ŚWIĄTECZNA DARMOWA DOSTAWA od 20 grudnia do 8 stycznia! Zamówienia złożone w tym okresie wyślemy od 2 stycznia 2025. Sprawdź >
Sukces jedno ma imię
Chirurdzy ratownicy po godzinach, czyli ludzka empatia
Wojciech Skowroński
Na co dzień zajmują się głównie rekonstrukcją ubytków w obrębie głowy i szyi spowodowanych przez nowotwory. Gdy jednak lekarze z innych ośrodków proszą ich o pomoc, zdzwaniają się po godzinach pracy i do nich jadą. Kiedy poszkodowane są dzieci, empatia jeszcze bardziej determinuje ich działania
Ta nietypowa sytuacja, która wydarzyła się w tym roku w czasie weekendu, obiegła krajowe media. 13-letni chłopiec trafił do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka im. św. Jana Pawła II z obciętymi trzema palcami. Do zdarzenia doszło w wyniku nieszczęśliwego wypadku − palce obcięła mu łuparka do drewna. By uratować dłoń chłopca, potrzebna była szybka operacja, jednak w tym czasie w całym kraju nie było ani jednego oddziału, który pełnił dyżur.
− Znajoma z Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach, gdzie chłopiec przebywał na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym (SOR), zadzwoniła do mnie z poczuciem bezradności − wspomina prof. dr hab. n. med. Łukasz Krakowczyk, specjalista chirurgii ogólnej i onkologicznej Narodowego Instytutu Onkologii im. Marii Skłodowskiej-Curie Państwowego Instytutu Badawczego Oddział w Gliwicach. Bez chwili wahania prof. Krakowczyk skontaktował się telefonicznie ze znajomym lekarzem, dr. n. med. Ahmedem Yousefem Elsaftawym, ordynatorem Pododdziału Replantacji Kończyn, Mikrochirurgii i Chirurgii Ręki Szpitala im. Świętej Jadwigi Śląskiej w Trzebnicy. On również zgodził się od razu na przyjazd do swojego szpitala, w którym mógł być przeprowadzony zabieg. Do zespołu dołączył prof. dr hab. n. med. Adam Maciejewski, kierownik Kliniki Chirurgii Onkologicznej i rekonstrukcyjnej Narodowego Instytutu Onkologii im. Marii Skłodowskiej-Curie Państwowego Instytutu Badawczego Oddział w Gliwicach, naczelny chirurg onkologiczny.