Nazwiska lekarzy w rejestrach działalności będą zastrzeżone?
Medycy domagają się m.in. ochrony swoich danych
Kilkanaście organizacji zrzeszających przedstawicieli zawodów medycznych podpisało się pod postulatami wręczonymi minister zdrowia Izabeli Leszczynie podczas Marszu milczenia, który odbył się w sobotę, 10 maja. Wydarzenie, choć przebiegało w cieniu wieców i wystąpień wyborczych, było wyrazem sprzeciwu tysięcy medyków wobec przemocy i ataków na personel medyczny.
Wśród postulatów sformułowanych przez Komitet Organizacyjny akcji Medycy Przeciw Nienawiści oraz Marszu milczenia znalazła się m.in. propozycja nadania renty dziecku zmarłego lekarza Tomasza Soleckiego. Organizacje medyczne domagają się także poprawy bezpieczeństwa pracowników ochrony zdrowia.
Postulaty środowiska medycznego:
1. Poprawa bezpieczeństwa w placówkach medycznych
• Wprowadzenie systemów kontroli dostępu do placówek ochrony zdrowia oraz opracowanie ogólnopolskich standardów wejścia (kontrola, identyfikacja, monitoring).
• Stworzenie systemowego i jednolitego mechanizmu powiadamiania o zagrożeniu bezpieczeństwa personelu medycznego oraz szybkiej reakcji policji i straży miejskiej.
2. Wzmocnienie ochrony prawnej
• Rozszerzenie statusu funkcjonariusza publicznego na wszystkie zawody medyczne, niezależnie od miejsca świadczenia usług − również poza placówkami, np. w czasie transportu.
• Wprowadzenie odrębnych przepisów penalizujących agresywne lub niebezpieczne zachowania w szpitalach i przychodniach jako zakłócanie porządku publicznego.
• Włączenie gróźb wobec pracowników ochrony zdrowia do katalogu przestępstw ściganych z urzędu oraz zaostrzenie kar − ze szczególnym uwzględnieniem zasady nieuchronności kary.
3. Ochrona danych osobowych
• Konieczność zastrzeżenia danych osobowych (imię, nazwisko, adres) lekarzy i innych pracowników ochrony zdrowia w publicznych rejestrach takich jak CEIDG (Centralna Ewidencja i Informacja o Działalności Gospodarczej) oraz RPWDL (Rejestr Podmiotów Wykonujących Działalność Leczniczą).
• Zwrócenie uwagi na fakt, że część aktów agresji pochodzi od osób w kryzysie psychicznym − postulowane są działania mające na celu usprawnienie mechanizmów wczesnego reagowania i przyspieszenie dostępu do leczenia psychiatrycznego.
• Podkreślono, że wszelkie zmiany w zakresie bezpieczeństwa personelu medycznego powinny być wypracowywane i wdrażane z udziałem przedstawicieli wszystkich zawodów medycznych.
Jak narasta agresja
Przypomnijmy: 47-letni lekarz Tomasz Solecki, ortopeda ze Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie, zginął 29 kwietnia podczas wykonywania obowiązków służbowych. Wydarzenie to wstrząsnęło całym środowiskiem medycznym.
Niestety, nie był to odosobniony przypadek. Cztery miesiące wcześniej w Siedlcach śmiertelnie raniony nożem został ratownik medyczny. W ostatnich dniach media informowały o kolejnych aktach przemocy wobec personelu ochrony zdrowia: brutalne pobicie pielęgniarki w Pruszkowie (1 maja), pobicie dwóch ratowników medycznych w Łukowie tej samej nocy oraz napaść na ordynatora SOR-u w Gdyni (2 maja).
Takich incydentów jest znacznie więcej. Większość pracowników ochrony zdrowia deklaruje, że w pracy spotkała się z agresją. Ofiarami bywają również przedstawiciele zawodów niemedycznych, którzy udzielają pomocy publicznej.
Niepokój środowiska budzą także pojawiające się w internecie nienawistne komentarze, z których część wprost pochwala przemoc wobec medyków. To pokazuje skalę problemu i pilną potrzebę zmian systemowych − zarówno prawnych, jak i organizacyjnych.