Obecnie nie ma w Polsce jakiegokolwiek systemu regulującego kwestię wieku chirurga. W Anglii np. po ukończeniu 65. r.ż. nie może on operować w publicznych placówkach medycznych. W Polsce średnia wieku chirurga to 55 lat; 50 proc. ma powyżej 50 lat, poniżej 40 lat – 23 proc. Takie dane podaje prof. dr hab. med. Grzegorz Wallner, konsultant krajowy w dziedzinie chirurgii ogólnej.

– Moim zdaniem wiek metrykalny ma dziś zupełnie inne znaczenie niż kiedyś. Dzisiaj 60-latkowie nie tylko wyglądają 20 lat młodziej, ale też tak się zachowują, korzystając w pełni ze swojego doświadczenia i nabytych przez całe życie umiejętności – mówi dr n. med. Anna Chrapusta, ordynator Oddziału Chirurgii Plastycznej i Rekonstrukcji Oddziału Oparzeń Szpitala Specjalistycznego im. Ludwika Rydygiera w Krakowie. – Póki lekarz pewnie stoi przy stole operacyjnym, a jego ręka nie drży, a nade wszystko póki ma ochotę przy nim stać, powinien to robić. Zabiegi chirurgiczne to bardzo ciężka i wyczerpująca praca fizyczna. Jeśli mimo tego lekarz wciąż nie ma dość i uważa, że jego siły witalne wystarczą, by operować, nie ma powodu, aby tego mu zabraniać.

Owszem, dr Chrapusta przyznaje, że chirurg w starszym wieku może nie mieć tak pewnej ręki, jak jego młodszy kolega, ale umiejętności nabywane latami są nie do przecenienia.

Do góry