Sympozjum: wszystko, co chcecie wiedzieć o statynach, ale...
Nieprzestrzeganie przez pacjentów zaleceń leczenia statynami. Jak wykryć, jak postępować?
Humayun J. Chaudhry, DO, MS
Brian McDermott, DO
W SKRÓCIE
Choć w wielu przełomowych badaniach klinicznych wykazano korzyści wynikające z terapii hipolipemizującej statynami w pierwotnej i wtórnej prewencji ostrych zespołów wieńcowych, wielu pacjentów nie przestrzega jej zaleceń. Co prawda u coraz większej liczby osób w populacji ogólnej udaje się zmniejszyć stężenie cholesterolu całkowitego, jednak tylko 1/3 chorych i mniej niż 20% pacjentów z chorobą układu krążenia osiąga docelowe wartości stężenia lipidów. Po 6 miesiącach leczenia statynami terapię kontynuuje tylko połowa pacjentów, a po roku – 30-40%. Wśród czynników predykcyjnych nieprzestrzegania terapii statynami wymienia się płeć żeńską i niski status socjoekonomiczny. Ukierunkowane na pacjenta metody, które wykorzystują lekarze (jak częste badanie, ocena lipidogramu i skuteczniejsze działania edukacyjne związane z chorobami sercowo-naczyniowymi), wydają się równoważyć główne przeszkody w osiągnięciu oczekiwanych efektów terapeutycznych, jakie uzyskano w badaniach klinicznych.
Wprowadzenie
Choroby układu krążenia są jedną z głównych przyczyn zgonów, w USA z ich powodu umiera jedna na trzy osoby. W 2007 r. bezpośrednie i pośrednie koszty związane z chorobami sercowo-naczyniowymi oszacowano na 431,8 mld dol.1 Istnieją jednak wiarygodne dane wskazujące, że modyfikacja odwracalnych czynników ryzyka może zmniejszać chorobowość, umieralność oraz zwiększać przeżycie i długość życia, co jest ważną informacją dla lekarzy, urzędników służby zdrowia i pacjentów.
Z często cytowanego, przeprowadzonego w 52 krajach badania wynika, że dziewięć łatwo mierzalnych i poddających się modyfikacji czynników ryzyka (palenie tytoniu, dyslipidemia, nadciśnienie tętnicze, cukrzyca, otyłość brzuszna, brak aktywności fizycznej, małe dzienne spożycie owoców i warzyw oraz profil psychosocjalny) odpowiada za ponad 90% ryzyko wystąpienia pierwszego zawału serca.2 Czynniki te obserwowano u kobiet i mężczyzn w różnych pod względem geograficznym i etnicznym regionach, dlatego można sądzić, że obciążenie chorobami układu krążenia jest powszechne. W badaniu podkreślono też mocno, że zapobieżenie wystąpieniu ostrego zespołu wieńcowego lub zmniejszenie ich częstości jest możliwe u konkretnego pacjenta.
Nieprzestrzeganie zaleceń dotyczących leczenia statynami obniżającymi stężenie cholesterolu całkowitego i cholesterolu związanego z lipoproteinami o niskiej gęstości (LDL-C) nie pozwala osiągnąć pożądanego efektu terapii. Niestosowanie się do zaleceń podczas leczenia dyslipidemii za pomocą statyn jest problemem bagatelizowanym, często nierozpoznanym, który wymaga lepszego zrozumienia, ściślejszego monitorowania i większej uwagi ze strony lekarzy. W artykule opisano czynniki związane z nieprzestrzeganiem zaleceń przez pacjentów, kładąc nacisk na początek terapii statynami i jej kontynuację, a także przedstawiono propozycje rozwiązania tego problemu zawarte w piśmiennictwie medycznym.
Znaczenie farmakoterapii w zmniejszaniu stężenia lipidów w surowicy
W kilku badaniach klinicznych o przełomowym znaczeniu i w metaanalizach mniejszych badań wskazano na niepodważalne korzyści ze stosowania inhibitorów reduktazy 3-hydroksy-3-metyloglutarylokoenzymu A (tj. statyn). Dzięki nim istotnie zmniejszano stężenie cholesterolu całkowitego i LDL-C, co prowadziło do znaczącej redukcji ryzyka pierwotnych i wtórnych incydentów wieńcowych u pacjentów ze stabilną chorobą wieńcową.3-9 Stosowanie tych leków w skojarzeniu z kwasem acetylosalicylowym, β-adrenolitykami i inhibitorami konwertazy angiotensyny może istotnie ograniczyć liczbę powikłań sercowych oraz ogólną chorobowość i umieralność pacjentów z chorobą wieńcową, która od 1900 r. w USA jest główną przyczyną zgonów.1
Chociaż w ciągu ostatnich 20 lat wyniki zmniejszania stężenia cholesterolu całkowitego i LDL-C poprawiły się, a wiedza na temat zagrożeń związanych z podwyższonymi wartościami stężeń cholesterolu wśród lekarzy i pacjentów rośnie, nieprzestrzeganie zaleceń dotyczących terapii statynami nie pozwala osiągnąć wszystkich efektów terapeutycznych wykazanych w badaniach klinicznych.
