Medycyna sportowa
Depresja w sporcie wyczynowym
Dr n. med. Piotr Wierzbiński
Często, głównie z powodu wciąż niewystarczającej wiedzy dotyczącej zaburzeń afektywnych oraz obaw przed stygmatyzacją, depresje, także u sportowców, nie są diagnozowane i skutecznie leczone
Rozpoznanie depresji bazuje na kryteriach diagnostycznych zawartych w klasyfikacji ICD-10 oraz amerykańskiej klasyfikacji DSM-V. Podstawowym objawem zespołu depresyjnego jest obniżenie nastroju, będące nieprawidłowością u danej osoby, rzadko podlegające wpływowi wydarzeń zewnętrznych, które utrzymuje się powyżej dwóch tygodni. Dodatkowo pojawia się utrata zainteresowań, anhedonia, spadek codziennej aktywności, zwiększona męczliwość i poczucie braku energii. Często spotykanymi objawami są również zaburzenia koncentracji uwagi i pamięci, trudność w podejmowaniu decyzji, zaniżona samoocena, mała wiara we własne możliwości, spadek apetytu, bezsenność. Może pojawić się też poczucie winy, nieracjonalne poczucie wyrzutów sumienia oraz mogą wystąpić myśli o samobójstwie, wyobrażanie sobie śmierci czy samobójstwa, które przeradzają się czasami w tendencje samobójcze. W ciężkiej postaci stwierdzamy niekiedy objawy psychotyczne, np. urojenia (winy, grzeszności, kary, hipochondryczne, nihilistyczne) czy rzadziej omamy. Często w depresji mamy do czynienia z tzw. triadą depresyjną. Jest to zaczerpnięta z poznawczego modelu depresji stworzonego przez Aarona Becka i Alberta Ellisa koncepcja mówiąca, że na podstawowe objawy depresji składa się negatywny obraz samego siebie z poczuciem małej wartości, pesymistyczna ocena aktualnej sytuacji życiowej jako potencjalnie groźnej, niepewnej, budzącej lęk oraz pesymistyczna wizja przyszłości, często interpretowana jako zagrażająca.
Obraz psychopatologiczny depresji zwykle nie jest jednorodny. Konstelacja predyspozycji genetycznych, aktualnego stanu somatycznego organizmu oraz czynników stresogennych pochodzących ze środowiska zewnętrznego decydują o pojawieniu się depresji i jej określonych objawów.
W diagnostyce istotne jest różnicowanie depresji z uwzględnieniem jej etiopatogenezy. Epizod dużej depresji o etiologii endogennej (MDD – major depressive disorder) to najbardziej typowa depresja, w etiologii której dominującą rolę odgrywają predyspozycje genetyczne oraz złożone mechanizmy neurobiologiczne obejmujące nieprawidłowości w zakresie poziomów niektórych neuromediatorów (dopamina, serotonina, noradrenalina), nieprawidłowości w funkcjonowaniu osi przysadka-podwzgórze-nadnercza oraz zmiany w ośrodkowym układzie nerwowym potwierdzone badaniami neuroobrazowymi, np. zmniejszenie objętości hipokampa i ciał migdałowatych. Zaburzenia depresyjne mogą wystąpić również w przebiegu chorób somatycznych i neurologicznych (przewlekłe zespoły bólowe, choroby tarczycy, cukrzyca, nowotwory, choroby układu krążenia, urazy ośrodkowego układu nerwowego). Trzecią grupą zaburzeń depresyjnych są depresje reaktywne powstające w odpowiedzi na jakiś zewnętrzny bodziec, silny i traumatyzujący stresor, który zapoczątkuje epizod depresji.
Istotnym problemem są depresje maskowane, nazywane często somatycznymi. Najczęściej dotyczą one osób, które nie przychodzą do psychiatrów, tylko do lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej lub innych specjalności i zgłaszają objawy ze strony układu krążenia i pokarmowego. Leczeni są objawowo i nieskutecznie. Dokładne badanie potwierdza zwykle rozpoznanie depresji. Uważa się, że najczęstszą maską depresji jest bezsenność (tab. 1).
