ŚWIĄTECZNA DARMOWA DOSTAWA od 20 grudnia do 8 stycznia! Zamówienia złożone w tym okresie wyślemy od 2 stycznia 2025. Sprawdź >
Chirurg w sądzie
Nie lekceważ postępowania pooperacyjnego
lek. Radosław Drozd
Prawidłowo przeprowadzony zabieg operacyjny nie kończy postępowania chirurgicznego, a jego efekty może przekreślić niewłaściwe postępowanie pooperacyjne.
Prawidłowa opieka nad pacjentem z problemem chirurgicznym obejmuje zazwyczaj kilka etapów: trafną kwalifikację do leczenia zabiegowego, przeprowadzenie w odpowiednim czasie i bezbłędnie pod względem technicznym zabiegu operacyjnego oraz optymalną opiekę pooperacyjną. Czasami jednak w tzw. sprawach chirurgicznych zdarzają się przypadki, w których lekarze przywiązują wagę tylko do dwóch pierwszych etapów postępowania, a przebieg pooperacyjny traktują nieco lekceważąco. Może to być przejawem pokutującego wśród niektórych przekonania, że najważniejsze jest samo przeprowadzenie zabiegu, a gdy zostanie on porządnie wykonany – pacjenta już nie może spotkać nic złego. Niestety zaniedbania na tym etapie mogą skończyć się dla pacjenta fatalnie, niwecząc efekty nawet najlepiej przeprowadzonej operacji.
30-letnia kobieta została ranna jako pasażerka w wypadku motocyklowym, doznając obrażeń klatki piersiowej. Z miejsca wypadku nieprzytomna została przewieziona karetką do najbliższego SOR, w którym przeprowadzono diagnostykę pourazową. Stwierdzono m.in. zwichnięcie lewego barku, złamania żeber lewych i lewej łopatki, płyn w lewej jamie opłucnowej (wykonano punkcję, podczas której uzyskano 4 litry krwi) oraz podwichnięcie kręgosłupa piersiowego na poziomie kręgów Th6/Th7 z przemieszczeniem trzonów względem siebie o ponad pół centymetra, z objawami całkowitego poprzecznego przerwania rdzenia kręgowego (wiotkie porażenie kończyn, brak odruchów, niedoczulica). Po konsultacjach pacjentkę tego samego dnia przeniesiono na oddział neurochirurgii, w którym w następnej dobie przeprowadzono zabieg laminektomii (wycięcia łuków kręgowych) kręgów Th6 i Th7 oraz tylnej stabilizacji transpedikularnej kręgów od Th5 do Th8 śrubami Schantza i prętami metalowymi. Nie zastosowano okołooperacyjnej profilaktyki antybiotykowej.
Na oddziale neurochirurgii od drugiej doby po zabiegu pacjentka dość regularnie gorączkowała: w pierwszych dniach powyżej 39°C, z dreszczami, następnie powyżej 38°C. Od pierwszego dnia gorączki zastosowano empirycznie antybiotyk: cefalosporynę III generacji (cefotaksym), który utrzymano przez 9 dób, doraźnie stosowano również leki przeciwgorączkowe. Pacjentka miała wykładniki stanu zapalnego w wynikach badań laboratoryjnych (leukocytozę regularnie >13 tys./µl i CRP bliskie 100 mg/l). W związku z brakiem poprawy w 6 dobie po zabiegu wykonano najpierw badanie ogólne moczu (które wykazało bardzo liczne bakterie w osadzie), a następnie posiew moczu (stwierdzono brak wzrostu bakterii tlenowych). W 6 dobie zmodyfikowano również antybiotykoterapię, stosując meropenem, a po uzyskaniu ujemnego wyniku posiewu moczu – metronidazol i wankomycynę. Posiewu z krwi jednak nie wykonano.