Prawo dla lekarza
Jak powinien zachować się lekarz, gdy nieoczekiwanie odwiedzą go media?
dr n. praw. Radosław Tymiński
Bardzo często lekarze zwracają się do mnie z pytaniem, jak powinni się zachować, gdy nieoczekiwanie zaczepi ich dziennikarz. Zazwyczaj problem ten dotyczy sytuacji tzw. nagrań z zaskoczenia.
Najczęściej sytuacja wygląda tak – lekarz siedzi w gabinecie, wchodzą pani z mikrofonem, pan z kamerą i proszą o komentarz w sprawie dotyczącej lekarza lub szpitala. Przed wskazaniem kilku podstawowych zasad postępowania z mediami trzeba zauważyć, że ich obecność w poważnych sprawach sądowych jest już standardem, a nie wyjątkiem. Oznacza to, że mediów należy spodziewać się zawsze, gdy dojdzie do sytuacji, która z ich punktu widzenia może być społecznie nośna. Z reguły za takie przypadki można uznać:
- zgon dziecka lub młodego pacjenta
- sprawę dotyczącą znanego pacjenta (np. aktora, polityka, sportowca)
- sprawę dotyczącą znanego lub poważanego lekarza (np. eksperta medialnego, rektora uczelni, konsultanta wojewódzkiego lub krajowego, profesora, a w mniejszych społecznościach także ordynatora)
- spektakularną pomyłkę (np. pomylenie pacjentów)
- powtarzającą się nieprawidłowość (np. zakażenie kolejnego pacjenta WZW C na tym samym oddziale)
- przekręt finansowy związany z ochroną zdrowia (np. wystawianie recepty na „martwe” dusze)
- sytuacje ujawniające nieprawidłowe mechanizmy w ochronie zdrowia (np. nepotyzm)
- sprawy, które są obecnie na topie (np. ostatnio przez prasę przetoczyła się fala artykułów i wypowiedzi dotyczących nieprawidłowości w nadzorze nad rezydentami).
Biorąc pod uwagę przepisy prawa obowiązujące lekarza oraz pożądany przez niego przekaz, postępowanie z mediami powinno być oparte na czterech zasadach:
1. Nie unikaj mediów, jeżeli poszukują z tobą kontaktu – wielu lekarzy unika dziennikarzy w sytuacjach, kiedy coś się wydarzyło. Przypomina to taktykę strusia i powoduje jeszcze większe zainteresowanie. Nie wolno rozłączać się. Nie należy uciekać przed kamerą. Podstawową zasadą kontaktu z mediami jest dostępność. Jeżeli media są zainteresowane nagraniem lub wysłuchaniem nas, trzeba im to umożliwić. Powoduje to, że nasz głos będzie wysłuchany i relacja nie pozostanie całkowicie jednostronna. Unikanie mediów jest taktyką niewłaściwą. Sugeruje, że sprawa jest tak oczywista, iż lekarz nie miał nic do powiedzenia.
2. Wyznacz warunki nagrania – lekarz powinien wykorzystać, że zwróciły się do niego media, i wyznaczyć warunki nagrania. Może np. wskazać dzień lub pasujące mu godziny. Może zastrzec, że jego wypowiedź ma być umieszczona w całości. Oczywiście bezcelowe jest stawianie zbyt wielu warunków. W całej sprawie chodzi po prostu o to, żeby pokazać pewność siebie oraz zdecydowanie.
3. Spokojnie zakończ sytuację, która jest niekomfortowa – gdy media niespodziewanie pojawią się w gabinecie, nie wolno okazać zdenerwowania. Największym błędem będzie zasłanianie twarzy lub obiektywu kamery ręką. Dużym błędem jest także uciekanie przed kamerą lub zamykanie przed nią drzwi. W sytuacji, gdy media zaskakują lekarza w gabinecie, powinien on wstać (utrudnia to filmowanie z góry, które pogłębia wrażenie zdenerwowania/zaskoczenia osoby siedzącej) i podejść do dziennikarzy. Taki ruch w ich kierunku pozwala na przejęcie kontroli i wyznaczenie dystansu. Lekarz powinien spokojnie zapytać, czego sobie życzą. Gdy dziennikarz poprosi, żeby skomentował pewną sytuację, powinien odpowiedzieć: „Pani redaktor, w pracy nie udzielam wywiadów. Proszę o kontakt w dniu… o godzinie… Tutaj jest mój numer telefonu”. Jeżeli to nie pomoże, a media nadal żądają wypowiedzi, należy powtórzyć: „Jak już mówiłem, udzielę państwu wypowiedzi po skończonej pracy. W tej chwili muszę zająć się pacjentami”. Taka postawa pokazuje otwartość i pewność siebie. Wyemitowanie takiej wypowiedzi w telewizji nie jest żadną sensacją i pozwala lekarzowi zyskać czas na przygotowanie. Tak samo należy zachować się w przypadku zaczepienia lekarza na korytarzu. Trzeba zatrzymać się i przejąć kontrolę
4. Pamiętaj o tajemnicy zawodowej – zgodnie z art. 40 ust. 1 ustawy z dnia 5 grudnia 1996 r. o zawodach lekarza i lekarza dentysty1: „Lekarz ma obowiązek zachowania w tajemnicy informacji związanych z pacjentem, a uzyskanych w związku z wykonywaniem zawodu”. Oznacza to, że nie może ujawnić mediom żadnych informacji o pacjencie bez jego zgody.2 Warto podkreślić, że chodzi o wszystkie informacje o pacjencie, a nie tylko informacje o jego stanie zdrowia. Tym samym lekarz w kontaktach z mediami powinien posługiwać się tym argumentem, np. mówiąc: „Panie redaktorze, dobrze pan wie, że obowiązuje mnie tajemnica zawodowa. Dopóki pacjent nie zwolni mnie z niej, nie mogę się w tej sprawie wypowiedzieć” albo: „Z uwagi na obowiązującą mnie tajemnicę zawodową nie mogę w tej sprawie udzielić żadnych informacji”.
Warto pamiętać, że spokojne, pewne siebie postępowanie z dziennikarzami wielokrotnie pozwala przerwać spiralę medialnego zainteresowania. Patrząc na to z punktu widzenia przedstawiciela mediów, który musi zachować szczególną staranność i rzetelność przy zbieraniu i wykorzystaniu materiałów prasowych3, wypowiedź o obowiązywaniu tajemnicy zawodowej uświadamia dwie rzeczy: po pierwsze, lekarz zna prawo; po drugie, relacja pacjentów jest wyłącznie relacją jednej strony.