ŚWIĄTECZNA DARMOWA DOSTAWA od 20 grudnia do 8 stycznia! Zamówienia złożone w tym okresie wyślemy od 2 stycznia 2025. Sprawdź >
Słowo wstępne
Słowo wstępne
Waldemar Banasiak
Szanowni Państwo,
Z wielkim smutkiem i żalem odebrałem informację o śmierci wybitnego lekarza internisty-gastroenterologa, wychowawcy kilku pokoleń lekarskich, twórcy systemu kształcenia podyplomowego w powojennej Polsce, Pana Profesora Edwarda Rużyłły. Życiorys Pana Profesora mógłby stać się scenariuszem filmu, w którym jak w soczewce można byłoby zobaczyć jakże trudną historię naszego narodu w okresie ostatnich stu lat widzianą oczyma tego wielkiego Polaka. Bez wątpienia prof. Edward Rużyłło całym swoim życiem i dokonaniami wpisał się na najpiękniejsze karty historii polskiej medycyny i powinien pozostać w naszej pamięci jako wzór do naśladowania. Cześć Jego pamięci!
Tym razem w słowie wstępnym chciałbym uwagę Państwa skupić na artykule prof. Tomasza Pasierskiego: „Lekarz – zawód czy profesja?”. Dotyka on bardzo istotnej, a może najistotniejszej kwestii naszego zawodu, mianowicie zasad funkcjonowania lekarza w kontaktach z pacjentem we współczesnym świecie. Czy rzeczywiście pacjenci mają do nas coraz mniej zaufania? Czy te wartości, które budowali, w które wierzyli i które krzewili nasi poprzednicy, uległy wypaczeniu i zniekształceniu? Nie zgadzam się, że mamy do czynienia z wszechogarniającym kryzysem w środowisku lekarskim. Znam wielu oddanych i zdolnych do największych poświęceń lekarzy, którzy potrafią wczuć się w złożony w ich ręce los chorego i postępować bardzo profesjonalnie. Nie można budować osądów o naszym środowisku na podstawie negatywnych postaw pojedynczych lekarzy, prezentowanych w różnorodnych mediach. Dlaczego Polacy tak mało wiedzą o sukcesach swoich lekarzy? Dlaczego w mediach królują głównie informacje o nieprawidłowych zachowaniach lekarzy, którzy stanowią tylko niewielki i nieznaczący odsetek naszego środowiska? Czy właśnie tego oczekują Polacy jako potencjalni pacjenci? Czy prezentowanie tylko złego wizerunku nie będzie miało konsekwencji w relacjach lekarz–pacjent? Czy w tej sytuacji polski pacjent będzie mógł bez obaw powierzyć swoje zdrowie i życie polskiemu lekarzowi, którego obraz jest tak bardzo przeinaczany w ostatnich latach? Dlaczego nikt nie lubi słuchać o problemach codziennego życia zawodowego tysięcy lekarzy w naszym kraju, którzy nie bacząc na źle funkcjonujący system opieki, muszą rozwiązywać na bieżąco problemy leczonych i osobiście ponosić odpowiedzialność nie tylko w kategoriach sumienia? Uważam, że warto przeczytać artykuł prof. Tomasza Pasierskiego, nawet jeżeli w niektórych fragmentach ma się odmienne zdanie. Zgadzam się, że warto przypominać o tych wartościach, które przypisane są naszemu zawodowi i które mamy obowiązek przekazywać kolejnemu pokoleniu. Proces ten nie powinien się jednak ograniczać do publikacji od czasu do czasu tego typu artykułów. Istotniejszą rolę odgrywa prezentowanie przez nas, lekarzy-nauczycieli, najlepszych postaw etyczno-moralnych w trakcie kontaktów z personelem medycznym i chorymi.
Nie sposób pominąć bardzo ważnego wydarzenia, jakim był ostatni egzamin z chorób wewnętrznych. Docent Jacek Imiela, konsultant krajowy ds. chorób wewnętrznych, podjął się olbrzymiej pracy, będącej zarazem wielkim wyzwaniem w kontekście wyników poprzedniej sesji i konieczności spełnienia oczekiwań nie tylko środowiska lekarskiego. Trzymam zatem kciuki za sukces i powodzenie misji, której się podjął Pan Docent. Jako redaktor naczelny „Medycyny po Dyplomie” mogę zapewnić o wielkiej chęci wspierania procesu edukacji podyplomowej w dziedzinie chorób wewnętrznych w naszym kraju i działań Pana Docenta.
Życzę Państwu przyjemnej lektury.