BLACK CYBER WEEK! Publikacje i multimedia nawet do 80% taniej i darmowa dostawa od 350 zł! Sprawdź >
Prawo z zębem
Dziecko w gabinecie stomatologicznym
Lek. dent. Aleksandra Busch
Zgoda na leczenie dziecka zawsze musi zostać podjęta przez opiekuna, po tym jak lekarz przedstawi pełną informację dotyczącą procesu terapeutycznego
Rozwój zmiany próchnicowej uwarunkowany jest współwystępowaniem czterech czynników: płytka nazębna, odpowiednie węglowodany, podatność, czas. Na jej powstanie szczególnie narażone są zęby mleczne, ze względu na budowę anatomiczną i histologiczną. U dzieci charakterystyczne jest znaczne zaawansowanie procesu chorobowego z mało widocznym obrazem klinicznym. Sprzyjają temu: większa ilość matrycy organicznej i mniejsza ilość komponentów nieorganicznych oraz brak dostatecznej dokładności w oczyszczaniu. Szkliwo zębów mlecznych, cieńsze od szkliwa zębów stałych, i szerokie kanaliki zębinowe powodują, że proces próchnicowy szybko osiąga miazgę zęba.
W grupie podwyższonego ryzyka są zwłaszcza pierwsze zęby trzonowe stałe, wyrzynające się między 5. a 6. rokiem życia i pełniące kluczową rolę w łuku. Główne powody takiego stanu rzeczy to niska mineralizacja zębów oraz brak wykształconych nawyków higienicznych i żywieniowych u dzieci. Obecność zagłębień anatomicznych na powierzchniach żujących, trudnych do oczyszczenia za pomocą szczoteczki, sprawia, że próchnica powstaje tam najwcześniej i przebiega w sposób bardzo agresywny. Głębokie bruzdy, ze względu na często skomplikowaną anatomię, są również trudne do zdiagnozowania, a wykrycie wczesnych zmian próchnicowych standardowymi narzędziami diagnostycznymi (zgłębnik i lusterko) jest niemożliwe.
Opis przypadku
Przypadek 1
Pacjentka lat 17 zgłosiła się do gabinetu stomatologicznego z powodu bólu zęba 36. Skarżyła się na silny ból podczas nagryzania oraz na ból samoistny, który nasilał się w nocy. Miał on charakter pulsujący, ciągły, promieniujący. W badaniu klinicznym zewnątrzustnym symetria twarzy zachowana, węzły chłonne podżuchwowe po lewej stronie powiększone, tkliwe, miękkie w dotyku. W badaniu wewnątrzustnym w obrębie korony zęba 36 widoczna rozległa próchnica; na wyrostku zębodołowym, w rzucie wierzchołka korzenia zęba przyczynowego bolesne wygórowanie przykryte intensywnie zaczerwienioną błoną śluzową. Wykonano zdjęcie rentgenowskie, na którym widoczne było poszerzenie szpary ozębnej w obrębie korzeni: mezjalnego i dystalnego, brak śladów wcześniejszego leczenia endodontycznego. Pacjentka w wywiadzie podała podwyższoną temperaturę ciała oraz ogólne złe samopoczucie i poprosiła o usunięcie zęba przyczynowego. Zastosowano antybiotykoterapię ogólną, ząb został otwarty, kanały udrożniono i przepłukano płynami antyseptycznymi. Przejście narzędziami endodotycznymi poza wierzchołki korzeni spowodowało odbarczenie ropnia okołowierzchołkowego. Na koniec wizyty założono opatrunek o działaniu antybakteryjnym. Ze względu na młody wiek pacjentki zrezygnowano z leczenia chirurgicznego, którego zażądała wcześniej. Została jednak poinformowana, że alternatywą dla ekstrakcji zęba jest możliwość leczenia kanałowego, przy czym decyzji o wyborze metody nie może podjąć samodzielnie, a jedynie wraz z rodzicem, z którym musi się stawić na kolejnej wizycie. Wtedy wytłumaczono dziewczynie oraz rodzicowi, jak ważną rolę spełniają pierwsze zęby trzonowe w łukach zębowych i że w tym przypadku należy podjąć próbę leczenia endodontycznego zęba 36, natomiast nie decydować pochopnie o jego ekstrakcji jedynie ze względu na dolegliwości bólowe.
