BLACK CYBER WEEK! Publikacje i multimedia nawet do 80% taniej i darmowa dostawa od 350 zł! Sprawdź >
NIK o terapiach antybiotykowych: niedostateczna diagnostyka
Szpitale nie przestrzegają przepisów ustawy o zwalczaniu zakażeń.
Większość lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej w skontrolowanych przez Najwyższą Izbę Kontroli podmiotach przepisywała antybiotyki bez wykonania odpowiednich badań mikrobiologicznych. Co więcej, leczono nimi także zakażenia, których obraz kliniczny wskazywał, że mogą być spowodowane wirusami. Jednocześnie w szpitalach przybywa pacjentów zakażonych lekoopornymi szczepami bakterii – napisał NIK w opublikowanym właśnie raporcie na temat antybiotyków.
NIK uznał, że jednym z największych zagrożeń zdrowia publicznego jest rozprzestrzenianie się opornych na antybiotyki szczepów bakterii chorobotwórczych. Są one przyczyną wysokiej śmiertelności i dużej liczby powikłań.
Jak ustalił NIK, ponad połowa szpitali nie przestrzegała przepisów ustawy o zwalczaniu zakażeń. W ośmiu szpitalach (50%) zespoły kontroli zakażeń szpitalnych funkcjonowały w składzie niespełniającym wymogów ustawy, m.in. bez odpowiedniej liczby pielęgniarek epidemiologicznych lub specjalisty do spraw mikrobiologii. Z kolei w 10 szpitalach (62,5%) nie wypełniały obowiązku opracowywania i aktualizacji standardów farmakoprofilaktyki i farmakoterapii zakażeń i chorób zakaźnych w szpitalu.
Siedem skontrolowanych szpitali (43,8%) nie przeprowadzało analiz związanych z wdrażaniem szpitalnej polityki antybiotykowej i racjonalizacji stosowania antybiotyków. Ich prowadzenie miało na celu ograniczenie rozprzestrzeniania się szczepów wieloopornych, a tym samym zapobieganie możliwości przekazywania cech wielooporności szczepom dotychczas wrażliwym, co w efekcie miało służyć prowadzeniu antybiotykoterapii celowanej i ograniczać zużycie antybiotyków.
W badaniu ankietowym przeprowadzonym przez kontrolerów 11,23% szpitali przyznało, że w ogóle nie wdrożyło szpitalnej polityki antybiotykowej, a prawie 30% szpitali przyznało, że wprowadziło ją w niepełnym zakresie.
Kontrola NIK pokazała niedostateczne wykorzystywanie diagnostyki mikrobiologicznej zarówno w szpitalach, jak i w podstawowej opiece zdrowotnej. Średnia liczba badań mikrobiologicznych, podejmowanych w celu wczesnego wykrycia zakażenia oraz ustalenia grup antybiotyków możliwych do wykorzystania, w przeliczeniu na 1 łóżko szpitalne w danym roku, była mniej więcej dwukrotnie niższa niż w krajach Unii Europejskiej (średnio 54 badania) i wyniosła 24,5 w 2017 roku.
Z kolei w podstawowej opiece zdrowotnej spośród 2143 wpisów w dokumentacji medycznej dotyczącej 749 pacjentów tylko w 33 przypadkach (1,5%) lekarz zlecił wykonanie badania mikrobiologicznego. W 664 przypadkach (31,5%) pacjent zgłosił się ponownie do lekarza POZ, a w 269 przypadkach (40%) lekarz POZ przepisał nowy antybiotyk.
Najczęściej występującymi schorzeniami, z powodu których lekarze POZ przepisywali antybiotyki, było ostre zakażenie górnych dróg oddechowych o umiejscowieniu mnogim lub nieokreślonym, a także ostre zapalenie oskrzeli i ostre zapalenie gardła, a więc choroby, które często wywoływane są przez wirusy.
NIK widzi pilną potrzebę wdrożenia działań w celu poprawy bezpieczeństwa pacjentów na poziomie zarówno centralnym, jak i poszczególnych podmiotów świadczących usługi lecznicze.
NIK wnioskował do dyrektorów szpitali m.in. o: opracowanie standardów farmakoterapii i farmakoprofilaktyki, o których mowa w ustawie o zwalczaniu zakażeń, a także szkolenie lekarzy w zakresie racjonalnej antybiotykoterapii oraz opracowanie i wdrożenie procedury monitorowania działań niepożądanych leków.