Na ważny temat
Nie stawaj samotnie przed obliczem sądu
O tym, jak się ustrzec przed popełnieniem błędu lekarskiego i co zrobić, kiedy zostanie wszczęte postępowanie wyjaśniające, z lek. Grzegorzem Wroną, naczelnym rzecznikiem odpowiedzialności zawodowej, rozmawia Iwona Dudzik.
MTS: Jakie warunki musi spełniać skarga na dentystę, aby rzecznik się nią zainteresował?
Lek. Grzegorz Wrona: Pacjent musi opisać swoje zastrzeżenia, ale nie mogą one dotyczyć leczenia, które odbyło się dawniej niż trzy lata temu. Jeśli po wstępnym zapoznaniu się ze skargą rzecznik nie stwierdza możliwości popełnienia przewinienia, odmawia wszczęcia postępowania. W takiej sytuacji lekarz nie dowiaduje się, że była na niego skarga. Wie o tym tylko oskarżający, który może złożyć zażalenie na decyzję rzecznika.
MTS: W jakiej sytuacji rzecznik postanawia o wszczęciu postępowania wyjaśniającego? Jak wygląda postępowanie rzecznika?
G.W.: Jeśli skarga jest bogato udokumentowana, np. poparta opinią innego lekarza wskazującą na uchybienia, rzecznikowi nie pozostaje nic innego, jak wszcząć postępowanie, o czym zawiadamia lekarza pisemnie.
W przypadku gdy skarga dotyczy lekarza dentysty, postępowanie wyjaśniające także będzie prowadził lekarz dentysta – w osobie rzecznika lub zastępcy rzecznika okręgowego.
Jego czynności będą polegały przede wszystkim na zebraniu dokumentacji medycznej i próbie odtworzenia przebiegu zdarzeń. Zgromadzi więc dokumentację prowadzoną przez lekarza, wystąpi też do jednostek, które leczyły pacjenta w czasie późniejszym. Będzie usiłował odtworzyć przebieg postępowania lekarza na podstawie wszystkich dostępnych danych.
Jedną z podstawowych czynności, poza gromadzeniem dokumentacji, jest przesłuchanie skarżącego się pacjenta. Skargę łatwo się pisze na fali emocji. Podczas przesłuchania pokrzywdzony występuje w charakterze świadka, musi mówić prawdę, całą prawdę i tylko prawdę, pod odpowiedzialnością karną za złożenie fałszywych zeznań.
Jeśli po przesłuchaniu świadka rzecznik wciąż ma wątpliwości, czy postawić zarzuty, wtedy kluczowy dowód stanowi opinia biegłego lekarza dentysty oparta na osobistym badaniu pacjenta. To specyfika spraw dentystycznych, bo w sprawach lekarzy innych specjalności takiego badania nie ma. Biegłymi są uznani specjaliści w dziedzinie ujętej w skardze, np. protetyk, chirurg szczękowy.
Kiedy rzecznik ma tak przygotowane materiały, zaprasza na spotkanie lekarza, którego dotyczy postępowanie.
MTS: Jak przebiega takie spotkanie i jak się do niego przygotować?
G.W.: Celem spotkania jest znalezienie obiektywnego przebiegu sprawy i odpowiedzi na pytanie: czy lekarz dopuścił się przewinienia. Obowiązuje zasada: to rzecznik musi dowieść winy, a nie lekarz udowodnić swoją niewinność. Zaproszony lekarz nie występuje w roli świadka. Nie spotka tam pokrzywdzonego ani jego obrońcy. To jest wyłącznie spotkanie lekarza z lekarzem, protokołowane. Lekarz powinien mówić tylko to, co jest dla niego korzystne, może wesprzeć się dokumentacją. Może odmawiać odpowiedzi, ale nie powinien kłamać, bo kłamstwo i tak się wyda.
Przychodząc, można tylko zyskać. Jeśli lekarz nie przyjdzie, pogorszy swoją sytuację.
MTS: Rzecznik odpowiedzialności zawodowej ma maksymalnie sześć miesięcy na to, żeby zakończyć postępowanie. Lepiej go ponaglać czy przeciągać sprawę?
G.W.: To lekarz wie najlepiej, czy popełnił błąd, czy nie. Jeżeli czuje się niewinny, powinno mu zależeć, żeby jak najszybciej zakończyć sprawę. Powinien być aktywny i podpowiadać rzecznikowi, co warto zbadać, pospieszać go. Wykorzystać prawo do złożenia zażalenia na przewlekłość postępowania, które przysługuje wszystkim stronom postępowania.
Zdarzają się osoby, które choć popełniły błąd, również są zainteresowane szybkim zakończeniem sprawy. Inne natomiast będą zmierzały do przewlekania postępowania.
MTS: Co się dzieje po tym, jak rzecznik postawi zarzuty? Co można zrobić?
G.W.: Kiedy rzecznik zbierze materiał dowodowy, m.in. zeznania świadków obciążające lekarza czy niekorzystną opinię biegłego, nie pozostaje mu nic innego, jak postawić zarzuty. Od tego momentu lekarz staje się obwinionym i jeśli dotąd bagatelizował sprawę, to dłużej nie powinien tego robić.
Może przywołać obrońcę i zachęcam, aby z tej możliwości skorzystał. Bo na tym etapie to już nie jest spotkanie, lecz przesłuchanie.
Od tej chwili rzecznik pełni funkcję, którą przyznaje mu artykuł 17 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej – zachowanie pieczy nad należytym wykonywaniem zawodu.