ŚWIĄTECZNA DARMOWA DOSTAWA od 20 grudnia do 8 stycznia! Zamówienia złożone w tym okresie wyślemy od 2 stycznia 2025. Sprawdź >
Prawo
Nieuzasadniony zabieg mastektomii
Robert Horbaczewski
Błędna diagnoza spowodowała zbyt rozległą interwencję chirurgiczną. Zamiast guza ziarnistokomórkowego typu myoblastoma rozpoznano nowotwór złośliwy piersi. To nieprawidłowe rozpoznanie miało wpływ na decyzję pacjentki o poddaniu się zabiegowi.
W wrześniu 2008 roku Bożena F. (lat 51) dostrzegła na lewej piersi pod brodawką zgrubienie – guzek. Miesiąc później zgłosiła się na badanie do Centrum Onkologii Ziemi Lubelskiej. Po wykonaniu biopsji cienkoigłowej rozpoznano guzek oraz stwierdzono, że obraz cytologiczny jest niejednoznaczny i wymaga weryfikacji histopatologicznej. Badanie mammograficzne potwierdziło w lewej piersi zabrodawkowo widoczny guzek. Podobnie jak poprzednio, wskazano weryfikację histopatologiczną.
Pacjentka została skierowana do Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego nr 1 w Lublinie. Tam wykonano badanie oligobiopsji i stwierdzono „rak inwazyjny sutka lewego, prawdopodobnie rak nie przewodowy, liczne komórki i ogniska rakowe”. W badaniu zaznaczono również, że materiał jest zbyt skąpy do oznaczenia receptorów.
Bożena F. postanowiła podjąć leczenie. 30 listopada zgłosiła się do SPSK nr 1 i została zakwalifikowana do leczenia operacyjnego. Klinicznie rozpoznano niezaawansowaną postać raka, tzn. „niepodejrzane węzły chłonne, brak obecności przerzutów odległych”. W leczeniu zaplanowano postępowanie oszczędzające, polegające na śródoperacyjnym badaniu węzła wartowniczego. Następnego dnia za jej zgodą wykonano operację polegającą na prostej mastektomii lewej piersi z węzłem wartowniczym lewej pachy.