BLACK CYBER WEEK! Publikacje i multimedia nawet do 80% taniej i darmowa dostawa od 350 zł! Sprawdź >
Biodrukowanie: kreatywna wywrotowa technologia
Brian A. Levine, MD, MS, Dan Goldschlag, MD, FACOG
Trójwymiarowe drukowanie znajduje zastosowanie w różnych dziedzinach medycyny i spowoduje ogromne zmiany w szkoleniu, leczeniu, a nawet przeszczepianiu narządów.
Na początku pierwszej dekady XXI wieku bioinżynier dr Thomas Boland, jeden z prekursorów biodrukowania (bioprinting), zmodyfikował standardową drukarkę atramentową w taki sposób, aby zamiast atramentu wykorzystywać komórki. Już przed 2003 rokiem zaczął on opracowywać „drukarki narządów”, zakładając, że biurowa drukarka mogłaby drukować żele, pojedyncze komórki oraz skupiska komórek w sposób sekwencyjny, warstwa po warstwie, dzięki czemu narządy mogłyby być drukowane i tworzone de novo.1
W dającej do myślenia pracy Boland i wsp. stwierdzili, że „połączenie metod inżynierii z koncepcją biologii rozwoju zakładającą płynność tkanek zarodkowych umożliwia stworzenie nowej, szybkiej, prototypowej technologii trójwymiarowego drukowania narządów, która gwałtownie przyspieszy i zoptymalizuje tworzenie tkanek i narządów”.
Materializacja wywrotowego potencjału
Ponad 10 lat później trójwymiarowy druk i biodrukowanie stały się rzeczywistością i w najbliższej przyszłości będą powszechnie wykorzystywane. W raporcie ogłoszonym latem 2013 roku przez bank inwestycyjny Goldman Sachs, zatytułowanym „Poszukiwanie kreatywnej destrukcji”, trójwymiarowy druk został wymieniony wśród 8 gałęzi przemysłu cechujących się potencjałem wywrócenia obecnego porządku świata.2 W tym raporcie stwierdzono, że przemysł trójwymiarowego druku jest już rynkiem o wartości 2,2 miliarda dolarów, a analitycy oceniają, że do 2021 roku wartość tego przemysłu wzrośnie do ponad 10 miliardów dolarów. Mimo że ma on obecnie mniej niż 20% udziału w rynku, przemysł trójwymiarowego druku może zrewolucjonizować wiele aspektów opieki zdrowotnej.