Temat numeru

Białe przebarwienia zębów – przyczyny oraz minimalnie inwazyjne metody leczenia

lek. dent. Dorota Guzik1
dr n. med. Teresa Szupiany-Janeczek2

1Centralne Ambulatorium Stomatologiczne Uniwersyteckiej Kliniki Stomatologicznej w Krakowie

2Katedra Stomatologii Zintegrowanej, Uniwersytet Jagielloński Collegium Medicum w Krakowie

Adres do korespondencji:

dr n. med. Teresa Szupiany-Janeczek

Katedra Stomatologii Zintegrowanej

Uniwersytet Jagielloński Collegium Medicum

ul. Montelupich 4

31-155 Kraków

tel.: 12 424 54 65

e-mail: teresaszupiany@gmail.com

  • Omówienie różnorodnych zmian klinicznych widocznych jako białe plamy
  • Zaprezentowanie biologicznego podejścia do leczenia białych plam różnego pochodzenia, roli stosowania preparatów wspomagających remineralizację oraz wykorzystania technik minimalnie inwazyjnych

Wymagania pacjentów dotyczące estetyki uzębienia nieustannie wzrastają. Atrakcyjny wygląd, którego elementem jest harmonijny uśmiech, może prowadzić do poprawy samopoczucia i podwyższenia samooceny. Dlatego lekarze dentyści coraz częściej konfrontują się z problemem, jakim są przebarwienia zębów. Do nieprawidłowości barwy zębów zaliczane są m.in. defekty szkliwa w postaci białych plam. Wybór metody leczenia zależy przede wszystkim od głębokości, na jaką przebarwienia penetrują powierzchnię zęba. Klinicznie bardzo często trudno określić ich rzeczywisty zasięg, dlatego zgodnie ze współczesnymi założeniami stomatologii minimalnie inwazyjnej (MID – minimally invasive dentistry) regułą jest rozpoczynanie leczenia od technik maksymalnie oszczędzających tkanki zęba i podejmowanie czynności bardziej inwazyjnych tylko przy braku skuteczności tych pierwszych. Aspekt ten jest szczególnie istotny w przypadku osób młodych, u których należy zminimalizować ingerencję w struktury tkanek zębów1,2.

Przyczyny powstawania białych plam

Proces próchnicowy

Białe plamy mają najczęściej pochodzenie próchnicowe. Powstają na skutek zaburzenia równowagi pomiędzy procesem demineralizacji i remineralizacji w szkliwie. W wyniku nadmiernej produkcji kwasów przez bakterie dochodzi do przekroczenia krytycznego dla szkliwa poziomu pH (poniżej wartości 5,5), co powoduje demineralizację – rozpuszczanie fosforanów wapnia zawartych w hydroksyapatytach oraz dyfuzję jonów wapniowych i fosforanowych do płytki, a także śliny. W ten sposób zostaje zainicjowana podpowierzchniowa demineralizacja szkliwa, którego struktura staje się bardziej porowata, co wpływa na zmianę jego właściwości optycznych i kliniczną manifestację w postaci białych, nieprzeziernych plam2,3 (ryc. 1). W początkowej fazie warstwa zewnętrzna jest niezmieniona i nieobjęta procesem chorobowym. Uważa się, iż sytuacja ta jest związana z remineralizującym wpływem czynników zawartych w ślinie3,4. Przy obecności jonów fluorkowych rozpuszczany hydroksyapatyt jest zastępowany fluoroapatytem (pH krytyczne 4,5), tworząc wysoko zmineralizowaną warstwę powierzchowną, pokrywającą podpowierzchniowe ognisko demineralizacji. W przypadku utraty powierzchownej warstwy szkliwa zmiana traci połysk i staje się matowa5. Plama próchnicowa jest odwracalnym stadium choroby, aż do momentu powstania ubytku w obrębie szkliwa3. Mimo iż kliniczna ocena stopnia demineralizacji zmiany jest bardzo trudna, istnieje sposób w przybliżeniu określający stopień utraty substancji mineralnych. Przy ujawnieniu się plamy wyłącznie po jej osuszeniu mamy do czynienia z mikroskopowo niewielką zmianą. Uwidocznienie defektu już bez osuszania świadczy natomiast o jej większym zaawansowaniu5 (ryc. 2A, B).

Pełna wersja artykułu omawia następujące zagadnienia:

Leczenie białych plam

Wspólną cechą wszystkich białych przebarwień, zarówno uszkodzeń przederupcyjnych, jak i defektów poerupcyjnych, jest hipomineralizacja. Podstawową metodą leczenia zmian o charakterze hipomineralizacji jest remineralizacja8, [...]

Podsumowanie

Leczenie białych plam może stanowić spore wyzwanie dla lekarza dentysty. Każdy przypadek powinno się rozpatrywać indywidualnie i dokładnie wsłuchiwać w oczekiwania pacjenta. Precyzyjnie [...]

Do góry