Podatki

Urząd skarbowy zaprosi, a nie wezwie na spotkanie

Edyta Szewerniak-Milewska

Pismo z urzędu skarbowego przyprawia o szybsze bicie serca, nawet gdy rozliczenia prowadzi się na bieżąco i zgodnie z przepisami. Resort finansów postanowił więc zminimalizować stres związany z korespondencją od fiskusa. Wprowadzono nowy wzór formularza wzywającego podatnika do wizyty w urzędzie skarbowym. Nie jest to już wezwanie, ale zaproszenie.

Nowy wzór pisma jest bardziej przyjazny i zrozumiały dla odbiorcy. Zawiera też wskazówki dla wypełniających go urzędników, by opisali w nim dokładnie, czego dotyczy sprawa, w której podatnik jest wzywany, i co konkretnie będzie sprawdzane. Obowiązuje ich przy tym stosowanie prostego i zrozumiałego języka, bez budowania zdań złożonych.

Jest więc informacja o tym, naczelnik którego urzędu skarbowego wzywa podatnika w związku z czynnościami sprawdzającymi, jest wyjaśnienie, czy chodzi o złożenie wyjaśnień, czy skorygowanie deklaracji/zeznania, gdzie (numer pokoju) i kiedy podatnik ma się stawić oraz jakie dokumenty ma ze sobą przynieść.

Urząd informuje też, że potrzebne dokumenty można przysłać w terminie siedmiu dni, a wtedy wizyta może nie będzie konieczna. Do urzędu skarbowego może także udać się pełnomocnik podatnika posiadający stosowne upoważnienie do działania w jego imieniu.

Poza tym jest czytelna informacja, że wszelkie wątpliwości związane z wezwaniem należy wyjaśnić z konkretnym urzędnikiem, który prowadzi sprawę (podano jego nazwisko i numer telefonu).

Resort finansów deklaruje, że od września tego roku ruszy System Obsługi i Wsparcia Podatnika, który będzie zawierał m.in. wzory dokumentów stosowanych w relacji urzędu z podatnikami. Urzędy skarbowe będą też stosować jednolite zasady postępowania podczas nawiązywania kontaktu z podatnikiem. W sytuacjach, kiedy nie zachodzi bezwzględna konieczność wysłania pisemnego wezwania, pracownicy urzędów będą starali się skontaktować telefonicznie, aby załatwić sprawę.

Do góry