Nieprzestrzeganie zaleceń leczenia dyslipidemii za pomocą statyn
Między 1988 r. i 1994 r. oraz między 1999 r. i 2002 r. zaobserwowano, że u osób w wieku 20 lat i starszych skorygowane względem wieku średnie stężenie cholesterolu całkowitego zmniejszyło się z 206 mg/dl do 203 mg/dl, a stężenie LDL-C ze 129 mg/dl do 123 md/dl.10 Coraz większe postępy w tej dziedzinie stały się jednak przyczyną zbagatelizowania ważnych wyzwań, przed którymi stoją lekarze. Jak zapisano w „The Third Report of the Expert Panel on the Detection, Evaluation and Treatment of High Blood Cholesterol in Adults”:11 mniej niż połowa pacjentów kwalifikujących się do leczenia zaburzeń lipidowych w celu redukcji ryzyka choroby wieńcowej jest poddawana takiej terapii; mniej niż połowa pacjentów, nawet ci z największym ryzykiem (czyli z objawową chorobą wieńcową), otrzymuje leki hipolipemizujące; tylko ok. 1/3 leczonych osiąga docelowe stężenie LDL-C, a wśród pacjentów z chorobą wieńcową odsetek ten jest mniejszy niż 20%.
W kilku dużych badaniach, w których oceniano przestrzeganie zaleceń i wytrwałość w leczeniu u pacjentów z dyslipidemią stosujących statyny, wykazano zmienny, lecz istotnie wysoki odsetek nieprzestrzegania planu leczenia.12-16 W badaniu z udziałem 7287 chorych w wieku ponad 65 lat żyjących w USA i Kanadzie, którzy stosowali leki hipolipemizujące, po 6 miesiącach tylko ok. 50% pacjentów kontynuowało terapię, a po roku – 30-40%.13 Rozpoznanie i zrozumienie znaczenia wyników tych badań, które stanowią ważne wyzwanie dla lekarzy i urzędników służby zdrowia, jest konieczne przed wskazaniem metod, dzięki którym pacjenci lepiej przestrzegaliby zaleceń terapii.
Tabela 1. Czynniki predykcyjne przestrzegania przez pacjentów zaleceń dotyczących terapii statynami
Niestosowanie się pacjenta do wskazówek lekarza może wynikać z kilku powodów, wśród których należałoby wymienić: świadome lekceważenie zaleceń lekarskich przez pacjenta, zaburzenia w komunikacji między chorym a lekarzem, brak wystarczającej edukacji pacjenta lub nieposzerzanie jego wiedzy na temat choroby, ograniczenia finansowe po stronie pacjenta albo brak odpowiedniej kontroli (lub jej nieprzeprowadzenie) po przepisaniu leku.17 Główną przyczyną nieprzestrzegania zaleceń leczenia statynami jest przekonanie o wywoływaniu przez te leki poważnych miopatii. Wystąpienie pierwszych objawów osłabienia mięśni lub bólu skłania do przerywania terapii, mimo że u pacjentów z miopatią spowodowaną statynami objawy całkowicie ustępują po zaprzestaniu stosowania tych leków, a ponadto dane o chorobowości i umieralności na skutek działań niepożądanych tych leków mogą być przesadzone.18 Czynniki predykcyjne nieprzestrzegania zaleceń leczenia statynami to: płeć żeńska, wiek <45 lat lub >75 lat, niski status socjoekonomiczny, przynależność do rasy innej niż biała, wielokrotne dawkowanie w ciągu dnia, stosowanie schematów wielolekowych, prewencja pierwotna u osób bez objawów, niewystarczająca wiedza o chorobie wieńcowej i konieczności jej leczenia, a także na temat działań niepożądanych terapii.19 Prowadzone są badania nad metodami, których celem jest poprawa przestrzegania zaleceń terapii przez pacjentów. Na podstawie piśmiennictwa medycznego zawierającego wyniki badań można wskazać kilka sposobów postępowania. W tabeli 1 wymieniono czynniki predykcyjne przestrzegania zaleceń leczenia statynami przez pacjentów.
