ŚWIĄTECZNA DARMOWA DOSTAWA od 20 grudnia do 8 stycznia! Zamówienia złożone w tym okresie wyślemy od 2 stycznia 2025. Sprawdź >
Za i przeciw
Czy naprawdę potrzebny nam robot?
Laurie J. McKenzie, redaktor działu
Czworo lekarzy rozważa, czy robot jest przyszłością operacji ginekologicznych.
ZA
Nadszedł czas chirurgii z użyciem robotów
Amy K. Schutt, MD, Ertug Kovanci, MD
W Stanach Zjednoczonych histerektomia zajmuje drugie miejsce wśród najczęściej wykonywanych operacji. Szacuje się, że w ciągu życia podda się jej jedna na 9 kobiet. Zanim użycie robota zostało zatwierdzone przez Food and Drug Administration w chirurgii ginekologicznej, częstość wykonywania histerektomii laparoskopowych w Stanach Zjednoczonych utrzymywała się na rozczarowująco niskim poziomie.
Chociaż pierwszą histerektomię laparoskopową przeprowadzono w tym kraju przed ponad 20 laty, w 1990 i 2003 r. dostęp ten zastosowano w celu usunięcia macicy zaledwie podczas odpowiednio 0,3 i 11,8% operacji.1
W przeciwieństwie do tego częstość histerektomii wykonywanych z użyciem robota gwałtownie zwiększyła się z 0,5% w 2007 do 9,5% w 2010 r., a zatem już w ciągu 3 lat. W szpitalach wyposażonych w robota częstość wykonywania histerektomii z jego użyciem wzrosła w ciągu 3 lat od jego pierwszego zastosowania do 22,4%.2 Przytoczone dane statystyczne świadczą o tym, że mimo licznych dowodów wskazujących na korzyści wynikające z wykonywania operacji minimalnie inwazyjnych (takich jak skrócenie czasu pobytu chorych w szpitalu, mniejsze dolegliwości bólowe, szybszy powrót do zdrowia i rzadszy rozwój zakażeń), do czasu pojawienia się robota histerektomie laparoskopowe wykonywano zbyt rzadko.
W 2005 r. w Stanach Zjednoczonych 64% histerektomii przeprowadzano z dostępu brzusznego i odsetek ten nie zmienił się od dziesięcioleci. W latach 2007-2010, w miarę zwiększania się liczby histerektomii wykonywanych z użyciem robota, częstość usuwania macicy z dostępu brzusznego zmniejszyła się z 53,6 do 40,1%.3 W gruncie rzeczy ginekolodzy zaczęli postrzegać roboty jako narzędzia ułatwiające im przyswojenie technik histerektomii laparoskopowej.
Przed wcześniejszą zmianą dostępu operacyjnego powstrzymywały wielu ginekologów takie czynniki, jak brak szkolenia w tym kierunku w połączeniu z wydłużeniem czasu trwania operacji, niekorzystnymi warunkami ergonomicznymi i początkowymi trudnościami w nabywaniu umiejętności. Wielu ginekologów zdaje sobie sprawę, że histerektomia laparoskopowa umożliwia szybszy powrót do zdrowia i powoduje mniej powikłań pooperacyjnych niż histerektomia z dostępu brzusznego, ale technika ta nie była dostatecznie wykorzystywana do czasu pojawienia się na rynku robotów.
Metodą uznawaną za złoty standard minimalnie inwazyjnego usuwania macicy pozostaje histerektomia wykonywana z dostępu przez pochwę, trzeba jednak przyznać, że mogą ją utrudniać złożone uwarunkowania anatomiczne powstałe w następstwie choroby, taki...