ŚWIĄTECZNA DARMOWA DOSTAWA od 20 grudnia do 8 stycznia! Zamówienia złożone w tym okresie wyślemy od 2 stycznia 2025. Sprawdź >
Prawo
Agresywny pacjent pod wpływem alkoholu z urazem oka
Czy można odmówić leczenia?
adw. Anna Popławska
- Niniejszy artykuł ma na celu pokazanie prawnych mechanizmów służących ochronie lekarza przed agresją ze strony pacjentów
Wielu lekarzy doświadczyło w swej praktyce zawodowej agresji ze strony chorych. Miejscami, w których najczęściej do niej dochodzi, są szpitale, izby przyjęć, szpitalne oddziały ratunkowe i przychodnie rodzinne. Alkohol nie tylko utrudnia współpracę pacjenta z lekarzem, ponieważ w oczywisty sposób zaburza komunikację między nimi, lecz także zakłóca odtworzenie rzeczywistego obrazu przebiegu zdarzenia związanego z urazem. Co więcej, jego spożycie może także maskować objawy rzeczywistych chorób i zagrożeń zdrowotnych. W kontekście zjawiska agresji ze strony osób będących pod wpływem alkoholu konieczne wydaje się również podjęcie rozważań w odniesieniu do praw samego personelu medycznego w postępowaniu w takich przypadkach, a zwłaszcza prawa do odmowy przyjęcia takiego chorego.
W najtrudniejszej sytuacji niewątpliwie są lekarze udzielający jako pierwsi pomocy pacjentom w stanie zagrożenia zdrowia, a niekiedy nawet życia, na szpitalnych oddziałach ratunkowych, w izbach przyjęć lub w ramach pogotowia ratunkowego. To oni najczęściej zderzają się z problemami agresji i są zmuszeni do odparcia bezpośrednich ataków, co wymaga dynamiki w działaniu oraz podjęcia natychmiastowych czynności. Trzeba przy tym zaznaczyć, że nie ma skodyfikowanych reguł postępowania diagnostyczno-leczniczego w stosunku do chorych, którzy doznali urazu i są jednocześnie nietrzeźwi. Do każdego przypadku należy podejść w sposób indywidualny. Nie oznacza to jednak, że na podstawie obowiązujących przepisów prawa nie można wywieść pewnych ogólnych zasad postępowania. Z pomocą przychodzą również praktyka oraz orzecznictwo – także na ich gruncie należy poszukiwać wskazówek dotyczących właściwego postępowania w określonych przypadkach.
Agresja i jej rodzaje
Agresja, czyli z łac. „aggressio” – ‘napaść, natarcie’, to działanie fizyczne bądź słowne, które zmierza do wywołania szkody, wyrządzenia komuś krzywdy fizycznej lub psychicznej.
Jej przejawy w stosunku do lekarzy mogą materializować się w różny sposób – od napaści typowo słownej, przez groźby, aż do ataków fizycznych na samych lekarzy lub miejsce udzielania przez nich świadczeń zdrowotnych.
Reasumując, agresja może przybrać dwie postacie:
- fizyczną – polegającą na ataku wymierzonym w drugą osobę, gdy napastnik posługuje się określonymi częściami ciała lub narzędziami, co może przyjąć formę uderzenia, potrącenia, kopnięcia, pobicia itp.; skutkiem jest zadanie bólu lub uszkodzenie ciała innej osoby
- werbalną – oznaczającą użycie sformułowań szkodliwych dla atakowanej osoby; w efekcie wywołuje to u ofiary poczucie strachu, zagrożenia lub krzywdy.
Jedną z najczęstszych przyczyn agresji jest wpływ substancji odurzających, w tym wspomnianego już alkoholu. Napastliwość może zostać uruchomiona w wyniku podejmowanych przez lekarza decyzji, z którymi chory się nie zgadza i ich nie aprobuje (np. przewiezienie do szpitala lub izby wytrzeźwień). Niejednokrotnie pacjenci starają się wymusić na medyku podjęcie konkretnych czynności (np. wypisanie opinii), a w przypadku odmowy reagują napastliwie. Personel medyczny powinien wiedzieć, jak reagować w takich przypadkach, a także jakie może podjąć kroki prawne.