Analizując objawy psychopatologiczne depresji, należy podkreślić, że pewna specyficzna grupa objawów, niewymieniana we współczesnych klasyfikacjach, może sugerować u sportowca depresję. Często występuje zwiększona drażliwość i spadek zaangażowania w czasie treningu oraz unikanie współzawodnictwa. Pojawia się lęk albo podnosi się jego poziom. Zawodnik przestaje odczuwać przyjemność z wykonywanych ćwiczeń, nie sprawiają mu one tyle radości i nie dają mu takiej satysfakcji jak kiedyś. W wyniku pogorszenia jakości snu, spadku nastroju i podniesienia poziomu lęku może nadużywać alkohol i środki psychoaktywne, które początkowo wpłyną na zmniejszenie pewnych objawów, by w efekcie pogorszyć stan psychiczny. Występujący spadek masy ciała w depresji należy różnicować z częstymi w niektórych dyscyplinach sportu zaburzeniami odżywiania.
Wszystkie wymienione objawy znacząco mogą wpłynąć na zdolność do prawidłowego funkcjonowania, tym bardziej gdy wyczynowo uprawia się sport.
Na podstawie licznych badań osób dorosłych stwierdza się, że chorobowość roczna na depresję wynosi ok. 6-12 proc. Rozpowszechnienie zaburzenia depresyjnego w USA w ciągu roku wg autorów DSM-V wynosi ok. 7 proc. Podkreślają oni, że u kobiet 1,5-3 razy częściej niż u mężczyzn, najczęściej w grupie 18-29 r.ż. oraz u osób powyżej 60. r.ż. Według danych WHO na świecie choruje z powodu depresji 350 mln osób.
Sport, czyli wierzchołek góry lodowej
Częstość występowania zaburzeń depresyjnych w przypadku osób uprawiających sport wyczynowo wciąż jest tematem dyskusji. W przypadku sportowców wyczynowych uważa się, że częstość powinna być taka jak w populacji osób dorosłych. Niektóre doniesienia sugerują, że depresja jest częstym problemem sportu wyczynowego. Inne podkreślają, że wskaźniki depresji w populacji sportowców powinny być niższe, ponieważ młode osoby, u których pojawiła się depresja, zwykle nie osiągają wyników umożliwiających wejście do elity. Biorąc pod uwagę przyczyny depresji, należy zwrócić uwagę na odmienność czynników ryzyka, tzw. czynników spustowych, depresji w przypadku sportowca wyczynowego. Niewątpliwie oprócz klasycznych stresorów psychospołecznych, takich jak śmierć bliskiej osoby, utrata zdolności zarobkowania, utrata prestiżu społecznego, brak poczucia bezpieczeństwa w pracy zawodowej oraz brak poczucia stabilności materialnej – dochodzą czynniki, które są typowe dla sportu wyczynowego. Zaliczyć do nich możemy przetrenowanie, kontuzję, przewlekłe dolegliwości bólowe inwalidyzujące funkcjonowanie, konieczność rezygnacji ze sportu, przedwczesne przerwanie profesjonalnej kariery oraz porażki. Ponadto należy podkreślić, że grupami podwyższonego ryzyka rozwoju zaburzeń depresyjnych są młodzi sportowcy, kobiety oraz zawodnicy, którzy przedwcześnie zakończyli karierę.
Winne jest przetrenowanie
Przetrenowanie (overtraining, OT) jest zjawiskiem pojawiającym się w sporcie wyczynowym i wynika z nadmiernego, zbyt intensywnego treningu. W objawach psychopatologicznych przetrenowanie może przypominać depresję. Nie podlega dyskusji fakt, że regularny wysiłek aerobowy (bieganie, pływanie) oraz anaerobowy (ćwiczenia szybkościowo-siłowe) wpływa korzystnie na nastrój oraz poziom lęku, głównie poprzez zmiany w poziomie hormonów i neuromediatorów w mózgu oraz zmiany w układzie immunologicznym. Korzystny wpływ wysiłku fizycznego na nastrój i lęk nie dotyczy jednak sportowców wyczynowych, którzy narażeni są na treningi o dużej intensywności. Obecnie sport wyczynowy w wielu dyscyplinach stał się już niemal sportem ekstremalnym. Poziom wydaje się tak wysoki, że tylko wyczyn na poziomie wytrzymałości fizjologicznej układu kostnego, mięśniowego, sercowo-naczyniowego pozwala osiągnąć znaczące sukcesy.
