych substancji psychoaktywnych. Mówimy również o uzależnieniach behawioralnych oraz o problemach związanych z podwójną diagnozą – uzależnienia i współwystępującego innego zaburzenia psychicznego.
Wielokrotnie już zwracałyśmy uwagę razem z dr hab. n. społ. Barbarą Bętkowską-Korpałą, konsultant krajową w dzie-dzinie psychoterapii uzależnień, profesor Uniwersytetu Jagiellońskiego – Collegium Medicum w Krakowie, że system nie działa spójnie. W ramach projektu FERS również tacy pacjenci będą objęci szybką i skuteczną diagnostyką, co pozwoli uniknąć długiego, obciążającego psychicznie okresu oczekiwania na potrzebne wsparcie.
A.F.: W jaki sposób pacjenci będą rekrutowani do omawianych programów?
A.L.: Programy specjalistyczne będą prowadzone przez zespoły interdyscyplinarne, bo w takim gronie powinien przebiegać zarówno proces diagnozy, jak i leczenia. Eksperci tworzący programy zostaną wyłonieni w ramach ściśle określonych procedur, będą to osoby z odpowiednimi, wysokimi kwalifikacjami oraz umiejętnościami dydaktycznymi, naukowymi, ponieważ niezbędnym wymaganiem jest posiadanie aktualnej wiedzy w omawianym zakresie. Jeden program będzie „pisał” zespół ekspertów. Jeśli chodzi o dzieci, będą to w zależności od rodzaju programu: specjalista psycholog kliniczny, psychoterapeuta dzieci i młodzieży, psychiatra dzieci i młodzieży oraz psychoterapeuta w dziedzinie uzależnień lub psychiatra. Opracowane programy zostaną ocenione przez kierownika merytorycznego projektu i po ich pozytywnym zaopiniowaniu będą mogły być realizowane. Dlatego tak ważne jest, by ścieżka diagnozy i terapii były bardzo precyzyjnie określone, łącznie z warunkami kwalifikacji pacjentów. Należy uwzględnić wszystkie obszary związane z obowiązującymi w naszym kraju aktami prawnymi. Przede wszystkim muszą być zgodne z ustawą o ochronie zdrowia psychicznego.
Projekt, o którym rozmawiamy, jest realizowany w dwóch ośrodkach – Instytucie Psychiatrii i Neurologii (IPiN) w Warszawie we współpracy ze szpitalem, w którym pracuję w Łodzi. Cały personel obu wymienionych ośrodków będzie przeszkolony w zakresie omawianych programów.
Pacjenci, którzy z całej Polski trafią do leczenia w wymienionych ośrodkach, będą kwalifikowani do poszczególnych programów – diagnostycznych w przypadku osób dorosłych, diagnostyczno-terapeutycznych w odniesieniu do dzieci i młodzieży.
Liczymy, że – jeśli wszystko pójdzie zgodnie z założeniami – po zakończeniu projektu programy zostaną zaimplementowane do rozwiązań systemowych. W związku z powyższym będą one poddane ewaluacji pod kątem skuteczności, z nadzieją, że w przyszłości zostaną włączone do koszyka świadczeń gwarantowanych dla wszystkich pacjentów.
A.F.: Na jakim etapie jest realizacja projektu FERS?
A.L.: Część programów została już napisana, kolejna jest w opracowaniu, a dla pozostałych wyłaniani są eksperci, którzy opracują, tzn. rozpiszą krok po kroku, działania w programach specjalistycznych. Diagnostyka i leczenie będą realizowane w ramach opieki ambulatoryjnej, ponieważ w psychiatrii stawiamy na deinstytucjonalizację. Chodzi o to, żeby docelowo leczyć pacjentów w ich naturalnym środowisku.
Do programów będziemy przyjmować pacjentów z całej Polski.
A.F.: W jaki sposób lekarze i pacjenci będą informowani o możliwości włączenia do programu?
A.L.: Będziemy prowadzić kampanie informacyjne propagujące wiedzę na temat omawianego projektu. Wezmą w nim również udział koordynatorzy współpracujący z różnymi innymi ośrodkami, nie tylko medycznymi, lecz także edukacyjnymi oraz takimi, które wchodzą w skład struktur opieki społecznej. Koordynatorzy będą prowadzić pacjenta i rodzinę, tak by nie pogubili się w zawiłościach funkcjonowania procesu diagnostyczno-terapeutycznego, co teraz jest codziennym problemem pacjentów, jeśli chodzi o sektor publiczny.
Jestem głęboko przekonana, że działania, które będziemy podejmować w ramach projektu FERS „Opracowanie i realizacja specjalistycznych programów diagnozy i leczenia zaburzeń psychicznych”, zmienią na zawsze oblicze polskiej psychiatrii i wzniosą ją na wyżyny, o jakich marzy lekarz mający na uwadze dobro pacjenta.