ŚWIĄTECZNA DARMOWA DOSTAWA od 20 grudnia do 8 stycznia! Zamówienia złożone w tym okresie wyślemy od 2 stycznia 2025. Sprawdź >
Sonda
Dolegliwości ze strony narządu ruchu u stomatologów okiem specjalistów – czy są nieuchronnie związane z zawodem i jak sobie z nimi radzić?
Opracowała Irina Nowochatko-Kowalczyk
Lek. dent. Marcin Krufczyk, Denstysta.eu w Gliwicach
Jestem aktywnym zawodowo lekarzem dentystą, niestety pomimo zachowania aktywności fizycznej – ćwiczeń na siłowni i uprawiania innych dziedzin sportu – problem związany ze schorzeniem narządu ruchu dotknął także mnie. Jest to ból stawu barkowego. Nigdy nie bagatelizowałem ergonomii w stomatologii, lecz wymuszona pozycja w trakcie np. zabiegów chirurgicznych (ekstrakcja, implantacja) to niechlubny standard w gabinecie stomatologicznym. Początkowo byłem pewien, że problem będzie mi obcy, jednak o konsekwencjach wymuszonej pozycji w pracy musiałem przekonać się na własnej skórze. Niestety okazuje się, że część chirurgiczna w stomatologii to praca fizyczna i wymaga ogólnej sprawności organizmu. Z całą pewnością każdy stomatolog musi dbać o dobrą kondycję i zapoznać się z zasadami ergonomii, aby praca nie przyniosła negatywnych skutków dla jego zdrowia.
Dr n. med. Michał Konik, specjalista ortopedii i traumatologii narządu ruchu w Rehasport Clinic
Główny problem, który dostrzegam u lekarzy stomatologów, to kłopoty z kręgosłupem. Najczęściej zwracają się do mnie właśnie z tego powodu. Bóle kręgosłupa i niekorzystne w nim zmiany są skutkiem pracy w stale wymuszonej pozycji bez oparcia – na siedząco lub stojąco. Nie jest to pozycja anatomiczna, bo stomatolodzy nie ustawiają się przed pacjentem prosto, tylko zawsze pod jakimś kątem, stoją bokiem albo są przechyleni. Pierwszy punkt zapalny stanowi kręgosłup lędźwiowy. Jest on mocno przeciążony, ponieważ lekarz cały czas siedzi lub stoi z rękoma wyciągniętymi do przodu, co powoduje bardzo silne obciążenie. Ilość godzin spędzanych z rękami na wysokości twarzy i krzywe ułożenie pleców powodują, że kręgosłup jest przeciążany. Wszystkie zespoły bólowe, dyskopatyczne, niestabilność stawów krzyżowo-biodrowych to następstwa przeciążenia kręgosłupa lędźwiowego. Poza tym, ponieważ lekarze długo siedzą w wymuszonej pozycji, trzymając ręce przed sobą, dochodzi u nich do napięcia mięśni tylnej części szyi. To powoduje, że stają się one słabe, ponaciągane. Następny klasyczny objaw to tzw. kręcz mięśni karku. Lekarze stomatolodzy często budzą się rano i nie mogą poruszyć głową, ponieważ następuje u nich przykurcz wszystkich struktur mięśniowych. Przykurcze te powodują, że w ogóle nie można się wyprostować i człowiek porusza się niczym robot. Jeśli pacjent ma takie dolegliwości kręgosłupa, to po pierwsze musimy go zbadać i sprawdzić, czy jego kręgosłup jest w ogóle zdolny, aby znosić takie długotrwałe obciążenia. Wykonujemy zdjęcia rentgenowskie i rezonans magnetyczny kręgosłupa i sprawdzamy, czy nie doszło do dyskopatii, wypuklin międzykręgowych albo stenozy kanału kręgowego. Wyniki wspomnianych badań dostarczają nam informacji, czy pacjent w przyszłości – z racji wykonywanego zawodu – będzie miał problemy z kręgosłupem.