Nowości w praktyce
Spowolnić progresję POChP
dr n. med. Izabela Kupryś-Lipińska
W „American Journal of Respiratory and Critical Care Medicine” opublikowano kolejną analizę wyników badania Towards a Revolution in COPD Health (TORCH), tym razem przeprowadzoną pod kątem wpływu terapii skojarzonej salmeterolem i flutykazonem oraz jej poszczególnych komponentów na progresję przewlekłej obturacyjnej choroby płuc (POChP), której wykładnikiem jest spadek wartości natężonej objętości wydechowej pierwszosekundowej (FEV1) mierzonej po podaniu leku rozkurczającego oskrzela.
Przypomnijmy, że TORCH zaprojektowano jako trzyletnie, wieloośrodkowe, randomizowane, podwójnie zaślepione, kontrolowane placebo badanie. Prowadzono je w 42 krajach i włączono do niego 8554 chorych na POChP w wieku 40-80 lat, palących tytoń (minimum 10 paczkolat w wywiadzie), u których w spoczynkowym badaniu spirometrycznych FEV1 <60%, FEV1/FVC <70%, a próba rozkurczowa była ujemna. 6184 pacjentów przydzielono losowo do jednej z czterech grup terapeutycznych, w których dwa razy dziennie otrzymywali: 50 μg salmeterolu i 500 μg flutykazonu, 500 μg flutykazonu, 50 μg salmeterolu lub placebo. Pacjenci mogli kontynuować terapię lekami z innych grup poza badanymi. W trakcie trzyletniego okresu badania pacjenci zgłaszali się co 12 tygodni na wizyty kontrolne, w czasie których oceniano ich stan kliniczny i zbierano informacje dotyczące zdarzeń niepożądanych. Co 24 tygodnie wykonywano badanie spirometryczne z oceną parametru FEV1 po podaniu leku rozkurczającego oskrzela. Pierwszorzędowym parametrem oceny końcowej TORCH była śmiertelność z jakichkolwiek przyczyn w ciągu trzech lat trwania badania. Analiza spadku wartości FEV1 została przeprowadzona post hoc. W sumie zarejestrowano ponad 26,5 tys. pomiarów spirometrycznych. Średni roczny spadek FEV1 u osób otrzymujących placebo wyniósł 55 ml, w grupie przyjmującej salmeterol lub flutykazon w monoterapii 42 ml, a u pacjentów otrzymujących lek złożony 39 ml. W stosunku do placebo stosowanie salmeterolu w skojarzeniu z flutykazonem redukowało roczny spadek FEV1 w największym stopniu, bo o 16 ml, natomiast obie monoterapie o 13 ml. Nie wykazano istotnej różnicy między aktywnymi terapiami w redukcji tempa spadku FEV1, natomiast szybszy spadek FEV1 obserwowano u aktualnych palaczy tytoniu, osób z niższym wskaźnikiem masy ciała i częstszymi zaostrzeniami POChP. Wykazano też zróżnicowanie w spadku wartości FEV1 zależne od regionu, w którym przeprowadzane było badanie.
Autorzy podsumowują, że farmakoterapia lekiem złożonym (salmeterol z flutykazonem) lub jego komponentami zmniejsza tempo spadku FEV1 u chorych na umiarkowaną i ciężką postać POChP, dzięki czemu spowalnia progresję choroby.
Komentarz
prof. dr hab. med. Piotr Kuna i dr n. med. Izabela Kupryś-Lipińska, Klinika Chorób Wewnętrznych, Astmy i Alergii, Katedra Pulmunologii i Alergologii UM, Łódź
prof. dr hab. med. Piotr Kuna
dr n. med. Izabela Kupryś-Lipińska
Przewlekła obturacyjna choroba płuc (POChP) należy do najczęstszych chorób układu oddechowego, jest jedną z głównych przyczyn przewlekłej chorobowości i umieralności na całym świecie. Według szacunków WHO na POChP choruje już ponad 210 mln ludzi na świecie, w tym 80 mln ma jej postać umiarkowaną lub ciężką. Co roku z jej powodu umiera 3 mln osób. W Polsce na POChP choruje co 10 osoba po 30 r.ż., w sumie ponad 2 mln ludzi. POChP jest czwartą przyczyną zgonów w Polsce i na świecie, a według przewidywań przed 2030 r. będzie już trzecią. Co roku na skutek tej choroby i jej powikłań umiera 15 tys. Polaków. Wskaźniki te dynamicznie rosną, ponieważ na świecie nadal panuje epidemia palenia tytoniu, a populacja się starzeje.
