Czy zawód lekarza jest wciąż deficytowy?

Tak źle dla pracodawców jeszcze nie było

Barometr Zawodów prognoza zapotrzebowania na fachowców i specjalistów z różnych dziedzin w 2023 r. Prowadzi go Wojewódzki Urząd Pracy w Krakowie. Na stronie www.barometrzawodow.pl można przeanalizować dowolną profesję pod kątem jej przyszłości na rynku pracy.
Jak wygląda ona dla zawodów medycznych? Sprawdziła Rzeczpospolita.
Według gazety w 2023 r. najbardziej dotkliwe braki na rynku pracy nie będą dotyczyć medyków, ale… kierowców ciężarówek i TIR-ów. Braki przedstawicieli tego zawodu odczuwane są w całej Polsce.
Według Rp.pl, na drugim miejscu są pielęgniarki i położne, deficytowe w 313 z 314 powiatów w Polsce. Przedstawicielek tego zawodu brakuje od 2016 roku.
Według gazety, rok 2023 będzie już drugim z rzędu, w którym nie odnotowano zawodów nadwyżkowych. Jednak lista zawodów deficytowych jest krótsza – z 30 pozycji w 2022 r. obecnie jest na niej 27. . Z powodu złej koniunktury i wysokiej inflacji deficytowym zawodem przestali być piekarze i pracownicy branży drzewnej i meblarskiej. Za to poszukiwani stali się nauczyciele przedmiotów ogólnokształcących oraz szkół specjalnych.
A co z lekarzami? Według Barometru Zawodów, w tym roku deficyt lekarzy będzie jeszcze bardziej odczuwalny, niż w 2022. Kiedy spojrzymy na mapę obrazującą różnicę między zapotrzebowaniem na pracowników, a ich dostępnością w poszczególnych powiatach, to przekonamy się, że w ani jednym powiecie nie zobaczymy nadwyżki lekarzy. Większość mapy jest bardziej lub mniej żółta, co oznacza, że wszędzie jest deficyt na średnim, bądź wysokim poziomie. Tylko w nielicznych powiatach istnieje równowaga między miejscami pracy, a liczbą chętnych.
Gazeta sprawdziła też sytuację psychologów i psychoterapeutów. We wcześniejszych latach ich liczba znajdowała się w równowadze na rynku pracy. Jednak od 2022 roku jest to zawód deficytowy, a w rozpoczynającym się roku będzie jeszcze większy - niedobór prognozowany jest w 260 powiatach.

id