Lekarze zyskają narzędzie do lepszej opieki nad pacjentami kardiologicznymi
Ustawa o Krajowej Sieci Kardiologicznej przyjęta
Długo wyczekiwana Krajowa Sieć Kardiologiczna (KSK) jest coraz bliżej. Sejm uchwalił ustawę, która wprowadza rewolucję w opiece nad pacjentami z chorobami sercowo-naczyniowymi. Ma to poprawić dostęp do opieki i jakość leczenia.
To, że obecny system ma poważne mankamenty, stało się jasne podczas pandemii. Zdezorientowani nową sytuacją pacjenci nie otrzymywali pomocy na czas, co skutkowało nadmiarowymi zgonami. Można byłoby tego uniknąć, gdyby każdy z nich miał kontakt do osoby w swojej poradni, która wskazałaby im właściwe postępowanie – tak jak w pilotażu Krajowej Sieci Kardiologicznej.
Jak tłumaczył w rozmowie z Medical Tribune prof. Tomasz Hryniewiecki, kardiolog, pilotaż wykazał, że stały kontakt pacjenta z lekarzem za pośrednictwem koordynatora zapewnia bezpieczeństwo. – Koordynator dzwonił w sprawie umówionych wizyt, ale także pacjent mógł poinformować, gdy jego stan się pogarszał w oczekiwaniu na kolejną konsultację – przypomina ekspert.
Niestety, pilotaż Krajowej Sieci Kardiologicznej zakończył się z końcem 2024 r. Zgodnie z zapowiedziami Ministerstwa Zdrowia ustawa o sieci miała wejść w życie w I kwartale 2025 r., jednak wciąż proces legislacyjny się nie zakończył.
Lekarze zwracali uwagę, że wdrażanie reformy się opóźnia. Tymczasem pacjenci, którzy brali udział w pilotażu, wrócili do poprzedniego systemu, a czas oczekiwania wydłużył się z kilku tygodni do wielu miesięcy. Sprawa jest pilna z jeszcze jednego powodu: wdrożenie Krajowej Sieci Kardiologicznej jest realizacją jednego z kamieni milowych Krajowego Planu Odbudowy.
Od dziś ustawa weszła na ostatnią prostą. Za przyjęciem ustawy zagłosowało 412 posłów, przeciw był jeden, wstrzymało się 15 posłów.
Nowy model organizacji opieki kardiologicznej zakłada równe standardy opieki dla pacjentów niezależnie od miejsca zamieszkania. Będą oni mieli zapewnioną ciągłość leczenia – od diagnostyki, leczenia kardiologicznego, rehabilitacji, aż po dalsze leczenie w poradniach specjalistycznych, w podstawowej opiece zdrowotnej lub w opiece długoterminowej.
Ustawa przewiduje trzy poziomy zabezpieczenia.
• Na pierwszym poziomie (OK I) pacjent ma mieć zapewnioną podstawową diagnostykę kardiologiczną.
• Na drugim poziomie (OK II) – koordynację i ciągłość opieki kardiologicznej, w tym kompleksową diagnostykę, leczenie z zakresu kardiologii interwencyjnej oraz dostęp do rehabilitacji kardiologicznej.
• Na trzecim poziomie (OK III) ma być zapewniona zaawansowana opieka, w tym najbardziej skomplikowane procedury medyczne, np. z zakresu kardiochirurgii.
Podmioty lecznicze będą miały 3 lata na spełnienie wymagań przystąpienia do KSK na poszczególne poziomy zabezpieczenia opieki kardiologicznej. Pierwsza kwalifikacja zostanie przeprowadzona nie później niż 6 miesięcy od dnia wejścia ustawy w życie. Kwalifikację ośrodków przeprowadzi NFZ.
Według lekarzy takie rozwiązanie warto upowszechnić w wielu specjalizacjach. Nie tylko sprawi to, że oczekiwanie na wizytę będzie bezpieczniejsze, ale w razie kolejnej pandemii pacjent otrzyma instrukcje i pomoc bez konieczności szukania ratunku na szpitalnym oddziale ratunkowym (SOR).