POChP to choroba zapalna układu oddechowego charakteryzująca się niecałkowicie odwracalnym, zwykle postępującym ograniczeniem przepływu powietrza przez drogi oddechowe. Zmianom płucnym towarzyszą istotne zmiany pozapłucne, które mogą wpływać na ciężkość stanu poszczególnych chorych. Palenie tytoniu jest głównym czynnikiem etiologicznym. Choć POChP wciąż pozostaje chorobą nieuleczalną i postępującą, to lepsze zrozumienie jej patomechanizmów pozwala na stosowanie skuteczniejszych metod terapeutycznych zapewniających optymalny efekt kliniczny.
Do niedawna jedyną interwencją spowalniającą postęp choroby było zaprzestanie palenia tytoniu. Obserwacje dotyczące skuteczności wziewnych glikokortykosteroidów w terapii POChP były niejednoznaczne, a długoterminowych badań z długodziałającymi β2-mimetykami nie prowadzono. Badanie TORCH jest jednym z niewielu wieloletnich badań oceniających skuteczność farmakoterapii w POChP. Przeprowadzono je na dużej, bo ponad 6-tysięcznej grupie chorych, z których badanie ukończyło ponad 85% osób przyjmujących badany lek. Badanie zostało tak skonstruowane, żeby ocenić wpływ terapii na śmiertelność z jakichkolwiek przyczyn. Analiza dynamiki spadku FEV1 ma charakter post hoc, czyli pierwotnie nie była planowana w badaniu, ale została wykonana na podstawie otrzymanych wyników. Niemniej jednak duża liczba pomiarów spirometrycznych i trzyletni czas monitorowania stwarzają wyjątkową szansę oceny progresji choroby i wpływu stosowanych terapii. Kontrola jakości wykonywanych badań nie wykazała istotnych różnic w porównaniu z badaniami, w których parametry czynnościowe z założenia były wskaźnikiem oceny skuteczności terapii. W związku z tym przedstawioną analizę wpływu farmakoterapii na progresję POChP należy uznać jako istotny wkład w optymalizację leczenia chorych na POChP.
Badanie spirometryczne jest podstawowym narzędziem diagnostycznym w POChP, pomocnym w monitorowaniu przebiegu choroby i w ocenie rokowania. Na podstawie procentu wartości należnej FEV1 chorych kwalifikuje się do grup z łagodną, umiarkowaną, ciężką i bardzo ciężką postacią choroby. Od tego, w której grupie znajdzie się chory, zależy jego rokowanie. Największe ryzyko zaostrzeń i zgonu dotyczy pacjentów z bardzo ciężką postacią choroby, czyli z najgorszymi wartościami FEV1. Potwierdzenie tego związku można odnaleźć w wieloletnim badaniu obserwacyjnym Schünemanna i wsp. (Chest 2000), w którym wykazano negatywną korelację między wartością FEV1 a śmiertelnością z jakiejkolwiek przyczyny w populacji ogólnej. Z tych względów spadek wartości FEV1 jest uznanym miernikiem progresji POChP. U osób zdrowych spadek FEV1 wynikający z fizjologii starzenia się układu oddechowego wynosi średnio 19-30 ml/rok, u palaczy jest wyższy. U osób chorujących na POChP w badaniach klinicznych i obserwacyjnych wynosił od 47 do 69 ml/rok i zależał od statusu palenia. W badaniu TORCH w grupie przyjmującej placebo wyniósł 55 ml/rok. Zastosowanie farmakoterapii spowolniło ten spadek, przy czym najlepszych efekt osiągnięto, stosując lek złożony (salmeterol z flutykazonem) – spowolnienie spadku wyniosło 16 ml/rok. Skuteczna okazała się też terapia oboma komponentami leku w monoterapii. Nie wykazano przy tym wzrostu ryzyka zgonu z powodu stosowania salmeterolu bez wziewnego glikokortykosteroidu, jak to ma miejsce w astmie, co wynika z innego patomechanizmu tych dwóch chorób. Trzeba jednak podkreślić, że w wypadku wątpliwości, czy nie mamy