ŚWIĄTECZNA DARMOWA DOSTAWA od 20 grudnia do 8 stycznia! Zamówienia złożone w tym okresie wyślemy od 2 stycznia 2025. Sprawdź >
Podatki
Nieujawnione dochody będą drakońsko opodatkowane
Edyta Szewerniak-Milewska
Resort finansów od nowego roku chce wprowadzić zmiany w zasadach opodatkowywania dochodów, co do których podatnik nie potrafi wykazać, skąd je ma, albo gdy nie mają one pokrycia w ujawnionych źródłach
Osoby, które wydają więcej, niż oficjalnie zarobiły, muszą się liczyć z drakońskim opodatkowaniem nieudokumentowanej nadwyżki.
Projekt nowelizacji przepisów Ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych oraz ordynacji podatkowej to skutek ubiegłorocznego wyroku Trybunału Konstytucyjnego, który zdecydował o niekonstytucyjności przepisów w tej sprawie obowiązujących w latach 1998-2006. Przy okazji sędziowie TK podkreślili, że te aktualne niewiele różnią się od zakwestionowanych i
Co zmieniono? Przede wszystkim ustawowo zdefiniowano przychody nieznajdujące pokrycia w ujawnionych źródłach lub pochodzące ze źródeł nieujawnionych. To przychody o pochodzeniu niewskazanym przez podatnika i nieustalonym przez organ podatkowy lub organ kontroli skarbowej oraz przychody o wysokości niewykazanej prawidłowo przez podatnika.
Sankcyjną stawką (75 proc. – jej wysokość się nie zmieniła) opodatkowana będzie nadwyżka wydatków nad ujawnionymi przychodami. Takimi wydatkami może być zarówno gromadzone mienie (np. zakup nieruchomości czy ruchomości, papierów wartościowych, praw majątkowych czy środków finansowych), jak i wydawanie pieniędzy na inne, chociażby konsumpcyjne, potrzeby, przeznaczanie ich na darowizny czy pożyczki. To fiskus zobowiązany będzie do ustalenia wysokości tej nadwyżki.
Rocznie ok. 800 podatników jest sprawdzanych przez skarbówkę w sprawie uzyskiwania przychodów nieznajdujących pokrycia w ujawnionych źródłach lub pochodzących ze źródeł nieujawnionych. Średni podatek, jaki wpływa do budżetu państwa z tego tytułu (od 1998 roku), to 70 mln zł rocznie.
Źródło: dane organów podatkowych
W uzasadnieniu do projektu resort zapewnia, że w prowadzonych postępowaniach skarbówka w pierwszej kolejności będzie ustalała, skąd pochodzi majątek danej osoby. Jeśli już ustali źródło pochodzenia przychodów, opodatkuje je właściwym dla nich podatkiem (np. od spadków i darowizn czy od osób fizycznych), a nie od razu sankcyjnym. Dopiero gdy nie uda się tego zrobić, zastosuje procedurę wymiaru 75-proc. daniny.
Jednocześnie projekt wprowadza szczególną stawkę podatku w wysokości 55 proc. Obejmie ona tę część dochodów, którą podatnik ujawni organowi dobrowolnie i wytłumaczy, skąd je ma. Może się przy tym powołać np. na niezadeklarowane wcześniej przychody, które uległy już przedawnieniu. Przy czym proponowany termin przedawnienia zobowiązania podatkowego wydłużono do 10 lat.
Nowelizacja ma wejść w życie z dniem 1 stycznia 2015 roku, co determinuje przede wszystkim przytaczany na wstępie wyrok TK oraz wpływanie do trybunału kolejnych wniosków, tym razem wobec obecnie obowiązujących przepisów. Na razie proces legislacyjny jest w toku.■
Jak jest w innych krajach?
We Francji wysokość i rodzaj sankcji podatkowych w przypadku ukrywania dochodów zależy od dobrej lub złej wiary podatnika. Jeśli działał w dobrej wierze – nie stosuje się sankcji podatkowych, jeśli w złej – stosuje się kumulację odsetek za zwłokę z powiększeniem podatku o 40 proc. Jeśli dochodzą tzw. czynności oszukańcze (prowadzenie podwójnej rachunkowości, wydawanie fałszywych lub fikcyjnych faktur) – podatek jest podwyższany o 80 proc. Przy rażących oszustwach podatkowych nakładana jest jeszcze kara do 10 tys. euro.
W Hiszpanii wysokość sankcji podatkowych za ukrywanie dochodów zależy od czasu trwania zaległości podatkowej oraz zamierzonego lub niezamierzonego działania podatnika. Przy działaniu niezamierzonym kary wynoszą od 5 proc. podatku (jeśli zaległość trwała od 3 do 6 miesięcy) do 20 proc., gdy spóźnienie trwało ponad rok. Wtedy też dodatkowo podatnik płaci odsetki od zaległości. Jeśli działanie było zamierzone – obowiązkiem jest zapłacenie odsetek od zaległości, a jeśli naruszenie było bardzo poważne – także kary w wysokości od 100 do 150 proc. podatku oraz grzywny.
W Belgii, jeśli podatnik nie działał w sposób zamierzony, za pierwsze naruszenie stawka podatku jest podwyższana o 10 proc., za drugie – o 20 proc., a za trzecie – o 30 proc. Jeśli działanie było zamierzone, stawki rosną i wynoszą odpowiednio: 50 proc., 100 proc. i 200 proc..