Słowo wstępne

Słowo wstępne

prof. dr hab. n. med. Dariusz Moczulski

Przewodniczący Rady Naukowej „Diabetologii po Dyplomie”

Small moczulski prof pn (9) opt

prof. dr hab. n. med. Dariusz Moczulski

Pod koniec listopada 2020 r. w czasopiśmie „New England Journal of Medicine” ukazał się artykuł autorstwa Julio Rosenstocka i współpracowników. Przedstawiono w nim wyniki badania II fazy, mającego na celu ocenę skuteczności i bezpieczeństwa nowej insuliny icodec, zaprojektowanej tak, aby można ją było stosować raz na tydzień. W badaniu tym potwierdzono, że przyjmowanie insuliny icodec raz na tydzień było równie skuteczne w obniżaniu stężenia glukozy we krwi i bezpieczne jak podawanie insuliny glargine raz na dobę. Pomysł opracowania insuliny, którą można podawać raz na tydzień, wynikał z założenia, że zmniejszenie częstości wstrzyknięć insuliny może ułatwić akceptację leczenia oraz poprawić przestrzeganie zaleceń przez chorych.

Idea stosowania leków o wydłużonym czasie działania, które mogą być podawane rzadziej niż codziennie, nie jest nowa. Powstała ona już dawno w odniesieniu do leczenia różnych chorób przewlekłych. W większości przypadków nie udało się jednak wdrożyć jej w życie, choć w ostatnim czasie obserwujemy skuteczne wprowadzenie leków stosowanych rzadziej niż raz na dobę w leczeniu cukrzycy. Są już dostępne leki z grupy agonistów receptora dla glukagonopodobnego peptydu typu 1 (GLP-1), takie jak eksenatyd o przedłużonym uwalnianiu, dulaglutyd i semaglutyd, które można podawać raz na tydzień. Jak widać na przykładzie wspomnianego wyżej artykułu, realizowana jest również koncepcja wdrożenia do terapii insuliny, którą będzie można podawać tylko raz w tygodniu.

Od dekad podejmowane są starania, aby wydłużyć czas działania leków poprzez zmianę ich farmakokinetyki. Pierwszym krokiem było tworzenie leków, które można podawać raz na dobę, potem narodziła się koncepcja leków stosowanych raz w tygodniu. Być może w przyszłości pojawią się leki, które będzie można podawać raz na miesiąc, raz na rok, a może nawet raz na całe życie. Czy jednak strategia polegająca na wydłużaniu czasu działania leku jest zawsze właściwa i bezpieczna? Czy wraz z wydłużaniem czasu działania danego leku osiągamy tylko korzyści, czy też wiąże się to jednak z pewnym ryzykiem? Wraz z podażą leku o dłuższym czasie działania niewątpliwie poprawiamy compliance pacjenta oraz zmniejszamy obciążenie związane z chorobą. Mogą jednak pojawiać się sytuacje, w których zastosowanie leku o długim czasie działania będzie niebezpieczne. Działanie takich leków trudniej jest przerwać niż działanie leków o krótszym czasie działania. Przerwanie działania leku może być wskazane np. w przypadku reakcji uczuleniowej na lek, w przypadku pojawienia się nowych chorób oraz gdy dojdzie do upośledzenia czynności wątroby i nerek, które istotnie zmienią farmakokinetykę danego leku.

Problemy takie zostały już naświetlone wraz z koncepcją opracowania długo działającego leku stosowanego w leczeniu nadciśnienia tętniczego. Powstał pomysł, aby skonstruować szczepionkę, której podanie spowoduje wytworzenie przeciwciał przeciwko składowym układu renina-angiotensyna-aldosteron (RAA). Przeciwciała te miałyby blokować składowe układu RAA przez kilka miesięcy, prowadząc do obniżenia ciśnienia tętniczego u osób z nadciśnieniem. Pojawiło się jednak ryzyko braku możliwości przerwania działania tych przeciwciał w przypadku odwodnienia, kiedy to blokada układu RAA nie jest wskazana. Blokadę układu RAA możemy szybko przerwać, stosując powszechne obecnie leki blokujące układ RAA podawane raz na dobę, co nie byłoby takie proste w przypadku metod blokujących układ RAA na kilka miesięcy.

Podobne zagrożenia mogą pojawić się również w przypadku stosowania leków o długim czasie działania w terapii cukrzycy. Na pewno zostanie opracowany w przyszłości jakiś złoty środek dotyczący długości działania poszczególnych leków w leczeniu cukrzycy, który będzie odzwierciedlał najlepszą proporcję między korzyścią a ryzykiem. Przy okazji warto wspomnieć, że pojawiły się już pierwsze inhibitory peptydazy dipeptydylowej 4 (DPP-4), takie jak omarigliptyna czy trelagliptyna, które również można podawać raz na tydzień. Wprawdzie nie są one jeszcze zarejestrowane do stosowania w Unii Europejskiej, ale koncepcja wydłużania czasu działania inhibitorów DPP-4 do jednego tygodnia już została zrealizowana.

W obecnym numerze „Diabetologii po Dyplomie” polecam artykuł „Bóle nóg u chorego na cukrzycę…”. Ponieważ jest to dolegliwość dość często zgłaszana przez chorych podczas wizyty w gabinecie lekarskim, warto zapoznać się z tym artykułem, aby samemu podjąć przynajmniej pierwsze kroki w diagnostyce i leczeniu tej dolegliwości.

Do góry