do czynienia z pacjentem chorującym na ciężką astmę lub z zespołem nakładania się tych dwóch chorób, należy rekomendować terapię skojarzoną. Dyskusyjne może być znaczenie kliniczne spowolnienia spadku FEV1 o 13-16 ml/rok, biorąc jednak pod uwagę, że POChP jest chorobą przewlekłą i nieuleczalną, a efekt farmakoterapii wydaje się trwały w czasie, to w dłuższej perspektywie nabiera większego znaczenia. Spowolnienie spadku FEV1 do 39 ml/rok w grupie otrzymującej terapię skojarzoną istotnie przybliża do zjawiska obserwowanego u osób zdrowych, w szczególności jeśli farmakoterapię połączy się z walką z nałogiem palenia i profilaktyką zaostrzeń. Istotnym elementem w ocenie wyników badania TORCH jest to, że najwięcej osób, które przedwcześnie zakończyły udział w badaniu, należało do grupy placebo i u nich obserwowano największą dynamikę progresji choroby. Oznacza to, że gdyby chorzy ci pozostali w badaniu, to różnica między grupą placebo a pozostałymi byłaby większa, a to znaczy, że efekt terapeutyczny ocenianych leków w rzeczywistości jest lepszy, niż pokazują to wyniki badania TORCH.
Ważną obserwacją pochodzącą z omawianego badania jest związek między progresją choroby a występowaniem zaostrzeń. We wszystkich grupach otrzymujących aktywną terapię uzyskano redukcję częstości zaostrzeń, najlepszy efekt stwierdzono w grupie stosującej terapię złożoną. W obecnej analizie wykazano nie tylko, że progresja choroby zależy od częstości zaostrzeń, ale również że wpływa na nią farmakoterapia.
Badanie TORCH było pierwszym, w którym wykazano, że farmakoterapia może w istotnym stopniu spowalniać progresję POChP. Należy jednak podkreślić, że nie jest ona alternatywą dla rzucenia przez chorego palenia, a lekarz ją stosujący nie może ograniczyć się do wypisywania recept. Farmakoterapia optymalizuje opiekę medyczną nad pacjentem chorującym na POChP, której stałymi elementami są edukacja, profilaktyka i rehabilitacja. Obecnie w Polsce dostępne są wszystkie leki oceniane w badaniu TORCH, a jego wyniki jednoznacznie dowodzą, że warto je stosować u chorych na POChP.
Przypomnijmy, że Global Initiative for Chronic Obstructive Lung Disease zaleca przewlekłe stosowanie długodziałających leków rozszerzających oskrzela od umiarkowanego stopnia ciężkości POChP (FEV1/FVC <70% i 50% < FEV1 < 80% wartości należnej), a w ciężkim (FEV1/FVC <70% i 50% < FEV1 < 80% wartości należnej) i bardzo ciężkim stopniu (FEV1/FVC <70% i FEV1 <30% wartości należnej lub FEV1 <50% wartości należnej i przewlekła niewydolność oddechowa) wskazane jest dołączenie wziewnego glikokortykosteroidu, jeśli u chorego występują zaostrzenia. Leki złożone należy stosować u tych wszystkich chorych, którzy mają wskazania do przewlekłego stosowania długodziałających β2-mimetyków i wziewnych glikokortykosteroidów.
Sprostowanie
W majowym numerze MpD (18/5) w artykule „Spowolnić progresję POChP” podano nieprawidłowe zakresy wartości parametrów spirometrycznych dla poszczególnych stopni ciężkości tej choroby wg GOLD. Prawidłowe zakresy to: stopień I (łagodna POChP) – FEV1/FVC <70% i FEV1 ≥80% wartości należnej; stopień II (umiarkowana POChP) – FEV1/FVC <70% i 50%<FEV1<80% wartości należnej; stopień III (ciężka POChP) – FEV1/FVC <70% i 30%<FEV1<50% wartości należnej, stopień IV (bardzo ciężka POChP) – FEV1/FVC <70% i FEV1 <30% lub FEV1 <50% wartości należnej z przewlekłą niewydolnością oddechową.
Dziękujemy Czytelnikom za zwrócenie uwagi na tę pomyłkę.
Redakcja