MON wezwie lekarki do kwalifikacji wojskowej. Są założenia projektu

Jakie kary za niestawienie się?

Rząd przygotowuje przepisy na wypadek konieczności mobilizacji. Minister obrony narodowej
Mariusz Błaszczak przedstawił założenia projektu rozporządzenia w sprawie określenia grup kobiet
objętych obowiązkiem stawienia się do kwalifikacji wojskowej. Będzie on dotyczył m.in. lekarek,
pielęgniarek i ratowniczek medycznych.
Kwalifikacja wojskowa, do której kobiety będą musiały się stawić, ma na celu wprowadzenie ich
danych do ewidencji wojskowej. Określona zostanie też zdolność poszczególnych osób do pełnienia
służby wojskowej.
Obecnie do kwalifikacji wojskowej są obowiązani stawić się, w określonym terminie i miejscu,
mężczyźni, którzy w danym roku kalendarzowym kończą 19. rok życia. Obowiązek stawienia się
trwa do końca roku kalendarzowego, w którym osoba objęta tym obowiązkiem kończy 60. rok życia.
Oznacza to, że mężczyźni lekarze w tym wieku zawsze powinni liczyć się z wezwaniem do kwalifikacji.
Co wynika z założeń opublikowanych 30 listopada w wykazie prac legislacyjnych rządu?
Dokument wymienia grupę kobiet, które będą miały obowiązek stawić się do kwalifikacji wojskowej.
Jak czytamy w projekcie, wezwane zostaną kobiety, które kończą studia lub naukę na kierunku:
medycznym, weterynaryjnym, pielęgniarskim, psychologicznym, analityki medycznej, ratownictwa
medycznego.
Określa też stanowiska służbowe lub funkcje, na których kobiety z wykształceniem medycznym będą
mogły pełnić czynną służbę wojskową.
Co grozi za niestawienie się na kwalifikacji wojskowej? Kandydatce, która otrzyma
wezwanie, ale nie stawi się na komisji wojskowej i nie poda przyczyny, grozi kara grzywny
lub ograniczenie wolności. Możliwe jest również, że osoba uprawniona – burmistrz,
prezydent lub wójt – zarządzi przymusowe doprowadzenie do komisji przez policję.
Projekt ma być przyjęty przez rząd jeszcze w tym miesiącu.

id