Rośnie presja, lekarze nie wytrzymują
Walczący z COVID-19 w coraz gorszym stanie psychicznym
Na problem zwrócił uwagę prof. Andrzej Matyja, prezes Naczelnej Rady Lekarskiej w programie Onet Rano.
Jak mówił, obecna kumulacja zachorowań powoduje, że nie tylko pacjenci i ich bliscy przeżywają dramat, ale także lekarze.
Jak przyznał prof. Matyja, u młodych ludzi dochodzi do załamania i depresji. Poinformował także o samobójstwie rezydentki pracującej w jednym z krakowskich szpitali, która prawdopodobnie nie wytrzymała presji psychicznej w sytuacji, jaką jest zgon pacjenta.
- To tragedie o jakich musimy mówić i wspierać kadrę medyczną. Niestety, nie zawsze spotykamy się ze wsparciem, a wręcz odwrotnie - z hejtem, który dobija pokolenie młodych lekarzy – mówił prof. Matyja.
Dopytywany o tę kwestię powiedział, że młodzi ludzie, którzy nagle zostali obarczeni dużą odpowiedzialnością za leczenie wielu pacjentów, są świadkami ogromnych tragedii Polaków.
Podał także przykład sytuacji, jakie zdarzają się na co dzień. - Na moim oddziale przybywa chorych 40-50 letnich. Zdarza się, że umiera pacjent covidowy. Jego żona też jest zakażona i przebywa w tym samym szpitalu, na innym oddziale. Z kolei dzieci, również zakażone, chorują w domu. Okazuje się, że tej osobie nie można nawet zrobić godnego pogrzebu – mówi prof. Matyja.
Jak dodał, pod adresem młodych lekarzy rzucane są oskarżenia, że poszli na zwolnienia lekarskie. – Tymczasem ich stan psychiczny nie pozwala im przyjść do pracy i widzieć kolejną tragedię w postaci śmierci młodego człowieka. Te sytuacje są trudne do przeżycia, a jeśli się powtarzają, utrwalają poczucie bezradności osobistej i bezradności medycyny – mówił.
Odniósł się także do kwestii PES. Jego zdaniem rezydenci zostali źle potraktowani, kiedy podjęto decyzję o konieczności zdawania także części ustanej egzaminu. Za to - jego zdaniem - polski personel zdał bardzo dobrze egzamin, jakim jest pomoc pacjentom w czasie epidemii.
Ostrzegł także rządzących, że od początku roku już 800 lekarzy wystąpiło do izby lekarskiej o zaświadczenie uprawniające do pracy poza krajem. – To powinno być ostrzeżeniem. Czas naprawić błąd - dodał.
O problemie przeciążenia psychicznego lekarzy wiele razy informowaliśmy. Przypomnijmy, że lekarze mogą skorzystać z profesjonalnej pomocy oferowanej przez samorząd lekarski.