Metody służące poprawie przestrzegania zaleceń leczenia statynami
Problem nieprzestrzegania zaleceń leczenia statynami przez pacjentów rozpatrywano pod kątem polityki zdrowotnej i ekonomiki zdrowia, poczynając od samego zakupu leku po przepisaniu go przez lekarza. Uważa się, że wydatki bieżące stanowią kluczową barierę w prowadzeniu właściwej farmakoterapii. Dlatego też opracowano modele ekonomiczne wskazujące, że 3-letnie pełne pokrycie kosztów (czyli brak wydatków po stronie chorego) leczenia statynami, kwasem acetylosalicylowym, β-adrenolitykiem i inhibitorem konwertazy angiotensyny u pacjentów po przebytym zawale serca (prewencja wtórna) przyczyni się do zmniejszenia umieralności i odsetka ponownych zawałów. Co więcej, w przeliczeniu na jednego pacjenta pozwala to zaoszczędzić 5974 dol.20 Wyniki badań, w których wykorzystano dane dotyczące dorosłych ubezpieczonych w komercyjnych instytucjach, wskazywały, że im wyższe koszty leczenia musiał ponosić pacjent, tym mniej rzetelnie przestrzegał zaleceń dotyczących terapii statynami. Większe partycypowanie w kosztach leczenia silniej wpływało na niestosowanie się do zaleceń wśród pacjentów słabiej ich przestrzegających.21 10% wzrost kosztów ubezpieczenia związanych z leczeniem statynami powodował, że wśród osób rozpoczynających terapię tymi lekami obserwowano zmniejszenie stopnia przestrzegania zaleceń o 8,9%, zaś wśród osób kontynuujących leczenie o 11,9%.22 W retrospektywnej analizie dotyczącej systemu opieki koordynowanej wykazano, że przestrzeganie zaleceń leczenia statynami było niezadowalające, zwłaszcza wśród kobiet i młodych pacjentów z grupy wysokiego ryzyka.23 Nagłe zmiany uprawnień związane z pokryciem kosztów leków, w wyniku których pacjent ponosi pełne koszty terapii, powodują prawie dwukrotny wzrost ryzyka przerwania leczenia statynami.24 W niektórych badaniach sugeruje się, że zapewnienie tańszych lub bezpłatnych statyn osobom, które mogą odnieść największe korzyści z leczenia, powinno poprawić poziom przestrzegania zaleceń terapii. W innych badaniach wykazano jednak, że pacjenci nie będą przestrzegali wskazań dotyczących terapii statynami, nawet jeśli będzie do nich powszechny dostęp.13
Mogą się też pojawić inne przeszkody, niezależne od dostępności przepisanego leku, utrudniające przestrzeganie zaleceń przez pacjenta. W ostatnio przeprowadzonej analizie bazy danych zawierającej zbiory powiązane unikalnym identyfikatorem pacjenta rozpoznano dwie grupy chorych. W pierwszej znaleźli się pacjenci, którym przepisano statyny i których następnie badano oraz sprawdzano stężenie cholesterolu, a jeśli było to konieczne, korygowano leczenie, aby uzyskać odpowiednie wartości lipidogramu. W drugiej grupie byli pacjenci, którzy mieli przepisane statyny, ale u których nie kontrolowano stężenia cholesterolu w czasie trwania obserwacji.25 Pacjenci leczeni statynami i kontrolowani w celu osiągnięcia odpowiedniego stężenia cholesterolu znacznie rzetelniej przestrzegali zaleceń terapii niż pacjenci leczeni według zasady „lecz i zapomnij”. Obserwacja ta podkreśla wartość i konieczność ściślejszego monitorowania pacjentów, którym przepisano statynę. Stosowanie lub niestosowanie statyn wydaje się zjawiskiem dynamicznym, dlatego lekarz musi zdawać sobie sprawę, że pacjent może nie przestrzegać zaleceń przez długi czas. W krzyżowej analizie przypadków okazało się, że wizyty kontrolne przeprowadzane przez lekarza, który po raz pierwszy przepisał statynę, w przeciwieństwie do lekarzy z tego samego lub innego ośrodka zdrowia, i badanie stężenia cholesterolu w surowicy to dwie łatwe do zastosowania metody działania, które pozwalają przewidzieć ponowne rozpoczęcie leczenia statynami przez pacjentów, którzy wcześniej sami je przerwali.26 Benner i wsp.27 wykazali, że pacjenci, u których przeprowadzano wizyty kontrolne i badano stężenie cholesterolu, w porównaniu z pacjentami niepoddawanymi takim procedurom o 45% dokładniej (95% CI: 1,34-1,55) przestrzegali zaleceń terapii statynami. Stwierdzili także, że wcześniejsza i częstsza kontrola kliniczna skorelowana była z poprawą przestrzegania zaleceń lekarskich. Z systematycznym stosowaniem się do wskazówek wiązała się też większa redukcja stężenia LDL-C w surowicy w trakcie pierwszych trzech miesięcy przyjmowania statyny.28
