Fizjoterapia
Współpraca stomatologa i fizjoterapeuty – podejście holistyczne
Mgr Beata Kaczmarek
Mgr Łukasz Kaczmarek
Współpraca stomatologa z fizjoterapeutą w Polsce zaczyna być bardzo potrzebna. Dostajemy coraz więcej zapytań z różnych części kraju o polecenie fizjoterapeutów, którzy rozumieją zależności i potrafią wspomóc lekarza w procesie leczenia. W poniższym artykule przedstawiamy praktyczne wskazówki dotyczące takiej współpracy, którą wypracowaliśmy z lekarzami. Opisujemy diagnostykę i terapię pacjenta z punktu widzenia fizjoterapeuty jako element komplementarny leczenia stomatologicznego. Oczywiście każdy kształtuje swoją współpracę według własnych potrzeb. Nam ten system się sprawdza i przynosi świetne efekty.
Wywiad i obserwacja
W podejściu holistycznym obserwujemy pacjenta od jego wejścia do gabinetu. Uwzględniamy jego zachowanie w trakcie wywiadu. Ważne dla nas jest, jak siedzi w trakcie rozmowy, czy nawykowo ustawia głowę w jedną stronę, jak mówi (asymetrie mięśniowe w obrębie twarzy), czy utrzymuje kontakt wzrokowy i jak bardzo szczegółowo potrafi opowiedzieć o swoich dolegliwościach.
Doskonale wiemy, że wizyta u jakiegokolwiek specjalisty jest bardzo często stresująca dla pacjenta, tym bardziej w przypadku, kiedy badamy postawę lub gdy pracujemy manualnie w obrębie jamy ustnej. Uwzględniamy więc rolę stresu u danej osoby w generowaniu napięć w ciele oraz w obrębie układu stomatognatycznego.
Asymetrie – postawa – okluzja – stawy skroniowo-żuchwowe
Pacjenci korzystają z fizjoterapii z wielu powodów na różnym etapie leczenia. Z naszego punktu widzenia wielu z nich powinno zostać skierowanych do gabinetu fizjoterapeuty jeszcze przed rozpoczęciem leczenia, gdy diagnozuje się u nich asymetrie, wady postawy, nadmierne napięcie mięśni twarzy i żuchwy, ból czy wewnątrzstawowe dysfunkcje stawu skroniowo-żuchwowego.
Postawa
Niemal każdy pacjent podczas pierwszej wizyty diagnostycznej ma ocenianą postawę. Badany jest bardzo szczegółowo w każdej płaszczyźnie. W płaszczyźnie czołowej z przodu oceniamy ustawienie głowy, sprawdzamy, czy ma syndrom high-high (za prof. Mariano Rocabado), ustawienie obręczy barkowej, kąty talii (świadczące o asymetriach tułowia), ustawienie miednicy oraz kolan. W całej postawie istotną rolę pełnią również stopy, sprawdzamy ich prawidłowe wysklepienie.
SYNDROM HIGH-HIGH
Profesor Mariano Rocabado opisuje syndrom high-high jako wyższe ustawienie jednego kącika ust oraz linii oczu po tej samej stronie.
Patrząc na twarz z przodu, rysujemy dwie linie. Linia nr 1 przechodzi przez oczy, linia nr 2 przechodzi przez kąciki ust. Linie te powinny być ustawione równolegle do podłoża oraz do siebie. Jeśli obie biegną skośnie w odniesieniu do linii podłoża, oznacza to syndrom high-high po stronie idącej ku górze, co wynika z rotacji drugiego kręgu szyjnego (C2) (ryc. 1) lub pierwszego kręgu szyjnego (C1). Ma to bezpośredni wpływ na płaszczyznę okluzji i powoduje pierwotnie pierwszy kontakt zębowy po stronie wyższej. Ustawienie głowy jest więc kluczowe w ocenie fizjoterapeutycznej pod kątem funkcjonowania stawów skroniowo-żuchwowych (ssż).
Jeśli linia oczu nie jest równoległa do linii kącików ust, szukamy asymetrii twarzoczaszki, ale także asymetrii w budowie stawu skroniowo-żuchwowego. Jeśli któryś ze stawów przez długi czas jest w większej kompresji, wówczas powierzchnia stawowa m...