Zbyt intensywny, długi trening należy porównać do przewlekłego, znacznego stresu. Z tego powodu dochodzi często do obniżenia nastroju. Pojawia się przetrenowanie, które objawami może przypominać zespół depresyjny. Może to być męczliwość, bezsenność, zmiana apetytu, spadek masy ciała, zmniejszenie motywacji, apatia, bóle ze strony narządu ruchu, upośledzenie koncentracji uwagi i pamięci. Jednak w przypadku przetrenowania zmiana charakteru treningu często prowadzi do ustępowania objawów, znacznie szybszego niż w przypadku depresji. Nieleczona depresja również mija, lecz proces ten jest znacznie bardziej wydłużony w czasie, niektóre symptomy mogą ulec zaostrzeniu, czasem pewne objawy ulegają utrwaleniu. Zwykle depresja wiąże się z gorszym funkcjonowaniem pacjenta zarówno w wymiarze społecznym, jak i sportowym. Istnieją doniesienia mówiące o tym, iż nasilenie zespołu depresyjnego można wykorzystywać jako wskaźnik przetrenowania.
Winna jest kontuzja
Istotnym problemem z punktu widzenia zdrowia psychicznego zawodnika jest kontuzja. Szacuje się, że około 25 proc. urazów wymaga przerwania treningów na okres dłuższy niż siedem dni.
Urazy bywają czynnikiem spustowym rozwoju zaburzeń depresyjnych, gdyż mogą zapoczątkować szereg zmian w życiu sportowca, które istotnie zmodyfikują jego linię życiową, np. zmniejszą poczucie bezpieczeństwa, pogorszą sytuację finansową, wprowadzą element destabilizacji bezpieczeństwa. Rodzaj kontuzji zależy od uprawianej dyscypliny. Istotnym czynnikiem ryzyka może być więc kontuzja przed ważnymi zawodami, wymagającymi długich przygotowań. Ponadto, gdy wiąże się z ciężkim urazem, wymagającym zabiegu operacyjnego i długiej rehabilitacji, również może być istotnym czynnikiem ryzyka zaburzeń depresyjnych. Wykazano, że zawodnicy wyczynowi, którzy narażeni są na liczne stresory psychospołeczne, mają wyższe ryzyko odniesienia kontuzji. Poziom stresu, który postrzega sportowiec, wiąże się z większym prawdopodobieństwem odniesienia kontuzji.
Istotną rolę w etiologii zaburzeń depresyjnych odgrywa także rodzaj kontuzji. Wykazano, że osoby po urazach więzadeł krzyżowych mają siedem razy wyższe ryzyko rozwoju depresji niż populacja ogólna, natomiast osoby po urazie głowy mają trzy razy wyższe ryzyko rozwoju depresji niż populacja ogólna.
Winny jest wiek sportowca
Grupą podwyższonego ryzyka, z uwagi na możliwość rozwoju zaburzeń depresyjnych, są młodzi sportowcy. Należy podkreślić, że uprawianie sportu przez adolescentów jest korzystne z punktu widzenia kształtowania pozytywnej wizji świata, niektórych cech osobowości, radzenia sobie w sytuacjach stresowych. Z chwilą przejścia na poziom profesjonalny ten protekcyjny efekt sportu zaczyna się zmniejszać. Może on się zmniejszać już wcześniej, kiedy adolescent narażony jest na narastające stresory psychospołeczne ze strony otoczenia. Problem potencjalnie szkodliwej intensywnej rywalizacji młodych sportowców na poziomie sportu profesjonalnego zauważono już w latach 70. XX wieku. Młody zawodnik musi poradzić sobie z presją i ze zwiększonymi obciążeniami treningowymi. Trenerzy stawiają często nierealistyczne, trudne do osiągnięcia cele. W organizmie sportowca pod wpływem stresu psychicznego i fizycznego zachodzą zmiany; dużo łatwiej o kontuzję, która jest dodatkowym źródłem frustracji. Konsekwencją jest narastający lęk, obniżenie nastroju, pesymizm. W efekcie może rozwinąć się zespół depresyjny.