Podmioty lecznicze muszą zapewnić tłumaczy języka migowego

Organizacje upomniały się o prawa osób głuchych

Osoby głuche udające się do lekarza mają ustawowo gwarantowaną możliwość skorzystania z pomocy tłumacza języka migowego w placówce opieki zdrowotnej. Ale tylko na papierze. Samorząd lekarski zaapelował do ministra zdrowia i podmiotów leczniczych o respektowanie praw głuchych pacjentów.
Naczelna Izba Lekarska odebrała niepokojące zgłoszenie od organizacji reprezentującej osoby głuche. Wynika z niego, że prawo do opieki zdrowotnej tych pacjentów doznaje dotkliwych ograniczeń z powodu niedostatecznego respektowania prawa osób głuchych do nieodpłatnego dostępu do tłumaczy polskiego języka migowego w placówkach ochrony zdrowia.
NIL wsłuchała się w te głosy. Skierowała apel zarówno do organizatora systemu ochrony zdrowia, jak i podmiotów realizujących opiekę zdrowotną o dokładne przyjrzenie się sprawie i zweryfikowanie, jak jest realizowane prawo osób głuchych do dostępu do tłumacza języka migowego.
NIL przypomina, że Konstytucja RP gwarantuje prawo do równego traktowania przez władze publiczne i to, że nikt nie może być dyskryminowany. Zwraca też uwagę, że przepisy ustawy o języku migowym stanowią, że podmioty lecznicze zapewniają możliwość korzystania przez osoby uprawnione z pomocy wybranego tłumacza języka migowego lub tłumacza przewodnika, a świadczenie to jest bezpłatne dla osoby uprawnionej, będącej osobą niepełnosprawną.
„Prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej apeluje o podjęcie pilnie wszelkich niezbędnych działań w celu zapewnienia na poziomie legislacyjnym i organizacyjnym w placówkach służby zdrowia rozwiązań mających na celu zaspokojenie opisanych potrzeb i praw osób głuchych, co jest niezbędne do prawidłowego udzielania świadczeń zdrowotnych i umożliwienia osobom głuchym dostępu do świadczeń zdrowotnych i opieki lekarskiej na równych zasadach” – czytamy w apelu.

id