BLACK CYBER WEEK! Publikacje i multimedia nawet do 80% taniej i darmowa dostawa od 350 zł! Sprawdź >
Felieton
Diastema – defekt czy efektowny detal?
Dr n. med. Joanna Kunert
W podręcznikach akademickich diastema jest definiowana jako przestrzeń między powierzchniami bliższymi centralnych siekaczy górnych większa niż 0,5 mm. U osób dorosłych często stanowi problem natury estetycznej. Jednak w sieci pod hasłem „diastema” można znaleźć zdjęcia modelek, aktorów i celebrytów uśmiechających się szeroko, dumnie prezentujących ten efektowny detal urody. W obecnych trendach światowych od kilku lat jest postrzegana jako atut, podkreśla indywidualizm jednostki i jej bezkompromisowość. Są jednak osoby, dla których brak kontaktu centralnych siekaczy to materia trudna do zaakceptowania.
Obecność diastemy jest w okresie wymiany uzębienia zjawiskiem fizjologicznym i często utrzymuje się do czasu zakończenia wyrzynania uzębienia stałego. Dokładna diagnoza poparta zdjęciami radiologicznymi oraz rozważne planowanie leczenia pozwala przeprowadzić jej zamknięcie w optymalnym czasie. Zabieg ten wynika najczęściej z potrzeby estetycznej lub psychologicznej, rzadko jest wykonywany z powodu zaburzeń funkcji narządu żucia. Podejmując decyzję o rozpoczęciu leczenia, należy pamiętać, że w okresie dojrzewania długie osie korzeni siekaczy centralnych i bocznych są od siebie odchylone, co klinicznie w jamie ustnej objawia się właśnie jako diastema i jest zjawiskiem fizjologicznym.
Przyczyn przetrwałej diastemy w górnym łuku zębowym jest wiele. Najczęściej powodem tej anomalii jest nieprawidłowy przyczep lub przerośnięte wędzidełko wargi górnej. Może być także spowodowana parafunkcjami w jamie ustnej, zaburzeniami równowagi mięśniowej, nieprawidłową budową łuku szczękowego lub anomaliami zębowymi. Zęby nadliczbowe, które występują w uzębieniu zarówno mlecznym, jak i stałym, powodują wiele zaburzeń, z których jednym z częstszych jest diastema.
Można ją zamknąć ortodontycznie lub wykonując rekonstrukcję estetyczną. Aparaty ortodontyczne pomagają ustawić zęby w łuku, tak aby siekacze przyśrodkowe były w bezpośrednim kontakcie. Stosowane są do tego celu aparaty ruchome lub tak modne ostatnio przezroczyste nakładki pełniące funkcję aparatu ortodontycznego, czyli tzw. alignery. Rekonstrukcja estetyczna pozwala na przywrócenie prawidłowego kontaktu siekaczy, zwiększa natomiast wymiar zęba, podczas gdy położenie jego korzenia pozostaje niezmienione.
Odbudowa siekaczy kompozytem wymaga nałożenia materiału na powierzchnię styczną i wargową, szczególnie wtedy kiedy celem jest także zmiana koloru i kształtu zębów. Zabieg jest zakończony w trakcie jednej wizyty. Dodatkowym atutem tej metody jest możliwość dołożenia materiału, gdyby rekonstrukcja wykonana przez lekarza nie spełniała oczekiwań estetycznych pacjenta. Można także podczas kolejnej wizyty skorygować kształt lub wielkość zębów. Wykonanie zabiegu zamknięcia diastemy materiałem kompozytowym może być ostateczną metodą leczenia lub stanowić bazę do wykonania mock-upu w przypadku leczenia protetycznego, czyli przywrócenia prawidłowych kontaktów siekaczy za pomocą licówek kompozytowych bądź porcelanowych. Niewątpliwie zaletą rekonstrukcji porcelaną jest wyjątkowo estetyczna i trwała odbudowa. Do jej wad natomiast można zaliczyć: opracowanie powierzchni zęba, dwu- lub kilkuetapowe leczenie, co wiąże się z czasowym użytkowaniem prowizorycznego uzupełnienia. Często pacjenci, decydując się na zamknięcie diastemy, rozpoczynają leczenie od bezpośredniej odbudowy kompozytowej. Daje im to możliwość przyzwyczajenia się do nowego wyglądu i ewentualnej korekty. Jeśli odbudowa bezpośrednia nie spełnia ich wymagań estetycznych, zawsze można wykonać uzupełnienia porcelanowe.
O tym, czy rekonstrukcja kompozytowa jest zalecaną metodą zamykania diastemy, można przeczytać w artykule „Remodeling kompozytowy jako minimalnie inwazyjna technika zamykania diastemy”.
Zapraszam do lektury.