– To fenomenalny wynik, przy toksyczności wynoszącej poniżej 10 proc. Te preparaty zmienią za chwilę obraz kliniczny choroby – mówi prof. Rutkowski.

Tym bardziej że przeciwciała monoklonalne anty-PD-1 badane są obecnie w 30 innych typach nowotworów. Wstępne doniesienia mówią, że i tam następuje zahamowanie rozwoju komórek rakowych. Bardzo dobre wyniki dotyczą raka płuca, nerki, pęcherza moczowego (leczonego pembrolizumabem).

Co ciekawe, nowa terapia została zarejestrowana już na wczesnym etapie badań klinicznych, co nie zdarza się w onkologii często. Jednak FDA uznała, że warto dać szansę pacjentom i lekarzom. W Europie lek będzie zarejestrowany w 2015 roku.

Sprawność snajpera

Do tej pory chemioterapia była niczym naloty dywanowe. Obecnie leczenie molekularne to terapia celowana, którą można porównać ze sprawnością snajpera. Czy w związku z tym za trzy-pięć lat onkologia będzie wyglądać inaczej?

– Przez 17 lat zajmowania się czerniakami zawsze marzyłem o takim momencie, w którym wydarzy się coś dobrego w leczeniu tej choroby – przyznaje prof. Rutkowski. – Do tej pory onkolodzy zawsze walczyli z nowotworami, bo w Polsce się z nimi walczy. Uważaliśmy, że najważniejsza jest profilaktyka i to się sprawdzało, bez dwóch zdań. Ale w pewnym momencie lekarz uświadamia sobie, że jeśli na 1000 chorych z przerzutami czerniaka długi okres przeżycia miało zaledwie… 20, to ręce opadają! Od trzech lat opcje leczenia się poszerzają, i to budzi radość. To rewelacyjna wiadomość dla każdego, kto w przyszłości zachoruje na czerniaka.

∗∗∗

Już niebawem będziemy zapewne w zupełnie innej sytuacji w leczeniu nowotworów. Przestaniemy mówić o tym, że czerniak pochłania tyle ofiar. Bo możliwe, że za trzy lata zaczniemy leczyć kilka lub kilkanaście nowotworów immunoterapią (np. raka płuca), aktywując układ odpornościowy, jego przeciwciała. Być może te nowe leki będą stosowane jeszcze przed wystąpieniem przerzutów. Albo wręcz będą mogły zapobiegać nawrotowi czerniaka. Ale i tak najważniejsza jest profilaktyka i wczesne wykrywanie nowotworów skóry!

Do góry