Praktyka lekarska
Ciśnienie młodym rośnie
O nowym czynniku ryzyka, decyzjach na cale życie, problemach z trzecim pomiarem i o tym, kiedy włączyć leki złożone mówi w rozmowie z Ryszardem Sterczyńskim dr n. med. Anna Szyndler z Kliniki Nadciśnienia Tętniczego i Diabetologii Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego
Medical Tribune: „Dzisiaj znów spadł samolot z 250 osobami na pokładzie”. Często używa pani tego porównania. Co właściwie ono oznacza?
Dr n. med. Anna Szyndler: Oznacza ono tylko i aż tyle, że porusza nas katastrofa samolotu, w której śmierć ponieśli pasażerowie, a zapominamy, że codziennie w Polsce umiera kilkaset osób z powodu chorób układu krążenia: choroby wieńcowej, niewydolności serca, udaru mózgu. W odróżnieniu od wypadków lotniczych, większości zgonów w konsekwencji chorób sercowo-naczyniowych (90%) moglibyśmy zapobiegać. Czynniki ich ryzyka są wspólne i – co najważniejsze – modyfikowalne, co oznacza, że nasi pacjenci mają na nie wpływ. W Polsce rocznie umiera ok. 500 tys. ludzi, z czego 35% z powodu chorób układu krążenia. Jeśli przełożymy to na liczby bezwzględne, to okazuje się, że codziennie „spada samolot z pasażerami na pokładzie”.
MT: Ile jest w nim osób młodych?
A.Sz.: W medycynie jako „młodych dorosłych” określamy osoby od 16 do 40 r.ż. Nie jest to grupa jednorodna – od okresu pokwitania nadciśnienie tętnicze (NT) występuje częściej u chłopców niż u młodych kobiet − zjawisko to związane jest z fizjologicznym wzrostem ciśnienia u chłopców w czasie dojrzewania i hipotensyjnym działaniem estrogenów u kobiet. Taka struktura występowania nadciśnienia utrzymuje się aż do 5 dekady życia. Nadciśnienie u mężczyzn do 24 r.ż. diagnozujemy u ok. 6%, natomiast w grupie do 35 r.ż. jest to już 15%. U dzieci do 18 r.ż. częstymi przyczynami NT są choroby współistniejące (przewlekła choroba nerek, koarktacja aorty) lub choroby wrodzone, których jednym z objawów jest nadciśnienie tętnicze. Wiemy też, że już u osób ok. 15 r.ż. coraz częściej występuje nadciśnienie tętnicze pierwotne, powodowane przez modyfikowalne czynniki ryzyka: nadwagę, otyłość i brak aktywności fizycznej; wraz z wiekiem odsetek osób z NT pierwotnym rośnie. Po 30 r.ż. powikłania wynikające ze stylu życia pogłębiają się i są to m.in. choroba wieńcowa bądź choroba nerek. Jeszcze do niedawna typowym okresem występowania np. pierwszego ostrego incydentu wieńcowego u mężczyzn była piąta i późniejsze dekady życia. Obecnie na oddziały szpitalne trafiają coraz młodsi ludzie z zawałami serca, u których rozpoznajemy chorobę wieńcową, a bardzo często również po raz pierwszy NT. Wracając do „spadającego samolotu” − około 1/4 jego „pasażerów” to ludzie młodzi, <40 r.ż.