Niniejszy artykuł ma na celu pokazanie prawnych mechanizmów służących ochronie lekarza przed agresją ze strony pacjentów. Jednym z takich narzędzi jest regulacja prawna określająca możliwe przypadki odstąpienia medyka od wykonywania czynności zawodowych (art. 38 ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty [u.z.l.])1, a także ochrona przewidziana przepisami Kodeksu karnego2 (k.k.) oraz Kodeksu cywilnego3 (k.c.).
Obowiązek udzielenia pomocy
Rozważając tematykę uprawnień przysługujących lekarzom w postępowaniu z agresywnym pacjentem, należy w pierwszej kolejności zwrócić uwagę nie na uprawnienie, ale na fundamentalny obowiązek nałożony na medyka, mianowicie: obowiązek niesienia pomocy. Jak to stwierdził w swych rozważaniach prof. A. Zoll, by mówić o prawie do odmowy udzielenia świadczenia medycznego, konieczne jest określenie obowiązku, od którego prawo to stanowi wyjątek lub ustanawia jego granice4. Obowiązek udzielenia pomocy spoczywający na lekarzach znajduje swoje źródło w wielu aktach normatywnych oraz w normach deontologicznych, chociażby w artykule 30 u.z.l.1, pośrednio również w artykule 15 ustawy o działalności leczniczej5, a także jako ogólny obowiązek niesienia pomocy wynikający z artykułu 160 i 162 k.k.3 lub artykułu 69 Kodeksu etyki lekarskiej6 (k.e.l.).
Wyłączenie obowiązku – odmowa leczenia
Ochronę w przypadku lekarzy spotykających się z agresją ze strony pacjenta może stanowić zarówno odpowiedni typ oraz rodzaj zabezpieczeń (technologicznych i ochronnych), jak i działanie wiążące się z prawną możliwością odmowy leczenia w sytuacji szczególnej. Gdy przejawy napaści już się zmaterializują, istnieje droga postępowania przewidziana przez prawo karne i cywilne. Zarówno k.e.l.6, jak i u.z.l.1 pozwalają w szczególnie uzasadnionych wypadkach na to, by lekarz nie podjął się leczenia chorego lub odstąpił od tego.
Przewidziana prawem możliwość odstąpienia przez lekarza od wykonywania czynności zawodowych ujęta została w treści artykułu 38 ust. 1 u.z.l.1: „Lekarz może nie podjąć lub odstąpić od leczenia pacjenta, o ile nie zachodzi przypadek, o którym mowa w artykule 30, z zastrzeżeniem ust. 3”1. Artykuł 30 u.z.l. (odnoszący się bezpośrednio do osoby lekarza) z kolei brzmi następująco: „Lekarz ma obowiązek udzielać pomocy lekarskiej w każdym przypadku, gdy zwłoka w jej udzieleniu mogłaby spowodować niebezpieczeństwo utraty życia, ciężkiego uszkodzenia ciała lub ciężkiego rozstroju zdrowia, oraz w innych przypadkach niecierpiących zwłoki”1. W przypadku, w którym może dojść do utraty życia lub powstania niekorzystnych dla pacjenta skutków zdrowotnych, lekarz zatem powinien bezzwłocznie podjąć określone działanie w postaci czynności odwracających powyższe negatywne konsekwencje. W praktyce zawodowej lekarzy sytuacje, w których np. agresywny pacjent wymaga postępowania ratującego życie, generują konieczność współpracy i niesienia pomocy przez osoby trzecie w trakcie udzielania świadczenia zdrowotnego. Mogą to być towarzyszący lekarzowi funkcjonariusze policji lub kolejne osoby z personelu medycznego danej placówki. Dzięki ich pomocy (np. w unieruchomieniu agresora) lekarzowi zostaje stworzona realna możliwość wykonania koniecznych czynności medycznych.
