ŚWIĄTECZNA DARMOWA DOSTAWA od 20 grudnia do 8 stycznia! Zamówienia złożone w tym okresie wyślemy od 2 stycznia 2025. Sprawdź >
Chirurg w sądzie
W swojej karierze nigdy nie spotkałem się…
lek. Radosław Drozd
Przytoczony w tytule zwrot często stanowi „wytrych” mający uświadomić słuchaczom, że dane zdarzenie, sytuacja lub skutek są wyjątkowo rzadkie i w praktyce ich wystąpienie jest niemożliwe. Używający go fachowcy popełniają jednak pewien błąd logiczny. Uznają bowiem, że indywidualny przebieg ich kariery, a nawet wieloletnie doświadczenie zawodowe odzwierciedlają statystycznie istotny przekrój wszystkich przypadków, które w danej dziedzinie mogą albo powinny się zdarzyć.
Osoba wyrażająca pogląd, że w swojej karierze nigdy się nie spotkała z danym zagadnieniem, bardziej opiera się na tym, czego doświadczyła bezpośrednio (lub pośrednio), wykazując jednocześnie tendencję do pomijania lub umniejszania wartości danych pochodzących np. ze statystyk lub wyników zweryfikowanych badań naukowych. Taka postawa może negatywnie rzutować na ocenę danej sytuacji i powodować niedoszacowanie ryzyka, a nawet negowanie prawdopodobieństwa określonych skutków. O jej wpływie na ocenę prawidłowości działań medycznych może świadczyć wyrok jednego z sądów apelacyjnych.1
Sprawa dotyczyła 17-letniego chłopca, ucznia II klasy liceum, który nagle zaczął gorączkować i odczuwać silne bóle brzucha. Przyjęto go na oddział chirurgiczny z podejrzeniem zapalenia wyrostka robaczkowego. Podejrzenie nie zostało potwierdzone, natomiast w badaniu USG stwierdzono powiększone węzły chłonne jamy brzusznej, a w badaniach dodatkowych wysoką leukocytozę. Pacjenta poddano m.in. antybiotykoterapii. Dolegliwości jednak się utrzymywały, dlatego skierowano go na konsultację hematologiczną, w trakcie której lekarz wysunął podejrzenie chłoniaka. Aby ustalić ostateczne rozpoznanie, zlecił chirurgiczne pobranie węzła chłonnego szyi do badania histopatologicznego. Po 2 tygodniach chłopiec zgłosił się wraz z matką na konsultację onkologiczną do przyszpitalnego centrum onkologii. Oboje zostali poinformowani o celach i skutkach zabiegu, jego rodzaju, technice operacyjnej i ewentualnych powikłaniach mogących być jego następstwem. Matka wyraziła pisemną zgodę na zabieg wycięcia węzła chłonnego szyi u swojego syna.
Następnie chirurg, w asyście pielęgniarki, w znieczuleniu miejscowym rozpoczął pobieranie węzła chłonnego znajdującego się z prawej strony szyi, na wysokości mięśnia mostkowo-obojczykowo-sutkowego. W trakcie zabiegu chłopiec „poczuł silny ból z ty...
Diagnostyka histopatologiczna wyciętego węzła chłonnego wykluczyła chorobę nowotworową układu chłonnego. Ostatecznym powodem występujących objawów i dolegliwości okazała się infekcja bakteryjna.