Przypadek 2
Pacjent, chłopiec lat 5, zgłosił się do gabinetu stomatologicznego wraz z opiekunem faktycznym – babcią. W badaniu klinicznym widoczny głęboki ubytek próchnicowy w zębie 55. Reakcja miazgi na bodźce termiczne – wzmożona. Opiekun zgłosił, że dolegliwości bólowe trwają od dwóch dni i budzą pacjenta w ciągu nocy. Na podstawie badania oraz wywiadu zdiagnozowano całkowite, nieodwracalne zapalenie miazgi. Wykonano zdjęcie rentgenowskie przed rozpoczęciem leczenia, następnie znieczulono pacjenta miejscowo, usunięto próchnicowo zmienione tkanki, zdjęto sklepienie komory i założono opatrunek dewitalizujący, a ubytek zamknięto szczelnym wypełnieniem czasowym. Poinformowano opiekuna o konieczności zgłoszenia się na kolejną wizytę w odstępie 7-14 dni w celu kontynuacji leczenia. Lekarz poprosił, aby dziecko stawiło się razem z rodzicem lub z opiekunem faktycznym, którego rodzic wskaże na piśmie. Wytłumaczono również babci, że aby utrzymać ząb w jamie ustnej, należy zastosować leczenie endodontyczne. Brak podjęcia leczenia endodontycznego będzie wskazaniem do ekstrakcji zęba. Uświadomiono również, że ząb 55 jest bardzo istotny dla dalszego rozwoju narządu żucia i dlatego należy kontynuować leczenie, aby nie zaistniała konieczność przedwczesnej ekstrakcji zęba.
Podsumowanie
Ze względu na zwiększoną podatność zębów mlecznych oraz pierwszych stałych zębów trzonowych na próchnicę, ważną rolę w ochronie tych zębów pełni profilaktyka, której kluczowym elementem powinna być edukacja rodziców lub opiekunów w zakresie instruktażu higieny jamy ustnej. W przypadku, gdy mamy do czynienia z próchnicą powikłaną, pamiętajmy, że kluczem do efektywnej terapii jest współpraca z rodzicami lub opiekunami prawnymi, których świadomość dotycząca skutków podjętego leczenia, jego alternatywy, ryzyka powikłań, a także następstw zaniechania podjęcia terapii jest niezbędna do podjęcia właściwej decyzji.■
Komentarz
Dr n. praw. Radosław Tymiński
radca prawny, www.prawalekarza.pl
Oba przedstawione przypadki są ciekawe ze względu na stan prawny. Jeżeli chodzi o przypadek pierwszy, to proszę zwrócić uwagę, że 17-letnia pacjentka nie ma prawa samodzielnie decydować o wyborze metody leczenia. W przypadku pacjentów pomiędzy 16. a 18. rokiem życia obowiązuje zasada tzw. podwójnej zgody, tj. zgodę na leczenie musi wyrazić pacjent oraz jego przedstawiciel ustawowy. Podjęcie leczenia bez zgody jednego z tych podmiotów byłoby kwalifikowane jako działanie bezprawne i w konsekwencji mogłoby rodzić odpowiedzialność majątkową oraz karną lekarza. W opisanej sytuacji lekarz zachował się zatem bardzo dobrze, gdyż przede wszystkim pomógł pacjentce, jako że wymagała ona niezwłocznej interwencji lekarskiej (miał taki obowiązek na podstawie art. 33 Ustawy o zawodzie lekarza i lekarza dentysty – pomóc bez uzyskiwania zgody rodzica), a potem nakazał zgłosić się z rodzicem (przedstawicielem ustawowym) w celu wyboru właściwej metody leczenia (art. 32 ust. 1 w związku z ust. 6 Ustawy o zawodzie lekarza i lekarza dentysty) i poinformował o znaczeniu kontynuacji leczenia.
W odniesieniu do przypadku drugiego warto podkreślić, że opiekun faktyczny ma prawo do wyrażania zgody na badanie osoby niepełnoletniej. Niemniej opiekun faktyczny (tutaj: babcia) może zgodzić się jedynie na: badanie podmiotowe, przedmiotowe oraz nieinwazyjne badania obrazowe. Opiekun faktyczny nie ma natomiast prawa do wyrażania zgody np. na: leczenie endodontyczne czy ekstrakcję zęba. Z tego względu lekarz zachowuje się prawidłowo, pomagając dziecku i opanowując ból zęba, jednakże właściwe (przyczynowe) leczenie będzie mógł podjąć dopiero po uzyskaniu zgody jednego z rodziców. Oznacza to, że na kolejną wizytę dziecko musi zgłosić się z jednym z rodziców, o czym należy oczywiście poinformować opiekuna faktycznego.