Kraj

Poznań: Chirurgia trudno gojących się ran

Monika Stelmach

W poznańskim Centrum Medycznym HCP powstał pierwszy w kraju oddział chirurgiczny leczenia trudno gojących się ran. Z problemem tym boryka się ok. 0,5 mln Polaków. Należy spodziewać się wzrostu liczby pacjentów m.in. z powodu starzenia się społeczeństwa. W Niemczech, Wielkiej Brytanii czy w USA są centra leczenia ran, gdzie pracują wielodyscyplinarne zespoły. W Polsce pacjenci szukają pomocy u chirurgów naczyniowych, w poradniach chirurgicznych, diabetologicznych, ortopedycznych i dermatologicznych. Często krążą między placówkami i specjalistami, nie uzyskując kompleksowej pomocy. Zazwyczaj leczeni są jedynie zachowawczo, czyli z wykorzystaniem różnego rodzaju nowoczesnych opatrunków, rzadziej podejmuje się leczenie operacyjne. Brakuje specjalnych oddziałów, a na oddziały chirurgii ogólnej są przyjmowani niechętnie ze względu na ryzyko zakażania biologicznego. – Utworzenie pierwszego oddziału chirurgicznego ze specjalizacją trudno gojących się ran stanowi przełom w terapii. Optymalną sytuacją jest bowiem możliwość kompleksowej terapii w jednym miejscu; od diagnozy po zamknięcie rany, tak jak dzieje się w wielu krajach na Zachodzie, a od tego roku również w poznańskim ośrodku – mówi dr hab. med. Maciej Sopata, prezes Polskiego Towarzystwa Leczenia Ran.

Poznański oddział ma 16 łóżek. Pacjenci z rozległymi i powikłanymi ranami będą przyjmowani w pierwszej kolejności, ale poznański oddział nie jest w stanie zaspokoić potrzeb w skali kraju.

– W Polsce są trzy specjalistyczne poradnie (poza Poznaniem w Bydgoszczy i Siedlcach) i jeden oddział chirurgiczny. Aby zaspokoić faktyczne potrzeby pacjentów, należałoby utworzyć przynajmniej jeden taki oddział w każdym województwie – mówi dr hab. Maciej Sopata.

Zasady przyjęcia na oddział

Podstawowym warunkiem jest skierowanie od lekarza POZ. O ranach przewlekłych możemy mówić w sytuacji, kiedy pomimo podjętych prób leczenia zachowawczego w czasie sześciu-ośmiu tygodni terapia nie przyniosła spodziewanych efektów. Bez względu na przyczynę każdy pacjent przechodzi dokładne badania w ramach klasyfikacji do operacji w Poradni Leczenia Ran Przewlekłych Szpitala Centrum Medyczne HCP w Poznaniu.

Rozległe trudno gojące się rany stanowią dla lekarzy duże wyzwanie. Złożona etiologia i przebieg choroby determinują konieczność zindywidualizowania terapii, np. w przypadku odleżyny warunkiem rozpoczęcia procesu gojenia jest redukcja ciśnienia działającego na tkanki. W niewydolności żylnej niezbędne jest zredukowanie nadciśnienia żylnego – standardem jest kompresjoterapia. Natomiast przy owrzodzeniu niedokrwiennym należy odnaleźć niedrożne tętnice, a w następnej kolejności rozważyć wdrożenie bajpasów albo stentów. W zespole stopy cukrzycowej przed operacją konieczne jest wyrównanie stężenia glukozy i metabolitów.

Rana przewlekła to ubytek skóry spowodowany procesem chorobowym lub urazem, niepoddający się leczeniu. Trudno ustalić jednoznacznie kryterium czasu trwania leczenia, po którego przekroczeniu możemy mówić o RP. Większość autorów proponuje okres ponad sześciu-ośmiu tygodni. Do najczęstszych przyczyn powstania RP należą: owrzodzenia żylne goleni (ok. 75 proc.), rany niedokrwienne goleni (ok. 14 proc.), zespół stopy cukrzycowej (ok. 5 proc.), rany o etiologii mieszanej (żylno-niedokrwiennej). Rzadziej spotykane w praktyce klinicznej są: odleżyny, rany immunologiczne, hematologiczne, ropne zgorzelinowe zapalenie skóry (pyoderma gangrenosum), owrzodzenia nowotworowe, rany towarzyszące wrodzonym malformacjom naczyniowym, rany brzucha i klatki piersiowej powstałe w przebiegu przetok przewodu pokarmowego, rany pourazowe oraz o nieznanej etiologii.

– Dokładna diagnostyka i przygotowanie do operacji odbywa się w poradni leczenia ran. Zdarza się, że ten proces trwa kilka tygodni lub kilka miesięcy i wymaga współpracy wielu specjalistów: diabetologa, dermatologa, chirurga plastycznego. Chory, który do nas trafi, nie krąży między specjalistami i placówkami, ale jest leczony w jednym miejscu. Dużą wagę przykładamy też do edukacji pacjentów – mówi lek. med. Lesław Lenartowicz, dyrektor CM HCP w Poznaniu.

Rozległe rany obniżają jakość życia chorego. Powodują silny ból oraz dyskomfort związany z nieprzyjemnym zapachem. Chorzy są skazani na izolację społeczną. – Ci, których udało się wyleczyć, mówią, że dopiero teraz mogą normalnie funkcjonować. Dlatego od wielu lat PTLR apeluje o uregulowanie sytuacji. Brakuje poradni i oddziałów chirurgicznych dedykowanych chorym z ranami przewlekłymi. Mamy w tym zakresie jeszcze wiele do zrobienia – mówi dr hab. Maciej Sopata.

Do góry