Działania edukacyjne oraz zachęcanie pacjentów do poznania korzyści i zagrożeń związanych ze stosowaniem statyn, a także przekonywanie o konieczności przestrzegania zaleceń prowadzonej terapii pozwolą osiągać korzystne wyniki leczenia zaburzeń lipidowych w populacji ogólnej, takie jak te wykazywane w badaniach klinicznych.29,30 Lekarze powinni także zapoznać się z wnioskami z badań klinicznych nad statynami i uwierzyć, że stanowią one dowód świadczący o biologicznej odpowiedzi organizmu na te leki, a nie tylko efekt prowadzenia zdrowszego stylu życia. Wyniki pierwszego badania populacyjnego, którego celem było odróżnienie biologicznej odpowiedzi na lek (określanej jako efekt leku) od wdrożenia zdrowszego stylu życia, do którego zasad często stosują się osoby przestrzegające zaleceń terapii (określane jako efekt „healthy adherer”), wskazały, że korzyści dotyczące odległego przeżycia związane z przestrzeganiem zaleceń terapii statynami u pacjentów w wieku 65 lat lub starszych po ostrym zawale serca wydają się wynikać z efektu tej grupy leków. Stwierdzono też, że korzyści z przestrzegania zaleceń wynikają z działania leku, a nie są tylko efektem „healthy adherer”.31 Ważny problem skutecznego porozumiewania się z chorymi i motywowania ich do przestrzegania zaleceń stanowi „analfabetyzm” pacjentów dotyczący zdrowia. Przykładowo wykazano, że 90 mln Amerykanów ma trudności ze rozumieniem podstawowych informacji na temat zdrowia.32 Rozwijanie umiejętności przyswajania wiedzy dotyczącej zdrowia, definiowanej jako „stopień, w jakim jednostki są zdolne do zdobywania, przetworzenia i zrozumienia podstawowych informacji na temat zdrowia oraz usług zdrowotnych w celu podejmowania właściwych decyzji”, jest ważnym elementem programu Healthy People 2010,33 głównej inicjatywy rządu federalnego promującej zdrowie i zapobieganie chorobom wśród mieszkańców USA. Nie jest to jednak łatwe zadanie, zwłaszcza gdy lekarze nie mają wystarczająco dużo czasu na kontakt z pacjentem lub też nie dysponują odpowiednimi materiałami (np. wiarygodnymi tłumaczeniami, wielojęzycznymi ulotkami i informacjami o leku).
Wbrew przypuszczeniom nie tylko osoby w złym stanie ogólnym i w podeszłym wieku należą do grupy pacjentów najczęściej niestosujących się do zaleceń lekarza. W retrospektywnej analizie wykorzystującej dane zgromadzone w bazie związku lekarzy praktykujących indywidualnie zidentyfikowano 21 239 pacjentów, którzy zaczęli stosować statyny i należeli do grupy chorych o wysokim ryzyku choroby wieńcowej.21 Wykazano, że młodsi pacjenci oraz kobiety rzadziej przestrzegali zaleceń, podobnie pacjenci z wyjściowo mniejszą liczbą wizyt związanych z leczeniem hiperlipidemii. Znajomość tego czynnika predykcyjnego powinna skłonić lekarzy do większego zainteresowania się tą populacją pacjentów.
Stosowanie statyn często powoduje różne objawy mięśniowe lub miopatie, które nierzadko skłaniają pacjentów i nadmiernie ostrożnych lekarzy do przerwania terapii. Miopatia częściowo może być związana z hamowaniem przez statyny endogennej syntezy koenzymu Q10, który uważany jest za kluczowy kofaktor w procesie produkcji energii w mitochondriach. Caso i wsp.34 opublikowali wyniki małego badania, które jednak wydają się obiecujące. W badaniu przeprowadzonym metodą podwójnie ślepej próby 32 pacjentów z objawami miopatii w przebiegu leczenia statynami przydzielono losowo do leczenia koenzymem Q10 w dawce 100 mg/24h lub witaminą E w dawce 400 j.m./24h. Ból mięśni i ból utrudniający wykonywanie codziennych czynności oceniano przed zastosowaniem terapii i 30 dni po jej zakończeniu. W grupie leczonej koenzymem Q10 nasilenie bólu zmniejszyło się o 40% (p<0,001), a ból zakłócający wykonywanie codziennych czynności o 38% (p<0,02). Wyniki te wskazują, że suplementacja koenzymu Q10 może stanowić alternatywę dla przerwania przyjmowania statyn. Konieczne jest jednak przeprowadzenie dalszych badań, zanim ta metoda będzie oficjalnie zalecana.