BLACK CYBER WEEK! Publikacje i multimedia nawet do 80% taniej i darmowa dostawa od 350 zł! Sprawdź >
Prawidłowe rozpoznanie
Trans i opętanie – zaburzenie dysocjacyjne, transkulturowe czy doznanie religijne
Dr n. med. Anna Mosiołek
Trans i opętanie to jedna z najrzadziej rozpoznawanych kategorii diagnostycznych. Nie mamy dokładnych danych dotyczących ich rozpowszechnienia, a przyczyny tego faktu są złożone. Najważniejsze to błędy metodologiczne, brak narzędzi badawczych, występowanie kontekstu kulturowo-religijnego oraz trudności w odróżnieniu zaburzeń psychicznych od przyjętych wierzeń, obyczajów, sposobu myślenia. Dla klinicysty ważne wydaje się zatem lepsze zrozumienie tego zagadnienia, ponieważ niektóre doświadczenia duchowe mogą być uznane za objawy psychotyczne, a co za tym idzie – skutkować postawieniem błędnej diagnozy.
Wstęp
W latach 2001-2003, w ramach międzynarodowego projektu badawczego koordynowanego przez WHO, przeprowadzono badanie epidemiologiczne The National Comorbidity Survey. Stwierdzono w nim, że 57,4 proc. ankietowanych osób doświadczyło w przeszłości zaburzeń psychicznych oraz że aż 32,4 proc. cierpiało z ich powodu w ciągu roku poprzedzającego badanie. Oceniono rozpowszechnienie zaburzeń psychicznych w ciągu całego życia u kobiet na poziomie 56,5 proc., natomiast 58,4 proc. u mężczyzn. Podobne wyniki uzyskano w badaniu „Epidemiologia zaburzeń psychiatrycznych i dostępność psychiatrycznej opieki zdrowotnej. EZOP – Polska”, w którym występowanie przynajmniej jednego zaburzenia psychicznego w ciągu ostatnich 12 miesięcy rozpoznano u 23,4 proc. osób (6 mln osób).[1] W badaniu przeprowadzonym pod patronatem The World Health Organization’s World Health Survey, w którym uczestniczyło 256 445 osób, reprezentatywnych dla danego kraju, z 52 krajów na całym świecie, stwierdzono wysoką częstość zaburzeń psychotycznych, które występują u 0,8 proc. do 31,4 proc. badanych osób populacji ogólnej (średnio u 12,52 proc. w ostatnim roku).
W świetle tego badania staje się oczywiste, że przeżycia o charakterze psychotycznym są stosunkowo powszechne, badanie to pokazuje również, że aż w mniej więcej 90 proc. przypadków nie są one związane z istnieniem choroby psychicznej.[2] Zaburzenia psychotyczne były definiowane jako występujące, „gdy doznania nie występowały w półśnie, w marzeniach, pod wpływem alkoholu lub narkotyków”. Istnieją wyraźne, prawdopodobnie związane z podłożem kulturowym oraz religijnym, różnice pomiędzy występowaniem poszczególnych objawów psychotycznych. W badaniu IPSS The International Pilot Study of Schizophrenia, w którym uczestniczyły 1202 osoby z dziewięciu krajów, halucynacje słuchowe zgłaszało 9 proc. osób w Waszyngtonie v. 46 proc. w Cali w Kolumbii.[3,4]