Kluczową rolę odgrywa tutaj przepis artykułu 30 u.z.l.1 Jak zostało to już wyżej wskazane, zgodnie z nim lekarz zobowiązany jest do udzielenia pomocy lekarskiej w każdym przypadku, gdy zwłoka w jej udzieleniu mogłaby spowodować niebezpieczeństwo utraty życia, ciężkiego uszkodzenia ciała lub ciężkiego rozstroju zdrowia. Powyższy obowiązek uznawany jest zarówno przez doktrynę, jak i ukształtowane w tym zakresie orzecznictwo – za bezwzględny4,7-9. Bezwzględny oznacza tyle, że nie doznaje żadnych wyłączeń ani ograniczeń. Jeżeli jednak dojdzie do sytuacji, w której osoba pilnie potrzebująca pomocy jest zarazem agresywna wobec lekarza i to w takim stopniu, że stawia go w sytuacji ryzyka, narażając jego zdrowie czy tym bardziej życie, należy wówczas uznać, że lekarz nie ma obowiązku udzielenia pomocy. Powyższy pogląd uznaje się za słuszny, lekarz bowiem powinien w pierwszej kolejności zadbać o własne bezpieczeństwo (albo co więcej – życie), by móc właściwie, czy też w ogóle, wykonywać swoje zawodowe obowiązki. W przypadku gdy z uwagi na grożące samemu lekarzowi niebezpieczeństwo utraty życia, bądź tym bardziej zdrowia, udzielenie pomocy nie jest możliwe, należy uznać, że obowiązek płynący z treści artykułu 30 u.z.l. zostaje wyłączony4,10.
Artykułem 38 ust. 2 u.z.l. ustawodawca nałożył jednak na lekarzy dodatkowy obowiązek, mianowicie: „W przypadku odstąpienia od leczenia, lekarz ma obowiązek dostatecznie wcześnie uprzedzić o tym pacjenta lub jego przedstawiciela ustawowego bądź opiekuna faktycznego i wskazać realne możliwości uzyskania tego świadczenia u innego lekarza lub w podmiocie leczniczym”1. W powyższym przypadku lekarz ma obowiązek uprzedzić pacjenta o odmowie pomocy z uwagi na jego agresywne zachowanie. Niekiedy może być to trudne do wykonania bądź wręcz niemożliwe, niemniej się zdarza, że w obecności agresywnie zachowującego się pacjenta jest jego przedstawiciel ustawowy. Wówczas również on albo przynajmniej on powinien otrzymać taką informację. Pojęcie opiekuna faktycznego zostało określone ustawą o prawach pacjenta i Rzecznika Praw Pacjenta (RPP), która definiuje go jako osobę sprawującą – bez obowiązku ustawowego – stałą opiekę nad pacjentem, który ze względu na wiek, stan zdrowia albo stan psychiczny takiej opieki wymaga11.
W kolejnym ustępie artykułu 38 u.z.l. wskazuje: „3. Jeżeli lekarz wykonuje swój zawód na podstawie stosunku pracy lub w ramach służby, może nie podjąć lub odstąpić od leczenia, jeżeli istnieją poważne ku temu powody, po uzyskaniu zgody swojego przełożonego”1. Uzyskanie takiej aprobaty wydaje się w niektórych przypadkach bardzo trudne, a nawet niemożliwe, przynajmniej jeśli chodzi o zgodę uprzednią. Ciężko bowiem sobie wyobrazić, by lekarz, chcąc ratować samego siebie, ubiegał się o uzyskanie takiego pozwolenia, by dopiero później odeprzeć atak ze strony atakującego go pacjenta. Racjonalne będzie w pierwszej kolejności odparcie lub uniknięcie ataku, a dopiero w dalszej kolejności – gdy będą już możliwe ku temu warunki – uzyskanie następczej zgody od przełożonego.