Implantologia

Czy możliwe jest wszczepianie implantów do zakażonego zębodołu?

Opracował lek. dent. Bartosz Stańczyk

Specjaliści opracowali protokół postępowania, który pozwala na taką procedurę

Wszczepianie implantów do zębodołu bezpośrednio po ekstrakcji zastępowanego zęba jest metodą dobrze opisaną i bardzo skuteczną pod względem osteointegracji i zachowania tkanki. Przeciwwskazaniem do wykonania takiej implantacji jest istniejąca zapalna zmiana okołowierzchołkowa. Czy faktycznie implant wszczepiony w zainfekowany zębodół jest skazany na niepowodzenie? Naukowcy z Madrytu i Cardiff postanowili to sprawdzić i przygotowali specjalny protokół postępowania, który minimalizuje ryzyko porażki. Wyniki ich prospektywnego, trzyletniego badania są bardzo obiecujące.

Do badania kwalifikowano pacjentów, u których w planie leczenia były przynajmniej dwa wszczepy. Szukano przypadków, w których u jednego pacjenta można było obserwować jeden implant wszczepiony po ekstrakcji zęba bez zmian okołowierzchołkowych i drugi implant wszczepiony w trudnych warunkach zainfekowanego zębodołu. Przy projektowaniu badania autorzy zdawali sobie sprawę z tego, że konieczne jest odpowiednie przygotowanie zębodołu po usunięciu zęba lub korzenia ze zmianą zapalną. Okazało się, że w dotychczasowej literaturze nie znaleźli opisu żadnego protokołu oczyszczania przed implantacją w takim przypadku, więc stworzyli własną procedurę, która była kombinacją wielu czynności: łyżeczkowania zębodołu, kiretażu, płukania 90-proc. roztworem nadtlenku wodoru, stosowania lasera (Er, Cr:YSGG), płukania roztworem chloroheksydyny i przyjęcia doustnej osłony antybiotykowej.

Wnioski

Autorzy badania stwierdzili, że nie było statystycznie istotnej różnicy (w różnych pomiarach: błony śluzowej, wskaźnika płytki nazębnej, głębokości kieszeni dziąsłowej, poziomu kości) pomiędzy implantami wszczepionymi w zdrowym i w zainfekowanym zębodole. Konieczne są jeszcze dłuższe obserwacje tak wszczepionych implantów.

W badaniu wzięło udział 18 pacjentów w wieku od 18 do 50 lat, którzy posiadali przynajmniej 26 zębów, z czego dwa były zakwalifikowane do ekstrakcji. Badani pacjenci nie mieli ogólnych przeciwwskazań do zabiegu, a miejscowe warunki do implantacji były dobre (wystarczająca ilość kości i odpowiedni wymiar mezjalno-dystalny). Podczas badania usunięto 36 zębów i wszczepiono tyle samo implantów. Połowa z nich była wszczepiona w zainfekowane zębodoły, które zostały przygotowane według podanego wyżej schematu.

Miesiąc przed planowaną implantacją, osoby cierpiące na zapalenie przyzębia poddały się zabiegowi oczyszczenia złogów i wygładzaniu powierzchni korzenia. W celu wyleczenia infekcji przyzębia przepisano pięciodniową kurację antybiotykową (1 x 250 mg azytromycyny, pierwsza dawka 500 mg). Natomiast na cztery dni przed implantacją rozpoczęto dziesięciodniową kurację 1,5 g amoksycyliny co osiem godzin. Ekstrakcja i wszczepienie implantów odbyły się w znieczuleniu miejscowym. Po zabiegu zalecono pacjentom dalsze przyjmowanie amoksycyliny i płukanie jamy ustnej dwa razy dziennie roztworem chloroheksydyny (10 ml roztworu 0,12-proc.). Po trzech miesiącach przystąpiono do drugiej fazy leczenia, w której obciążono implanty koronami tymczasowymi, a po kolejnych sześciu tygodniach zastąpiono je docelowymi uzupełnieniami. Powodzenie leczenia określono jako brak ruchomości implantu w drugiej fazie leczenia (po trzech miesiącach od implantacji) i na wizytach kontrolnych po 12, 24 i 36 miesiącach. Dodatkowo brak objawów radiologicznych periimplantitis, brak widocznych oznak infekcji oraz utrata kości nie większa niż 2 mm.

Okazało się, że tylko jeden implant w badanej grupie musiał zostać usunięty. Jak tłumaczą autorzy, to niepowodzenie było spowodowane prawdopodobnie niedostateczną higieną i złą współpracą pacjenta z lekarzami.■

Do góry