Chirurgia naczyniowa
Meandry diagnostyki przewlekłej niewydolności żylnej
O tym, kiedy sprawdzają się proste próby, a kiedy należy sięgnąć po USG Dopplera, z prof. dr. hab. med. Arkadiuszem Jawieniem, kierownikiem Katedry Chirurgii Naczyniowej i Angiologii Collegium Medicum w Bydgoszczy, rozmawia Ryszard Sterczyński
MT: Jakimi możliwościami diagnostycznymi dysponuje lekarz w rozpoznawaniu przewlekłej niewydolności żylnej?
Prof. Arkadiusz Jawień: Przewlekła niewydolność żylna (PNŻ) stanowi jedynie część (ok. 15-30 proc.) grupy schorzeń żylnych nazywanych przewlekłymi zaburzeniami żylnymi (PZŻ). Jest to jednostka chorobowa szeroko rozpowszechniona w naszym społeczeństwie. Na podstawie przeprowadzonych przez mój zespół badań epidemiologicznych (Jawien A et al. Phlebology 2003) lekarz rodzinny POZ może stwierdzić cechy PZŻ u blisko 50 proc. kobiet i 36 proc. mężczyzn.
Do oceny PZŻ najlepiej służy ciągle udoskonalana międzynarodowa klasyfikacja CEAP, w której w części klinicznej związanej z literą C mamy podział od C0 do C6.
Przewlekła niewydolność żylna w tej klasyfikacji to stany chorobowe znajdujące się między C3 a C6. PNŻ jest więc dużo bardziej zaawansowaną postacią PZŻ niż tylko żylaki najczęściej rozpoznawane przez lekarzy i widziane przez pacjentów. PNŻ wiąże się z dużymi zmianami hemodynamicznymi w układzie żylnym, dlatego do jej dokładnego opisania konieczne są inne elementy diagnostyki, takie jak szczegółowe badanie ultrasonograficzne, pletyzmograficzne, a nawet pomiar ciśnienia żylnego.
Część kliniczna (C) klasyfikacji CEAP (Comprehensive Classification System for Chronic Venous Disorders):
C0 – brak objawów klinicznych – pacjent ma zdrowe kończyny,
C1 – teleangiektazje i tzw. żyły siateczkowate,
C2 – żyły poszerzone na kończynach – żylaki,
C3 – współistniejące obrzęki kończyn,
C4 – zmiany martwicze: przebarwienia, wyprysk żylny na skórze w wyniku istniejących żylaków,
C5 – aktywne owrzodzenie żylne,
C6 – wygojone owrzodzenie żylne.
MT: Jednak te dwa stany najczęściej są mylone.
A.J.: To prawda. Niestety znajomość klasyfikacji CEAP nie jest szeroko rozpowszechniona. Lekarze rodzinni i niejednokrotnie lekarze innych specjalności, w tym chirurdzy, dokonują oceny układu żylnego zbyt pobieżnie, kwalifikując pacjenta od razu do grupy z niewydolnością żylną. W innej sytuacji, gdy rzeczywiście występują objawy PNŻ, informują tylko o występowaniu żylaków. Budzi to niepokój chorych, kiedy trafiają do innego lekarza i ten stawia odmienną diagnozę. Trudno wtedy zrozumieć, co lekarz miał na myśli, jeśli oczywiście kierował się wspomnianą klasyfikacją.
MT: Może miał na myśli zakrzepicę?
A.J.: Właśnie, E – druga litera klasyfikacji CEAP – etiologia oznacza, że przyczyna PNŻ może być różna – pierwotna (p) lub wtórna (s). Jeśli będzie to przyczyna wtórna, możemy wówczas podejrzewać, że chory przebył wcześniej zakrzepicę żylną. Nie m...