BLACK CYBER WEEK! Publikacje i multimedia nawet do 80% taniej i darmowa dostawa od 350 zł! Sprawdź >
Endodoncja
Powikłania w leczeniu endodontycznym – środki dewitalizujące i płuczące
Lek. dent. Dorota Matuszek-Borkowska1
Dr n. med. Urszula Kanaffa-Kilijańska2
W niniejszym artykule na podstawie piśmiennictwa przedstawiono powikłania, jakie mogą wystąpić po stosowaniu środków dewitalizujących miazgę, a także wskutek chemicznego opracowywania kanałów środkami płuczącymi.
Opracowanie mechaniczne i oczyszczenie systemu kanałowego z zachowaniem nienaruszonych tkanek okołowierzchołkowych jest głównym celem leczenia endodontycznego. Sukces zależy od skutecznej eliminacji drobnoustrojów i właściwego wypełnienia kanału zapewniającego szczelne zamknięcie.[1] Podstawą leczenia kanałowego jest usunięcie infekcji bakteryjnej z przestrzeni endodontycznej, dlatego poza poszerzeniem narzędziami mechanicznymi, nieodłączną, a jednocześnie niedocenianą częścią zabiegu jest płukanie środkami odkażającymi oraz usuwającymi warstwę mazistą.[2-5] Nawet najdoskonalsze i najnowocześniejsze systemy mechanicznego opracowania kanałów nie mogą istnieć bez komponenty chemicznej, która przez swoje właściwości oraz nieostrożność lekarza może być przyczyną powstawania powikłań.[5]
Środki dewitalizujące miazgę zęba
Mimo dynamicznego rozwoju endodoncji, wprowadzenia nowoczesnego instrumentarium do znieczulania oraz opracowywania kanałów, a także rosnącej świadomości o szkodliwości środków do dewitalizacji, są one nadal powszechnie stosowane w gabinetach stomatologicznych. W Polsce popularne są krajowa Devipasta oraz zagraniczne Caustinerf Fort i Depulpin. Wszystkie wymienione preparaty zawierają paraformaldehyd działający toksycznie, mutagennie i rakotwórczo, co jest głównym z zarzutów przeciwników stosowania wkładek dewitalizujących.[4,11-14]
Kolejnym argumentem przemawiającym za niestosowaniem tych środków jest fakt, że pasty uwalniają pary formaldehydu, które mogą penetrować do ozębnej przez nieszczelne wypełnienie tymczasowe, perforację, otwór wierzchołkowy, kanały boczne i dodatkowe, a nawet kanaliki zębinowe.[15] Uwolniona toksyna wywiera destrukcyjne działanie na ozębną i tym samym powoduje utratę właściwości metaplastycznych tkanki mieszanej, przez co nie dochodzi do mineralizacji i zablokowania okolicy okołowierzchołkowej.[7] Stosowanie środków do dewitalizacji wg Barańskiej-Gachowskiej powinno być ograniczone do przypadków, kiedy nie ma możliwości wykonania ekstyrpacji przyżyciowej w znieczuleniu, np. skazy krwotocznej, uczulenia na środki znieczulenia miejscowego.[11] W wielu wypadkach wystąpienie działania niepożądanego po zastosowaniu środków do dewitalizacji jest skutkiem niewłaściwego postępowania lekarskiego oraz prostych błędów jatrogennych.