BLACK CYBER WEEK! Publikacje i multimedia nawet do 80% taniej i darmowa dostawa od 350 zł! Sprawdź >
Epidemiologia
Karnawał chorób zakaźnych
Wojciech Skowroński
Konsultacja medyczna: dr hab. med. Jerzy Jaroszewicz
W województwie śląskim wzrasta liczba diagnozowanych chorób zakaźnych. Mowa o trzech kategoriach zagrożeń.
Pierwsza to narastający problem zakażeń bakteriami wielolekoopornymi, wśród których przeważają Gram-ujemne bakterie z opornością typu KPC oraz NDM (całkowita oporność na obecnie stosowane antybiotyki) oraz beztlenowe laseczki Clostridium difficile.
– Geneza tego problemu jest złożona i wiąże się przede wszystkim z nadużywaniem lub nieracjonalnym stosowaniem antybiotyków, często zupełnie niepotrzebnie, np. w zakażeniach wirusowych. Warto wspomnieć, że wiele ZOZ nie prowadzi skoordynowanej polityki antybiotykowej. Ale nie tylko to jest odpowiedzialne za ten stan. Większość korzystających z opieki medycznej to osoby starsze, a zatem z gorszą funkcją układu odpornościowego i zwiększoną podatnością na zakażenia. Przy dużej inwazyjności współczesnej medycyny i często przestarzałej infrastrukturze szpitali o zakażenie nie jest trudno – mówi dr hab. med. Jerzy Jaroszewicz, kierownik Katedry i Oddziału Klinicznego Chorób Zakaźnych i Hepatologii Śląskiego Uniwersytetu Medycznego.
Druga grupa chorób zakaźnych obejmuje epidemiczne choroby wirusowe. Z uwagi na duże zagęszczenie populacji, a co się z tym wiąże, łatwość przekazywania zakażenia z osoby na osobę, województwo śląskie jest szczególnie narażone na te zachorowania.
– Zakłady pracy zatrudniające 3-5 tys. pracowników nie są rzadkością na Śląsku, a zatem zachorowania takie mogą się błyskawicznie szerzyć. Typowym przykładem jest grypa, przy czym odsetek osób szczepiących się na nią w Polsce jest jednym z najniższych w Europie. Według danych Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Katowicach tygodniowa liczba zachorowań na grypę wzrosła z niespełna 7 tys. w ostatnim tygodniu grudnia ub.r. do 22 tys. w pierwszym tygodniu lutego br. Wzrost ten jest odzwierciedleniem epidemii grypy, na którą od października 2017 roku zachorowało już ponad 500 tys. Polaków. Wśród innych krajów europejskich szczególnie dotknięta jest Wielka Brytania (grypa H3N2), gdzie notuje się znaczną śmiertelność u osób powyżej 65. r.ż. – opisuje dr hab. Jerzy Jaroszewicz.
Nie tylko zagęszczenie populacji, ale również zmiany stylu życia mogą wpływać na wystąpienie zachorowań epidemicznych, czego przykładem jest obecna epidemia wirusowego zapalenia wątroby typu A. W województwie śląskim w 2016 roku zanotowano 3 przypadki, w 2017 aż 545, a do końca stycznia tego roku 125 nowych zachorowań.
– Co ciekawe, epidemie takie były w poprzednich 6-12 miesiącach obserwowane w innych aglomeracjach europejskich, takich jak Barcelona, Rzym, Londyn. Wydaje się zatem uzasadnione przypuszczenie, że wirus ten dostał się do Polski z innych miast Euro...